Skocz do zawartości

miwanow

Forumowicz
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez miwanow

  1. Po raz pierwszy próbowałem dziś palić bez PID. Zaczęło się dobrze ale po rozpalaniu chciałem zwiększyć nadmuch z 28 do 30 bo słaby ogień był no to dmuchawa się wyłączyła całkiem... 0%, a podajnik zaczął ładować pellet bez przerwy jak głupi.
    Dobrze że byłem w kotłowni, obserwowałem, otworzyłem dolne drzwiczki i wygasiłem kocioł by powstrzymać to szaleństwo. Po chwili zmieniłem na PID i odpaliłem od nowa, poszło jak zawsze bez problemu.

    Co to w ogóle mogło być? Myśle że na razie dam sobie spokój z dwustanem... 

  2. 20 kg a nawet  25 kg mają "lokalni producenci" też kupowałem i nie zawsze są złe. Ale rzeczywiście myślałem że tyle spala przez noc a jeżeli chodzi o 4 dni to co innego 
    przecież mówi się czytaj ze zrozumieniem... czasami miewam z tym problem ;) co do tematu, skoro szybko dochodzi to z temperaturą powrotu jest ok. 

    tylko ta temperatura spalin jednak może być za duża mimo wszystko jak na pellet 

  3. Kolega ma racje, często inny pellet wymaga zmiany ustawień pracy podajnika i dmuchawy

    Ale jak spaliny powyżej 150st to warto sprawdzić dlaczego... może za mocno dmuchać albo ciąg  za duży w kominu 

    No i ten powrót, czasami jak za niski to pieć będzie ciągle hajcować zimną wodę spali masę opału a temperatury zadanej osiągnąć nie może.

    U Ciebie dochodzi do zadanej? Jak szybko jeśli tak?

  4. @Yoman u mnie na podłogę (260m2 podłogówki) idzie też 28st teraz przed zamieszkaniem, też mam nie ocieplony strop na strychu tzn kopertowy dach gdzie betonowe skosy są docieplone, ale płaski strop na strychu ma goły beton + jakaś wełna miedzy krokwie na szczycie. W chwili obecnej palę ~22-23kg/doba, wczoraj spaliłem 30kg bo miałem uchylone okno na parterze i na strychu przez jakieś 6 godzin a za oknem -5 :( takie sobie wietrzenie zrobiłem... 

  5. No i mam wyniki małego eksperymentu po zmniejszeniu temperatury na piecu i buforze o 10 st. 

    W załączniku po lewej eksperyment z nowymi ustawieniami po prawej powrót do poprzednich. 

    Warunki przypomnę: kocioł BIO EFEKT 23kW + bufor kombinowany 600L (w tym 200L cwu) Galmet, budynek nowy ocieplony, pierwszy sezon grzania, nie zamieszkały na razie, 100% podłogówka - 260m2, temperatura w całym domku 15-16st.  

    Otóż przy grzaniu kota do 65 zamiast 75 / bufora do 55 zamiast 65 wyniki są następujące przy temp zewn podobnej

    - czas pracy kotła się nie zmienił (~2h)
    - spalanie natomiast spadło o  ~1,5kg (7,5kg na cykl zamiast 9kg)
    - czas rozładowania bufora (~3,5h) czyli co najmniej o połowę mniej (było 7-8h)

    Wychodzi że przy takich ustawieniach muszę palić 5-6 razy na dobę zamiast 2-3 jak przed tym
    Spalę przy tym 37,5-42 kg na dobę zamiast 18-22 kg przy obecnych lekkich mrozach (-2/-6).

    Dla kotła różnica taka że chodzi z mniejszą sprawnością więcej czasu, dla bufora korzyść w sumie żadna, dla mnie taka przyjemność to wzrost spalania o min worek dziennie. No i palnik więcej prądu zeżrę i dmuchawa... 

    Ale warto było spróbować, teraz mam porównanie :) 

    Refleksja taka: myśle że z kotła dużo więcej nie wyciągnę, niestety bufor na większy też zmienić się nie da. Ale mam co poprawiać w ociepleniu (strop na strychu goły beton) oraz bramę w garażu uszczelnić muszę a w kotłowni dodać zetkę. Zmniejszę straty - zejdę jeszcze trochę z opału. Rozważę też RCK bo ciąg mam spory, ale spaliny nie przekraczają 150st w szczycie palenia więc to juz na dodatek chyba... 

    Bardzo dziękuję wszystkim za rady! 

     

    gfgCOiMw.png

  6. 28 minut temu, lisek311 napisał:

    Dla porównania podam u mnie ładowanie bufora 1000 litrów trwa 3 godziny na niższych parametrach niż u ciebie. Bufor się ładuje 2 razy na 24h

    No to super wynik!
    A ile masz metrów do ogrzania? Do ilu stopni bufor się rozładowuje i grzeje (góra/dół)? Ile pelletu spala? 

    U mnie 260m2 podłogówki z bufora na 600L się grzeje 

  7. Swoją drogą miałem wczoraj wieczorem (o godz 18) przypadek rozwarcia termika bo próbowałem przestawić piec na palenie bez wygaszania co przy buforze jak się okazuje nie sprawdza się. Hydraulik powiedział że nic nie trzeba robić jak wystygnie to sam się uruchomi :) Ale tak nie jest, w nocy piec się nie rozpalił do rana pompy chodziły na całego w trybie rozwartego termika. Instalacja się wychłodziła i musiałem rozpalać na zimno jak dostałem się na budowę (o 9 rano). Przy okazji gruntownie wyczyściłem palnik i obserwowałem sam palnik jak chodzi od początku - podsyp, grzanie, nadmuch, aż w końcu roboczy płomień i jazda. No to przy obecnych ustawieniach całą instalację rozgrzałem w niecałe 3 godziny wraz z ciągle działającą podłogówką i ładowaniem bufora całkiem rozładowanego. Zeżarło mi przy tym 9% czyli trochę mniej niż worek, 13-14kg. Jak patrzę w parametry kota, widzę że przy średnio 50% mocy nominalnej powinien spalać 2,8kg/h czyli 8,4kg w trzy godziny. U mnie spalanie na 100% mocy wyszło 13-14kg co by się zgadzało... 

    Załączam wykres tej akcji :) 

    6BSezwTw.png

  8. @lisek311 no z tymi rysunkami to pojechałeś :) wiadomo że każdy rodzaj spalania ma swoją optymalną temperaturę oraz wygląd - gaz, węgiel, drewno czy pellet bedą się pod tym względem  bardzo się różnić. W przypadku pelleta, skoro nie mamy czujnika bezpośrednio temperatury w palniku, uważam że najlepiej jest kiedy po spalaniu zostaje tylko czysty popiół, kiedy dmuchawa nie wyrzuca niedopalonego pelletu do tacy w trakcie pracy, kiedy temp zadana jest osiągana szybko i bez skoków, kiedy z komina nie dymi. Producent też podaję że sprawność nominalna jest przy temperaturze spalin 130-160st co też uważam ze jest istotne. I dlatego staram się tak wyregulować proces spalania aby spełnić te wszystkie warunki. No i w tedy patrzę na spalanie które też nie wygląda żle jeśli przeliczyć podaną wartość opalową konkretnego pelletu do ilości wytworzonej przez kocioł energii czyli zgromadzonego w buforze ciepła. 

    Co do ekonomii, to przecież najwyższą sprawność nasze piecyki mają właśnie przy 100% wydajności dlatego uważam że nie ma sensu jechać na połowie siły. Też  z racji bufora. Gdybym miał kocioł bezpośrednio  zasilający bojler i grzejniki to brałbym piec na 11Kw no i grzałbym do 50-55st bo więcej w takiej instalacji nie trzeba. To racja, zgadzam się. 

     

    Cytat

    Czy naprawdę potrzebujesz aż tak wysokiej temperatury na kotle u mnie jest różnicy między buforem a kotłem 7 stopni?

    Jak już pisałem, właśnie też się zastanawiam czy nie zejść trochę z temperatury w buforze i na piecu, i zobaczę co będzie ze spalaniem. Może faktycznie będzie jeszcze lepiej. Ale to wszystko kwestia doświadczeń, dzięki za pomysł, na pewno skorzystam. 

     

    Cytat

    Palisz z PIDEM czy manual?

    Tak, palę z PIDem, na manual na razie nie czuje się przygotowany bo chcę mieć pewność że PID jest opanowany i mogę porównać wyniki z manualem mająć do czego :) 

     

    Cytat

     

    Czy ilość paliwa nie jest zbyt duża do stosunku dostarczonego powietrza?

     

    Nie mam pewności, minimalny czas podawania mam 1s, min przerwa to aż 12s... patrzę na popiół, na razie nie widzę niedopalonych pelletów. Obserwuję cały czas.

  9. W dniu 16.12.2018 o 17:44, lisek311 napisał:

    Zrób zdjęcie wymiennika  górne drzwiczki jak to u ciebie wygląda i wrzuć.

    A czy jak zmniejszysz temp. kotła nie spadnie spalanie?

    Czemu tak wysoko grzejesz jak masz podłogówkę?

    Czy nie ma możliwości wpięcia podłogówki na samej górze bufora żeby wykorzystać jak najwięcej bufora?

     

     

     

    @lisek311 załączam zdjęcie wymiennika oraz tego popiołu z grudkami i spiekami. Ale chyba juz teraz będzie lepiej bo dzisiaj miałem czas przy rozpalaniu zobaczyć na żywo jak wszystko działa i okazało się że miałem słaby płomień mimo że dmuchawa chodziła na 100%. W efekcie palnik wyrzucał kawałki niedopalonego pelletu, stąd grudki. Udało się  wyregulować nadmuch (korektą) tak aby płomień był ładny przy mocy 100% i zobaczę jak będzie teraz.

    Co do temperatury, to wynika z potrzeby grzania bufora do 65st w krótkim czasie, co wymaga temperatury na kotle o 5-10 stopni wyższą czyli takie 70-75st. Poza tym mam kocioł przewymiarowany i wole grzać na pełnej mocy ale krotko niż kisić go przez 6 godzin na 30% wydajności bo tak czy inaczej musi naładować bufor i przejść w tryb czuwania. Na podłogę z bufora idzie 25-26st więc dobrze rozgrzany bufor starcza na 8 godzin przy obecnych temperaturach. 

    Podłogówka wpięta na połowie bufora ponieważ mam bufor kombinowany z dodatkowym zbiornikiem CWU na górze (tak, w środku bufora). 

    @Andy1111 tak, kotłuje na maksa żeby załadować bufor bo całe ogrzewanie (mam 100% podłogówki) zasilane z bufora a kocioł się rozpala tylko kiedy na buforze spadnie do 35st i znów ładuje go do 65st. 

    Masz rację z tym pelletem, też widzę że pellet a pellet to nie to samo. Dziś zdejmowałem klapkę na dolę palnika to tam sam piasek był... nice ma co się dziwić spiekom i grudkom. Jak nie znajdę dobrego niedrogiego pelletu to wrócę do Olczyka bo jak na razie to był najlepszy, a próbowałem juz od 4 innych producentów. 

     

    Tak sobie myślę że teraz jak mam stabilny wynik w graniu na 75 z buforem na 65, i już próbowałem grzać bufor jeszcze mocniej tyle ze z marnym skutkiem (za mały bufor i nie ma większej wydajności przy większej temperaturze a kocioł napracował się na darmo), to za parę dni spróbuję obniżyć tem pa kotle i buforze np do 60 kocioł / 50 ładowanie bufora. Obstawiam że po prostu będzie częściej się rozpalać a dzienne spalanie wyjdzie na to samo, ale jak nie spróbuję to się nie dowiem :) 

     

    IMG_20181217_123614.jpg

    IMG_20181217_123658.jpg

  10. Trochę się pogubiłem.

    Może ma ktoś sprawdzone ustawienia dla kota 23Kw na max wydajności przy min spalaniu (żeby załadować bufor)? 

    Ja jadę na pid i ładuję bufor (600l) koło 2h kosztem 5-6% zbiornika (u mnie to 7-8kg pelletu). Przy obecnych temp (0/-1) wystarcza mi tego ładowania na 7-8 godzin, więc średnio na dobę spalam jeden worek i ciut (16-17kg). 

    Ustawienia mam 100% mocy, temp spalin 140st 

    Czy zabawa z wentylatorami (korekta) może zmniejszyć spalanie bez strat wydajności? Mam wrażenie że trochę nie dopala się ten pellet bo popiół zawiera takie czarne grudki zamiast szarego pyłu, no i parę kawałków spieków też widzę... Pellet testuję od nowego dostawcy, może w tym też sęk. 

    Czy bez pida może być lepszy efekt? 

  11. no przecież 

    1. pojemnik napełniony - zapisane

    2. palimy aż się skończy

    3. pojemnik mamy pusty - zapisane

    Dalej sterownik patrzy ile dokładnie czasu chodził mu ślimak w tym okresie i tyle. 

    4. pojemnik napełniony - zapisane 

    5. palimy i teraz piecyk nam pokazuje ile dokładnie peletu zostało bo już wie ile ślimak przerzucił w czasie swej pracy :)  ilość podawanego peletu się nie zmienia, tylko czas kręcenia ślimaka

  12. 5 minut temu, Kriters napisał:

    Aha no i jeszcze jedno. Ta kalibracja podajnika. Teraz mi miga literka K nad podajnikiem. Czyli jak się skończy pellet w podajnik i go załaduje na nowo to mam wcisnąć że podajnik napelniony czy mam wejść w menu instalatora kalibracja podajnika i kliknąć że pusty? Czy jak bo nie mogę tej prostej z pozoru rzeczy ustawić. 

    Jak masz pusty to jeden raz trzeba kliknąć że jest pusty! i jak sasypiesz na ful to klikaj że pełny, to właśnie będzie kalibracja. Dalej tylko przy napełnianiu klikasz że pełny i jazda

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.