-
Postów
84 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Szydłowiec
-
-
-
-
Toś mnie rozbawił przed snem - prze-ca tosz to samo tylko przy kotle.
OPIS:
Przepustnica w Regulatorze Ciągu jest tak wyważona, że powstanie w przewodzie kominowym zbyt dużego podciśnienia powoduje otwarcie przepustnicy co powoduje dopływ powietrza do przewodu kominowego.
Powoduje to zmniejszenie podciśnienia przez:- schłodzenie spalin , w konsekwencji zmniejszenie ciągu
- zwiększenie oporów przepływu – przewód kominowy oprócz spalin dodatkowo musi przetransportować powietrze
- jest wywołane chwilowymi zmianami czynników atmosferycznych, np. podmuch wiatru
-
O mnie się nie martw.
A co twoim zdaniem robi regulator ciągu kominowego - znawco tematu.
OPIS:
Nasady kominowe typu STRAŻAK
są urządzeniami dynamicznie wykorzystującymi
siłę wiatru do wspomagania ciągu kominowego.
PS.
A filmy i szczeliny robi @renault19.
-
Cytat
jak ułatwić obsługę tego kotła użytkownikom.
Ty im na pewno nie ułatwiasz - przenosząc ich na stałe do kotłowni.
-
39 minut temu, Piecuch19 napisał:
najlepiej jak byś raz z konstruktorem popalił trochę w tym kotle w normalnych warunkach
Ostatnio odwiedziłem klienta który kupił nową 14. Miałem trochę obaw przed próbnym odpaleniem dlatego że komin miał może z 5 m. Próbne uruchomienie przebiegło pomyślnie choć wykazało nieznaczny brak ciągu. Rozwiązaniem tymczasowym jest lekko niedomknięta klapa krótkiego obiegu (komin będzie podniesiony o RCK). Tak jak pisałem odwiedziłem go przypadkowo i pytam jak tam palisz - chłopak mi odpowiada że tak pali się fajnie. Trochę kombinował podczas rozpalania ale wrócił do tej metody którą mu pokazałem.
Najłatwiej zgonić na kocioł, który obnaża wszystkie niedomagania danego "układu".
-
Przekażę przy najbliższej okazji konstruktorowi firmy MPM Projekt Twoje "marzenia" .
PS.
Brak rusztu pionowego wymusza taką konstrukcję.
-
2 godziny temu, zaciapa napisał:
a ty jak nie chcesz pogrążyć MPMa, to już się nie wypowiadaj :)
To ty pogrążasz firmę MPM takimi wpisami. Ludzie się naczytają takich głupot (palnik do rozpalania) i później uszkadzają palnik ceramiczny a w najgorszym przypadku puszczają komin oraz dom z dymem. Kolejna sprawa ponad 300' w komin - myślisz że komin tak długo wytrzyma.
Dla ciebie to frajda jak ty to napisałeś wcześniej "Telenowela widzę, że ma się dobrze :) "
Użytkownicy mający kłopoty z opanowaniem tego kotła powinni dzwonić do Firmy MPM a nie stosować jakieś modyfikacje których jedynym celem jest "zboczenie" na dźwięk palnika.
-
53 minuty temu, zaciapa napisał:
przeszedłem chyba wszystkie modyfikacje tego pieca co były tu opisywane
Teraz już wiem dlaczego ten temat jest taki długi.
53 minuty temu, zaciapa napisał:i nie pitol mi, że moje obecne rozpalanie palnikiem dekarskim jest złe, bo śmieszny jesteś
Podsunę ci lepszy pomysł - polej wszystko benzyną i podpal.
-
Tu się nie ma z czego cieszyć i robić sobie podśmiechujki. Metoda rozpalania którą podajesz na początku jest skazana na porażkę. Gwarantuję Ci że ta temperatura na czopuchu jest oznaką przelatywania przez palnik strugi gorących niedopalonych spalin. Temperatura w palniku jest zbyt mała by wszystko dopalić i wprowadzić spaliny w pełny ruch wirowy. Wyobrażenie Twoje o zużyciu tej samej ilości paliwa bez względu na temperaturę spalin jest "iluzoryczne" (po jednym paleniu tego nie zobaczysz). Gdybyś jednak codziennie odkładał kawałek deski z twojej stodoły zobaczył byś jak powstaje szopa.
-
28 minut temu, Piecuch19 napisał:
Może coś z instalacją masz skopane?
Kiedyś robiono kotły zgodne z zasadom ekonomi czego przykładem są materiały w starych wydawnictwach. Każdy użytkownik musiał się do tego dostosować a ta wiedza była przekazywana dalej. Teraz kotły robi się pod użytkownika który nie musi nawet znać podstaw ekonomii spalania. Przykładem tego stanu jest kocioł firmy MPM DS który powrócił w swoim założeniu do tamtych lat. Jaki jest efekt tego stanu widać po problemach użytkowników w tym temacie. Więc co robią by ominąć swoją niewiedzę, dostosowują kocioł pod siebie (wyjęte zawirowywacze) czego efektem są takie wpisy.
53 minuty temu, zaciapa napisał:Co do rozpalania, to juz dawno przestałem się bawić w kartony itp, u mnie sprawę załatwia palnik dekarski 58 kw, po 20 sekundach mam 350 * na czopuchu
-
1 godzinę temu, Pawel1985555 napisał:
kiedyś dzwoniłem, jakby było ok to bym się tu nie zapisał do forum i nie męczył was:-)
Jestem ciekawy kto do takiej powierzchni grzewczej sprzedał Ci taki kocioł.
Podstawa w Twoim przypadku to szczelne zamknięcie kotła w fazie podtrzymania oraz wyłączenie w sterowniku fazy przedmuchu. Otwarta na 0,5 cm pozostaje tylko zasuwka PW w jednej z wyczystek. Jeśli chcesz zajrzeć do kotła najpierw wyłącz sterownik, otwórz krótki obieg odczekaj chwilę i rozszczelnij lekko drzwiczki załadowcze. Po sprawdzeniu lub uzupełnieniu paliwa zamknij drzwiczki załadowcze oraz krótki obieg i włącz sterownik.
-
Godzinę temu, Pawel1985555 napisał:
ja mam wyobrażenie że piec powinien się rozpalić zamknąć
Tak by było gdyby dawką paliwa sterował moduł pogodowy. Kocioł z ręczny załadunkiem paliwa nie posiada takiego "modułu" to Ty musisz wiedzieć ile nasypać paliwa.
Godzinę temu, Pawel1985555 napisał:ustawienie najlepsze histerazy od czego jest zależna
Podaj model sterownika.
Cytatproszę was o opis krok po kroku jak ma być
Przede wszystkim powinieneś zadzwonić tam gdzie kupiłeś kocioł i wymagać pomocy. Na stronie producenta jest telefon do działu technicznego pod który należy dzwonić w razie jakichkolwiek problemów
-
1 godzinę temu, Pawel1985555 napisał:
zaczyna się rozpalanie i dochodzenie do zadanej temperatury
mamy zadane 70 */C
i zaczyna się strach
Typowy objaw niewłaściwej obsługi kotła - temperatura wysoka (brak odbioru ciepła) dosypuje wiadro węgla.
Zbyt mało informacji (co grzejesz) lecz obstaję że palisz wyłącznie na CWU na dodatek w układzie zamkniętym.
-
3 godziny temu, SONY23 napisał:
ale nie ci, którzy zęby na eksperymentach zjedli
Jeszcze daleka droga przed Tobą.
Przyczyn tak dużych problemów użytkowników kotła dolnego spalania jest kilka:
1. Porwanie się na kocioł który wymaga wiedzy a nie eksperymentów. To tak jakby porwać się na jazdę samochodem ciężarowym z przyczepą mają kategorię A.
2. Niespełnione wymagania dotyczące ciągu kominowego oraz nieprawidłowa moc kotła do danej powierzchni grzewczej.
3. Niewłaściwe paliwo (mokre) oraz błędy w trakcie rozpalania wyniesione z poprzednich kotłów, które przy kotle dolnego spalania ujawniają się spotęgowane.
-
3 godziny temu, SONY23 napisał:
A mi ktoś kiedyś powiedział, że sprzedawca to ostatnia osoba u której warto się dowiadywać o jakość towaru, którym handluje.
Zależy na jakiego sprzedawcę trafisz. W przeciwieństwie do Ciebie miałem bardzo dobrych nauczycieli. Kocioł oraz komin można porównać do wagi z dwiema szalkami. Powinny być w równowadze tylko wtedy wymiennik ma czas na odebranie ciepła. Konstrukcja palnika w kotłach MPM DS daje wysokie możliwości do przyspieszenia prędkości spalin wprowadzając spaliny w ruch wirowy. Jednak przyspieszenie strugi najbardziej gorących spalin musza być rozbite w wymienniku. Wyjęcie zawirowywaczy z kotła powoduje taki efekt iż przesuwamy gwałtownie największą temperaturę spalin w komin o czym pisał @maronka:
Cytatna krótkim jak się zapomnę to i 500 jest,a na długim przy rozpalaniu 300 to norma
Niemcy już dawno to zauważyli i wykorzystują to montując zasobniki CWU w szybie kominowym.
-
Godzinę temu, SONY23 napisał:
le już tego po ludziach widziałem i wszystko tylko do momentu aż się rozsypie. Następnego już nikt nie kupuje. Ciekawe dlaczego...
Odpowiedz jest prosta - grzeją okolicę a nie swoją chałupę.
Godzinę temu, SONY23 napisał:Ludziska palą już trzecie pokolenie w tym samym kominie i takich wynalazków jakoś nie potrzebują.
Ktoś mi kiedyś powiedział żeby z "koniem" się nie kopać.
Godzinę temu, maronka napisał:No to u mnie by nie pochodził za długo,na krótkim jak się zapomnę to i 500 jest,a na długim przy rozpalaniu 300 to norma,
Tak jak pisałem wcześniej - gaz do dechy.
-
Możesz spać spokojnie - u niektórych użytkowników pracują już ponad 8 lat. Warunek jest tylko jeden - temp. do 300'.
-
46 minut temu, maronka napisał:
w razie wiatrów miarkownik się mocno przymyka hamując wyciąganie
Miarkownik ma inne zadanie i nie jest wstanie zapobiec wyciąganiu opału z kotła. Ekonomię spalania można porównać z Audiofilem - nie taka śrubka i nie chodzi.
Oczywiście nie musi być jakiś wypasiony, wystarczy zwykły "strażak".
-
Godzinę temu, SONY23 napisał:
Skąd RCK ma wiedzieć, czy kocioł jest w fazie podtrzymania czy jedzie na pełnym gazie ? RCK reaguje na aktualny ciąg w kominie. W fazie " podtrzymania" jest zazwyczaj najniższy więc jak RCK ma to korgować ?
Napiszę to prościej - nie będzie cofek do komina a zarazem do samego kotła. Układ bez RCK potrafi wyciągnąć (niekontrolowanie) 1 tonę węgla przez sezon. Działa to jak spuszczanie benzyny z baku.
Godzinę temu, SONY23 napisał:Podobnie z wyciągiem. W idealnych warunkach, gdy opał opada wszystko może być cacy. Ale co jak trochę się przywiesi ? Bez wyciągu ciąg spada i jest szansa, że żar nie wypali się i kocioł jakoś to przetrzyma a z wyciągiem ? Będzie ssało na pusto i wychładzało kocioł. Tu automat tak szybko nie zareaguje jak sama fizyka.
Zaskoczę cię że na taką ewentualność też mam sposób. Wentylator wyciągowy współpracujący z miarkownikiem ciągu pod kontrolom termoregulatora różnicowego.
Godzinę temu, SONY23 napisał:Zadajcie sobie trochę trudu i wyobraźcie jak tam płyną spaliny. Jakie będą tam przyspieszenia ? To działa jak tłumik a nie przyspieszacz.
Tu nie chodzi o tłumienie tylko rozbicie strugi najgorętszych spalin które lecą zawsze środkiem przekroju (powinny się odbijać od płaszcza wodnego).
-
25 minut temu, Ryni napisał:
le tak się składa, że mam zdjęcia zawirowywaczy z kotłów 14kW
Najważniejsze by nie pomylić gdzie jaki powinien być.
-
28 minut temu, rarek napisał:
Te wyciągi mają płynną regulację obrotów że do tego PID potrzebny?
Myślę że zastosowanie wentylatora wyciągowego z punktu ekonomi spalania nie jest takie głupie.
Przy takim zestawie użytkownik zyskuje:
1. Precyzyjne dostosowanie ciągu do danego układu (kocioł + komin)
2. Pomoc w pierwszej fazie rozpalania kotła oraz dokładania
3. Pozostawienie w kotle zawirowywaczy które wydłużają drogę spalin co pozwala na ich większe dopalenia i oddanie ciepła (ciepło jest dłuższy czas w kotle)
-
1 godzinę temu, SONY23 napisał:
Najlepiej, żeby kocioł był jak najbardziej uproszczony idiotoodporny...
Zgadzam się tylko z tym.
1 godzinę temu, SONY23 napisał:Do tego potrzeba jeszcze dobrego sterownika, w którym musi być porządny PID, precyzyjne ustawienie obrotów wentylatora i czujnik temperatury spalin.
Prawie wszystko czego sobie życzysz jest dostępne w zestawie.
1 godzinę temu, SONY23 napisał:Jakoś głupio przy wyciągu montować RCK. To trochę jak szyberdach przy klimie...
Głupie porównanie. RCK ma za zadanie ograniczyć wyciąganie ciepła z kotła podczas fazy podtrzymania. Zastosowanie regulatora nie ogranicza możliwości "przepustowych" komina.
-
13 minut temu, depeche77 napisał:
Ludzie co wy piszecie piec strzelczyka może ma lepszą sprawność od MPm ds,
Trzeba się cieszyć że są tacy konstruktorzy, którzy mają prawidłowe podejście do ekologi, która powinna zawsze iść w parze z ekonomią a nie być przeciwko niej.
Kocioł DS MPM
w Kotły zasypowe
Opublikowano · Edytowane przez Szydłowiec
@Animus
Prawidłowo ustawiony i zamontowany może chronić.
Pisałem i miałem na myśli "strażaka" bo lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
Ściany kotła są wskazówką czy kocioł został prawidłowo dobrany i czy jest należycie obsługiwany.
@Piecuch19
A ty w kółko "musisz napalić". Pisałem ci kilka razy że jeśli odległość na to pozwala zawsze rozpalam i doprowadzam układ do stabilizacji.