Skocz do zawartości

Dejf

Stały forumowicz
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dejf

  1. @krystien oficjalnie nikt nie zdiagnozował problemu, ALE... odkąd założyłem strażak na komin problem się nie pojawił. obserwuję teraz z początkiem sezonu grzewczego, na razie wszystko śmiga i hula. A druga rzecz, to dopływ powietrza do kotłowni, żeby nie było ciągu wstecznego. Mam z-tke, ale jest źle zrobiona, więc mam cały czas uchylone okno. W trakcie diagnozowania problemu był wymieniony chyba czujnik spalin, bo podejrzewał serwisant, że nie włącza się "wyciąg" odpowiednio. Zmienił mi też ten sznurek/uszczelkę na drzwiczkach.
  2. Hej! Pomogła ta Zetką? U mnie był taki sam problem, wybuch i pełno dymu, ale co ciekawe po 3 latach użytkowania pieca! Wcześniej wszystko było dobrze i nagle jednego dnia wybuchło, później po 3-4 miesiącach. Ciekawa jest sytuacja, że przy pierwszym wybuchu miałem otwarte drzwi do domu i do kotłowni, więc dopływ powietrza był konkretny. Spójna rzecz podczas pierwszego i drugiego incydentu to był fakt, że tuż przed rozpalaniem, lub na samym początku dopuściłem wody do naczynia wyrównawczego na ścianie, ponieważ ciśnienie spadło poniżej 1 bara. Powiem szczerze że każde "ręczne rozpalanie", czyli np. po czyszczeniu to u mnie palpitacja serca i stres, żeby znowu nie wybuchło... Oprócz poszukiwania przyczyny, pytanie jak się w takiej sytuacji zachować?
  3. Czujnik był lekko czarny, ale nie lepiący, oczyściłem, przed włączeniem. Wentylator jest za osłoną, nie odkręcałem teraz. Poprzednim razem serwisant rozkręcał całość, wyglądało w porządku.
  4. Cześć, ok 3-4 lata temu po wnikliwej analizie i konsultacji tutaj na forum kupiłem piec Ferroli. Przez ten czas nie było z nim praktycznie żadnych problemów. Zdarzał się czasem błąd przy rozpalaniu, wystarczyło go ręcznie jeszcze raz odpalić i wszystko było w porządku. Mniej więcej do grudnia zeszłego roku. Wstałem rano i w domu było zimno, zszedłem na dół, na piecu błąd - zdarza się. Odpaliłem ręcznie, piec się rozpalał, wyszedłem, ale jak zwykle w takich sytuacjach zaglądam kilka razy do kotłowni, czy wszystko gra (tym bardziej, że wszyscy wychodzili za chwilę z domu na cały dzień). Gdy wszedłem do kotłowni po mniej więcej 10 min. piec "huknął", nie umiem inaczej tego opisać, jakby coś w środku strzeliło, z tyłu pieca wyskoczyły iskry, pojawiło się mnóstwo dymu. Wykonałem w tym momencie szereg niebezpiecznych zabiegów, którymi niespecjalnie chcę się chwalić, żeby "ugasić pożar", na początku odpinając go z prądu... Następnego dnia pojawił się serwisant, stwierdził, że to wina zalegającego popiołu w wentylatorze, przejrzał cały piec, wyczyścił, pokazał mi jak sięgnąć do tego wentylatora z dolnej rewizji. Przez prawie dwa miesiące było wszystko w porządku. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła, tym razem zauważyłem na wstępie, że piec jest wyjątkowo cicho przy rozpalaniu. Do tej pory za każdym razem było słychać wyraźny szum wentylatora na samym początku, po chwili dopiero spadający pelet itd. Po chwili znowu było słychać strzał, iskry i dym zza pieca. Natychmiast uruchomiłem wygaszanie, zgodnie z zaleceniami serwisanta, strzał i iskry powtórzyły się, tym razem słychać było wentylator, jednak przez moment brzmiał jakby był scentrowany kręcił się, ale nie równo - nie wiem czy potraficie sobie wyobrazić ten dźwięk, ja nie umiem inaczej tego opisać. Piec się wygasił i po kilku min. otworzyłem komorę spalania. Koszyk na pelet był pusty, ale dookoła były żarzące się bryły, miękkie, po dotknięciu od razu się kruszyły, ale gorące. Sam koszyk był bardzo ciemny, osmolony dużo mocniej niż zwykle. Nie może to być wina zalegającego popiołu w wentylatorze, ponieważ 3 dni temu dokładnie piec był czyszczony. Używam pelletu Olimp. Serwisant zasugerował problem z encoderem wentylatora, czekam aż zamówi go do wymiany. Mam korzystać z pieca tylko pod nadzorem, na noc i jak wychodzimy piec ma być wyłączony. Może ktoś spotkał się z podobnym problemem, albo ma jakiś inny pomysł na przyczynę tej awarii? Przyznam, że jestem przerażony sytuacją, nawet w kwestii późniejszego korzystania z pieca. Jaką mam gwarancję, że to encoder był przyczyną, jeżeli od poprzedniej sytuacji minęły niemalże dwa miesiące i przez ten czas wszystko było w porządku? Całe szczęście że i tym razem byłem w domu, ale jeśli rozpalałby się sam w nocy na grzanie co, albo w ciągu dnia, gdy nas nie ma na cwu? Wrzucam zdjęcie komory spalania po ~15 minutach od wygaszenia pieca. Pod linkiem jest też filmik nagrany przy pierwszym otwarciu. https://www.dropbox.com/s/ldip54mtd0rjoif/VID_20230228_113001343.mp4?dl=0
  5. Hej! Od 3 lat palę pelletem, na początku kupowałem Lavę, ale szybko przeszedłem na OLIMP (lava chyba straciła certyfikaty). Wiadomo jak z cenami, zaczęło się od 950. miesiąc temu płaciłem 2700, ale teraz wołają 3450 i jestem bliski załamania... Macie jakieś pewne źródła gdzie pellet można dostać taniej? Nie musi być to olimp, ale żeby był pewny jakościowo. 😕
  6. Cześć. Mam w domu podłogówkę na parterze i kaloryfery na piętrze. Wszystko zasila pelleciak Ferroli Biopeleto PRO 18kw. Cała instalacja powstała 3 lata temu i wszystko było w porządku. W tym roku odpaliliśmy ogrzewanie i mamy problem, prawdopodobnie, z mieszalnikami, które regulują temperaturę wody do obu obiegów, ponieważ już drugi raz włącza się alarm przegrzania CO1 - czyli podłogówki. Nastawiona temp. to 30-32 stopnie a dostała 40+. Potrzebuję speca, który będzie w stanie to zdiagnozować i ogarnąć, ponieważ ja jestem totalnie zielony w tych tematach. 😕 Lokalizacja: Lipowo, pow. Otwocki, ok 25 km od Warszawy.
  7. Cześć. Mam w domu instalacje z piecem na pellet (Ferroli), na parterze mam podłogowe (c.o.1), na piętrze kaloryfery (c.o.2). Dzisiaj rano na sterowniku obsługującym mieszacze i pompy wyskoczył alarm (przegrzanie c.o.1). Szukam rady, gdzie może leżeć problem. Nie wiem, jakie info na temat instalacji mam jeszcze dostarczyć. Generalnie jestem dosyć zielony w temacie. Mam zrobiona instalacje i działało (3 rok bez zarzutu), piec czyszczę, a po sezonie serwis robi fachowie....
  8. U mnie woda jest tak twarda, że jak bierzesz prysznic to jakbyś dostawał wpier*** ;) wiec grzanie do 80 odpada... Ale do tych 60 chyba podniosę... niby 5 stopni, ale zawsze.
  9. @Trener40 ale generalnie nie widzę takiej możliwości. Przede wszystkim mam baterię z pseudo termostatem, raczej nigdy nie jest ustawiona na full. Dwa, że nawet jeżeli w trakcie używania piec się zacznie rozpalać, to woda dalej będzie używana, czyli do bojlera dopuszczana będzie zimna. Minie sporo czasu, nim piec ogrzeje tę wodę do 80 st. jeśli w ogóle (przy jednoczesnym, ciągłym dolewaniu zimnej). Raczej nikt tego nie doczeka :D Fragment z zaminowanym polem godny poety :D
  10. @Trener40 - Puławiak twierdzi, że biawary od góry mają. Porównam to w tygodniu. No właśnie to jest kwestia tego, że piec jest w stanie czuwania - ~30 stopni. Jak zużywam wody na tyle, że spada poniżej 45, to piec się rozpala - zanim osiągnie temp. taką, żeby faktycznie ogrzewać wodę, to mija jakieś 10-15 minut - czyli właściwie jestem już po prysznicu. To co pisałem na początku - piec nie nadąża z grzaniem jak nie grzeje CO. W "zimę" nie było tego problemu, ponieważ w czasie, kiedy był brany prysznic piec i tak grzał CO, wiec był nagrzany, po prostu się przełączał i już. Dlatego jestem skłonny uwierzyć w teorię podaną powyżej, że woda w boilerze powinna mieć nie 55 jak u mnie, tylko z 80. wtedy spokojnie można wziąć przyjemny prysznic :)
  11. Czyli może być tak, że 120l do 55 stopni, to faktycznie za mała temperatura. Bo jak nawet zużyje 30 l, to te 30 wpada zimnej i ogólna temp. wody spada (miesza się), a ponieważ piec jest wyłączony, to zanim się nagrzeje, mija dłuższa chwila...
  12. @Kordjano, nie mam pojęcia jaką mam histerezę zasobnika i jak to sprawdzić :/ temp. cwu w ustawieniach pieca jest 45-55 stopni. I myślałem, że jak jest 120l, to że tyle jest wody, a nie 120 - bebechy i reszta zostaje na wodę...
  13. @besix, pisałem powyżej, że nie używam tej pompy, jest odpięta od prądu. I nie wiem szczerze mówiąc, czym nią sterować, jeśli się ją uruchomi. Myślałem, że jak wepnę do prądu, to się włączy i chodzi 24/7...
  14. Ja nie sugeruje, tylko stwierdzam fakt. Odkąd piec nie grzeje CO wieczorem, to pierwsza osoba pod prysznicem ma bardzo małą ilość ciepłej wody. Gdy piec grzał CO, ten problem nie był aż tak odczuwalny.
  15. @besix dzięki za wyjaśnienie, chyba łapię w końcu. Na zdjęciu poniżej widać, że czujnik jest generalnie nisko. Nie mam pojęcia skąd problem z małą ilością wody :/ parametr odpowiadający za grzanie cwu na piecu mam ustawiony na 45-50 stopni. @Puławiak, faktycznie... coś mi się pogmatwało, ale słaby jestem w te klocki. Nie mniej, serwisant, wraz z osobą, która montowała całość powiedzieli, że coś jest na odwrót niż w innych zasobnikach. Wrzucam foto modelu z instrukcji, opisu podłączenia i zdjęcie instalacji. Może problem tkwić w tym, że nie używam pompy obiegowej?
  16. @pospisz, absolutnie nie mam zadnych pretensji. Pytam po prostu, jaki efekt ma dac obnizenie czujnika, nie znam sie na tym. @Puławiak jesli podgrzewacz, to to samo co zasobnik, to jakis biawar, ale dokladnie nie pamietam modelu - jestem poza domem. Napisze pozniej.
  17. Ale co mi da czujnik nizej, skoro po prostu jest malo cieplej wody? Mi to probowal wyjasnic serwisant, ze w moim zasobniku jest odwrotnie doposzczana zimna woda (gora/dol) i przez to miesza sie od razu w tym miejscu, gdzie pobierana jest ciepla do uzytkowania.
  18. @pospisz tylko w jakim celu? Jeżeli teraz piec włącza mi się właściwie tylko na grzanie wody? Na przestrzeni miesiąca raz grzał CO. Stąd pytanie o przełączenie na tryb letni, czy wystarczy przełączyć w opcjach, czy coś jeszcze trzeba zrobić? No i odkąd nie grzeje CO, mamy taki problem, że pierwsza osoba, która idzie pod prysznic szybko ma zimną wodę... Boiler niby 120L, ale ciepłej wody może z 10 :/ tu strzelona gafa z wyborem...
  19. Ja kupuję olimp 1040 zł za 975 kg. od września mam 4 dostawę. Myślę, że starczy mi do jesieni spokojnie, teraz idzie worek na 6-10 dni,w zależności jak na dworzu. @pospisz na grzanie w zimę piec uruchamiał się 2 razy na dobę - rano i wieczorem po ok 4 godziny. To wystarczyło, skok temp. był w najzimniejsze dni max 1 stopień.
  20. @pospisz, to chyba zależy ile ma do grzania (jeśli pisane wcześniej, to przepraszam)? Mi na 3, przy podłogówce i 8 grzejnikach jakby nie dawał rady - grzejniki nie były odpowiednio ciepłe. Teraz (i właściwie całą zimę) jechałem na automacie i było okej. Z innej beczki. Czy przestawienie tego pieca na tryb letni wymaga jakichś dodatkowych zabiegów, czy po prostu w ustawieniach zmieniam tryb i koniec? Rozumiem, że oznacza to, że nie będzie są uruchamiał na grzanie CO? Wyłącznie CWU będzie grzał?
  21. Moim zdaniem to bez sensu. Harmonogram jest wlasnie po to, zeby nie podchodzic za kazdym razem do sterwonika injie zmieniac. Problem jest taki, ze nie mozna zmniejszyc temp. Tylko w kolko trzeba leciec. Wiec jak chce miec 19 w nocy, a 21 w dzien. To na wieczor i pozniej rano musialbym od chyba 15 do 30 stopni co pol przeskakiwac. Zero logiki. Tym bardziej, ze jak temp. Spadnie ponizej 21 a ostatnio najnizej do 20 apada, to mi na reke, bo ja jestem glownie w domu i ki nizsza temp jje przeszkadza.
  22. No to u mnie trzeba tylko zmienic z "czuwania" na wyłączenie?
  23. No i właśnie, nie wiem zupełnie jak to zrobić :(
  24. To minimalnie mniejsze spalanie, przy wiekszej temp. o stopien. Jaki piec?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.