mpendzik

Witam serdecznie Dziś zauważyłem na rozdzielaczu - a dokładnie na śrubunku który łączy miedzianą rurkę z rozdzielaczem taką jakby zaschniętą maź... ciężko mi to dokładnie opisać - załączam zdjęcie... wygląda to jak pozostałość po lutowaniu miedzi - takie zielonkawo białe "coś"... Tylko w sumie to tam raczej nie było co lutować, bo na pozostałych wejściach do rozdzielacza jest czysto - tylko na jednym takie coś się pojawiło.... Niestety nie potrafię powiedzieć czy to się stało dziś, czy może 2 miesiące temu... po prostu rozdzielacz jest troszkę schowany za piecem i dziś tak kontrolnie usuwałem z niego kurz i pył i rzuciło mi się w oczy... Piec na eko groszek - działa non stop od roku... Czyżby była jakaś nieszczelność i taki osad się zrobił ?? Śladu wody tam nie ma i nigdy nie było... co mogło spowodować taki osad ? Pozdrawiam serdecznie.

Ja używam trybu letniego - podczas przechodzenia z "trybu CO" w ustawieniach nie ruszałem nic oprócz podtrzymania - wydłużyłem je o 10min. A to że sadzy dużo to raczej normalne - skoro piec w większości czasu jest w podtrzymaniu... no chyba że groszek do kitu... Pozdrawiam

To i ja podsumuje mój pierwszy sezon w nowym domu. Od sierpnia do 5 marca spaliłem 4t groszku - wiadomo sierpień i wrzesień głównie na potrzeby CWU. Kotła nie wygaszałem i nie zamierzam wygaszać więc chodzi non stop.. w pomieszczeniach zazwyczaj było 22,5 - 23st. Teraz palę dodatkową wilgotną tonę ekoretu... mam nadzieje że wystarczy do maja (CWU) Pozdrawiam i życzę coraz cieplejszych dni.

Ja też pierwszy eko kupiłem na składzie luzem 3,5t w lipcu - był w miarę suchy ale za to z miałem :P - poleżał kilka dni i popakowałem sobie do worków. Teraz kupiłem tonę wilgotnego ekoretu luzem i również popakowałem... schnie sobie w workach w kotłowni, ale jak wrzucam to i tak nie pyli tak jak tamten wysuszony, więc wydaje mi się że jest wilgotny chociaż nie na tyle żeby mieć wodę w zasobniku :-) Ogólnie i tamten i ten się spieka - chociaż ten ekoret wydaje się być mniej kaloryczny od poprzedniego i bardziej się spieka - tłumacze sobie że to wina tego iż jest jeszcze trochę wilgotny... Kiszka niesamowita z tym ekogroszkiem jak się nie ma "szwagra" na składzie :-) Oszukują, mieszają i nie wiadomo jeszcze co robią... Pozdrowienia i udanych poszukiwań.

...Dlaczego nikt nie chce mnie przkonac do któregoś z tych kociołków np. napisac coś w stylu : jestem monterem pieców i PER-EKO to...... , a Cichewicz to ..... zajmuje sie tym od lat i wiem co piszę i jakie mogą byc problemy, wady, zalety itp... Ja powiem Ci tyle...sam mam per eko ale tylko dla tego, że kupiłem go dużo taniej niż w sklepie... Jeżeli nie miałbym takiej możliwości taniego zakupu jak miałem kiedy stałem przed wyborem kotła, to brałbym Cichewicza... ale powiem Ci jeszcze jedno... serwis PER Eko jest o dziwo w porządku - na telefon wszystko doradzą, na maile odpowiadają, a jak nie pomaga to sami przyjeżdżają... sam się zdziwiłem - i wszystko za darmo w ramach gwarancji... :-) Pozdrawiam

Witam To ja dołożę parę groszy... Pewnie nie wiele osób zdaje sobie z tego sprawę, że per-eko to w pewnym stopniu "odłam zębca"... Jeden z byłego szefostwa zębca założył tą firmę... W firmie PER EKO mam kogoś z rodziny i dlatego też pokusiłem się o zakup tego kotła. Nie jest to coś wspaniałego, ale wg mnie spełnia swoją rolę - ogrzewam dom i CWU i spalam tyle groszku jak inni użytkownicy kotłów różnych "renomowanych firm" na forum - trzeba czegoś więcej ?? Czy ja kupiłem kocioł po to żeby był w futurystycznej obudowie i nie wiem... stał w salonie i ładnie się prezentował ?? Poczytajcie opinie o Hefach i innych - niby super marka a zawsze znajdzie się ktoś komu nie odpowiada... To tyle ode mnie :-) Pozdrawiam

Ja się starałem żeby tam gdzie podłogówka była ceramika, ale wyszło tak że w kilku miejscach są panele i wcale nie narzekam - oczywiście panele przystosowane (wg producenta) do takiego typu ogrzewania... Znajomy natomiast w salonie ma płytki... wszystko kwestia gustu :-) Pozdrawiam.

Wg mnie takie strzelanie ciepłem to nic dobrego - nie lepiej tak dobrać parametry żeby woda w instalacji miała stałą temperaturę przez cały czas? Ja też mam w sumie ok 140m2 do ogrzania (pierwsza zima) w domu podobnie 23st- piec 17Kw i spalam przy temp do -10 około 20- 23kg na dobę, ale paląc i grzejąc "normalnie"... Pozdr.

A ja chciałem tylko powiedzieć, że przed chwilą paliłem sobie papierosa w kotłowni i... tak z ciekawości podstawiłem go tak z 20cm pod czopuch. I o dziwo papierosa coś ciągnęło... Wziąłem więc latarkę i lusterko, a tam w samym rogu gdzie czopuch wchodzi w filar dziura czarna jak noc, średnicy trochę więcej niż pięciozłotówka... No i wydaje mi się, że jak jutro zatkam to wełną mineralną, to chyba powinien poprawić się ciąg w kominie a co za tym idzie powinno być troszkę mniej tego pyłu w kotle... Jak myślicie - czy to była przyczyna zarastania kotła ? Pozdrawiam serdecznie.

No tak rzeczywiście jest - jest to taki "puch" koloru czarno szarego, który po puknięciu odpada sam. O tyle jest to uciążliwe, że w tydzień zbiera się tego w dużych ilościach, co niestety zmusza mnie do cotygodniowego wypucowania kotła :angry::-) Pozdrawiam P.S. Nie wiem jak niektórzy czyszczą kotły co 3 miesiące... u mnie chyba by się wysypał ten syf przy otwarciu górnych drzwiczek wyczystkowych :-)

A z tymi zaworami to oczywista rzecz - mam je przy każdej pompie.... Dziękuje serdecznie i pozdrawiam

No tak właśnie zrozumiałem. A czy ta pompa ma być taka sama jak od CO, czy może być jakiejś mniejszej mocy ?? - pompa CO jaką posiadam to LFP 25POr40c Dziękuje serdecznie

Czyli teoretycznie zrozumiałem dobrze :-)

Czyli rura która łączy zasilanie kotła z powrotem a na niej pompa z pominięciem zaworu 4d :-) ??? Pozdr.

Witam U mnie problem nie tyle z sadzą a z tym pyłem - popiołem... Strasznie go dużo się co tydzień zbiera w płomieniówkach - jest koloru szarego. A na wewnętrznych ściankach kotła robi się "baranek" z tego szarego pyłu... Pozdrawiam.

Witam serdecznie Chciałem jeszcze wrócić do tego tematu i... dopytać, czy jeżeli zamontuję pompę na rurze która łączy zawór 4d z powrotem kotła, to czy spowoduje to podwyższenie temp. powrotu ?... Czytając różne posty doszedłem do wniosku że tu by chodziło o tą dodatkową pompę na obiegu kotłowym w celu podwyższenia temp. powrotu... Pozdrawiam

Rozumiem - zrobiłem tak u siebie na próbę i jakby lepiej wygląda temp powrotu :-) tzn wyższa jest o 5 st niż w pierwotnym położeniu zwierciadła. Pozdrawiam

Witam serdecznie Mam takie pytanie - w sumie czysto teoretyczne - ale nie daje mi to spokoju Co się stanie , kiedy przestawi się zwierciadło zaworu 4d tak jak na załączonym obrazku ??? 1 - normalne ustawienie, 2 - przestawione zwierciadło o 90st. Czy wtedy woda będzie inaczej mieszana - praca układu będzie jakoś zakłócona ?? Pozdrawiam

Nic nie szkodzi. Chętnie dowiem się nowych rzeczy :-) Ogólnie rzecz biorąc to na początku sezonu grzewczego, zanim poprawił mi hydraulik instalację - to zawór 4d działał nie tak jak powinien - tz. za 4d było na pewno 50 jak nie lepiej. Pętle mam małe - największa może ma ok14m2 także wszystko działało jak najbardziej. Sam nie byłem pewien takiego rozwiązania, bo wolałbym mieć podłogówkę osobno - ale po upewnieniu się, czy to zda egzamin... zaryzykowałem i jak na razie nie mogę narzekać... no chyba że na hydraulika który kilka rzeczy zrobił tak jak on chciał a nie ja :-) "Głównie dobrze mogłeś napisać że nie trzeba stosować zabezpieczenia przed wzrostem tem. jak nie będzie się przekraczało 43 st. przepraszam że trochę tak ostro ale naprawdę nie rozumię twojej wypowiedzi .pozdrawiam Pozdrawiam" A to porównanie - wybacz - to już zupełnie inna bajka i na pewno bym tak nie napisał.

No ze względów "bezpieczeństwa" dla podłogi - żeby nie poszło jednak więcej niż 50st w rurki, bo tak czy siak mimo że są te zawory, to gorąca woda zanim się schłodzi dochodząc do zaworu RTL ma wyższą temp. niż powinna być dla podłogówki... Pozdrawiam. :-) P.S. Nie chodzi o temp. na kotle, tylko temp za zaworem 4d która idzie na CO...

Witam JA mam zamontowane zawory RTL na powrocie na rozdzielaczu i nic nie wariuje - muszę tylko uważać żeby nie przekroczyć 50st. - obecnie jest puszczone na CO ok 42-43st a zawory ustawione na 2,5 i jest w sam raz. Podłoga letnia. Aha.. i nie mam rozdzielaczy w szafce - poza tym z tego co wiem, to te głowice mierzą temp. cieczy która przez nie przepływa a n...e temp. otoczenia Pozdrawiam

No a u mnie na razie 17kw daje radę. Zadana 62st i piec bez problemu ją osiąga - spalanie się nie zmienia i waha się od 20 do 25kg na dobę. Obecnie za oknem -16 a w domu 22-23st. Tylko sporo spieków się robi na retorcie - ale to na bank wina groszku. Pozdrawiam ciepło.

Albo też nie pozwoli nagrzać się odpowiednio ściankom kotła... :-) Pozdrawiam

Faktycznie tak jest - kiedy działa pompa CWU to wtedy powrót ma 45 - 48 st.... Nie pomaga też zmniejszenie biegu pompy CO z II na I - a średnica rur to... 2,5cm No cóż - dosyć mam przeróbek kotłowni :-) Zastanawia mnie tylko jedno... Przed tymi moimi przeróbkami wcześniejszymi, był u mnie instalator - szanowany i w ogóle pełen profesjonalizm... Stwierdził, że te rury i tak są za grube, i że teraz robi się wszystko cieńszymi rurkami. Z tego wynika, że jednak i jego rady były do bani... Dziękuje serdecznie i pozdrawiam. P.S. Zauważyłem jeszcze że powroty z obu rozdzielaczy przed zaworem 4d są ledwie ciepłe... nie wiem sam dla czego > Może dla tego że są termostaty na grzejnikach... ? Ale grzejniki - te co grzeją są ciepłe. Termostaty są ustawione na 3 PozdR.

No jeżeli podniosę temp na kotle do 67 to wtedy na powrocie jest 46-48 a na zasilaniu ok 42st. Tylko boje się że 67 to troszkę za dużo i że jak się zrobi cieplej - a ja zapomnę zmniejszyć tą temp., to może zrobić się niebezpiecznie... Pozdrawiam i dziękuję.