Witam. Koledzy, czy możecie wyrazić swoje zdanie na temat wykładania komory spalania szamotem, czy ma to sens? Na początku jak montowalem planik tak mi doradzono i tak zrobiłem, wylozylem na około płytami szamotowymi, z biegiem czasu zaczęły pękać i podczas kolejnych czyszczen pieca pozbywalem się ich po kawałku, jakoś nie zauważył em znaczącego trzymania ciepla, dziś czyscilem piec i wywalilem ostatni kawałek, stąd takie moje pytanie, może lepsze byłyby cegły szamotowe, sam nie wiem i jestem ciekaw waszych opinii i doświadczeń w tym temacie. Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka