Wygląda że CT 4 to oznaczenie producenta, a sam czujnik jest typu KTY81 czyli termistor. Myślę że można przedłużać bez problemu do 30 metrów i nie będzie wielkich przekłamań, tylko muszą być porządnie przylutowane i zaizolowane.
To że powrót do kotła jest powyżej dolnego czujnika w buforze to chyba właśnie jest przyczyna tego że sam dół nie może się nagrzać. Nie ma tam czasem dodatkowego otworu na czujnik dolny, tyle że trochę wyżej?
A w sumie to zeby maksymalnie wykorzystać bufor to ten powrót do kotła powinien być jak najniżej.
rozumiem że ten miałowiec to taki zasypowy, bez podajnika?
Policz ile tego miału zużywasz na sezon, myślę że przy automatycznym z podajnikiem i rozsądnym sterowaniu zużycie powinno spaść o 30-40%. Mogę zasugerować coś z palnikiem sv200 i zapalarką bo to dobra konstrukcja i wygodna, natomiast moc dobierz sam - myślę że nie powinieneś szukać nic większego niż 15kW, ale oszacuj to jeszcze znając swój dom
może sprawdź jaka jest temperatura wody wychodzącej z kotła a jaka na górze w mieszkaniu, czy dużo stopni ubywa po drodze.
Ta praca na obiegu grawitacyjnym (bo piszesz że pompa w ogóle się nie włącza) nie podoba mi się, no bo wtedy ten termostat pokojowy chyba trochę psu na budę - temperatura jest tak czy siak, pompa się nie włącza, a piec i tak grzeje (bo pewnie mu woda stygnie na obiegu grawitacyjnym). Termostat steruje załączeniem pompy, czy załącza grzanie w piecu? (zakładam że pompą skoro ona nie działa a piec i tak grzeje).
Jeśli tak to proponuję termostat pokojowy podłączyć do sterownika pieca tak żeby kontrolował pracę kotła - czyli kocioł ma grzać tylko wtedy gdy sterownik mu każe grzać. Gdy jest ciepło to niech stoi w podtrzymaniu.
Tu oczywiście problem z bojlerem bo jak ciepło w mieszkaniu to piec się wyłączy i bojler nie będzie grzany. Może warto przenieść ten bojler do piwnicy i tylko rurę z ciepłą wodą poprowadzić do mieszkania - wtedy mogłbyś go podgrzewac normalną funkcją CWU w kotle.
(Edycja - po przemyśleniu):
Pomysł z przenoszeniem bojlera do piwnicy słaby, równie dobrze można pociagnąc dodatkową rurkę do grzania cwu z piwnicy do mieszkania.
Jak pisałem, podejrzewam że to obieg grawitacyjny może być winny - ciepła woda wpływa non stop do rur i ogrzewasz nie tylko swoje mieszkanie ale i części wspólne budynku, niezależnie od tego czy w mieszkaniu masz ciepło czy nie. W takim wypadku odpowiednim zaworem zwrotnym możesz zatrzymac obieg grawitacyjny a grzanie załączać tylko wtedy gdy termostat da sygnał. Sterownik pieca załączy pompę CO tylko podczas grzania, i tylko wtedy ciepła woda będzie wypływać do instalacji. U siebie mam kotłownię w osobnym budynku garażu, jakieś 10m od domu, i musiałem dostosować sterowanie tak żeby wody nie pompować w rurach bez przerwy bo straty były duże.