
lriuqs
Stały forumowicz-
Postów
448 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez lriuqs
-
Wczoraj rozpaliłem mojego zasypowca Tauronem różowym. Wysłałem cały worek 20 kg, a potem pocięte palety na rozpałkę. Proces rozpalania poszedł pięknie. Aczkolwiek te 20 kg obstawiam, że wystarczyło max na 16 godzin palenia, prawdopodobnie od 20:00 do 12:00. W domu o 17:00 było około 20 stopni, o 6:00 rano około 22 stopni. Tak wygląda popiół z tych 20 kg i drewna. Spieków jak wyżej nie miałem, albo po prostu się wypaliły. Tauron kupowany też jakoś marzec/kwiecień. Przy Karliku z Kwietnia jak już pisałem w innym temacie mialem problem z osiągnięciem zadanej temperatury. Dziś próbuję odtworzyć wczorajszy proces palenia na Karliku. Zobaczymy czy też wzrost temperatury będzie się slimaczył. Co do smrodu taurona to nie wiem, nie wychodziłem na dwor wąchać XD.
- 2725 odpowiedzi
-
- jaki ekogroszek
- który ekogroszek
- (i 3 więcej)
-
Ja teraz palę Karlikiem jakoś z marca - kwietnia, to tak samo ślimaczy się wzrost temperatury. Czuć, że to jakiś inny węgiel, niż Karlik kupiony jakoś w styczniu. Poprzednio bez problemu rozgrzewałem wodę w instalacji do ponad 50 stopni, przy przekręconym zaworze 3D aby grzać powrót. Na sterowniku dobijałem do 65 stopni wody wychodzącej z pieca. Potem sobie jeszcze bardziej go przykręcałem aby temperatura na grzejniki była w okolicach 40 stopni. Dom się na start zagrzał, a potem po kilku godzinach temperatura nieznacznie spadała i było fajnie i komfortowo. Teraz ledwo te 40 mi osiąga i daję sobie spokój.
-
Jak się węgiel spieka proponuję układać go na kanapkę z drewnem, ewentualnie mieszać z czymś słabszym. Co to za węgiel Ci przywieźli, jaka kopalnia? Chociaż u mnie jak się węgiel spiekał (a była to Bogdanka) to po prostu wygasał, jak się trąciło pogrzebaczem ten wielki spiek to już palenie szło dalej normalnie. Żeby temu zapobiec i nie latać do kotłowni po nocy zasypywałem piec na kanapkę. Ruski węgiel > Bogdanka > Drewno > Bogdanka > Drewno do rozpalenia. Co do smoły to niestety nie pamiętam jak to było. A i jeszcze na forum przewijały się informacje aby zmieszać węgiel spiekający się z wapnem, albo z popiołem. Możesz spróbować z 1 zasyp.
-
Karlik, worki pakowanie jakoś marzec/kwiecień odbiega moim zdaniem od Karlika, którego kupiłem jakoś w styczniu. Palę w zasypowcu, ciężko idzie z osiągnięciem temperatury. Pełno później takich spieków wapniowych, a po przeczyszczeniu rusztu zostaje trochę takiego żwiru i koksików. Około 17 kg przy temperaturze wody w kaloryferach w granicach 34 stopni (sterownik 65 stopni + zawór 3D) pali mi się 17-18 godzin przy aktualnie panującej aurze na dworze i temperaturze w domu około 21-22 stopni. Zwiększając delikatnie temperaturę wody na kaloryfery czas palenia mi się skraca o kilka godzin. Mam nadzieję, że węgiel z wcześniejszego pakowania będzie lepszy.
-
Obstawiam, że przy naszych aktualnych realiach życiowych na tej planecie nawet jak by to działało za pół darmo to albo to w ogóle nie wejdzie do żadnej produkcji, albo za kilka czy kilkanaście lat ktoś to będzie sprzedawał za taką kasę, że ludziom się odechce czegokolwiek.
-
* odsyła do - niepotrzebne skreślić Kupiłem jeszcze jak był limit 5 ton jeśli dobrze pamiętam i na PGG nie było wymogu dotyczącego deklaracji CEEB. Właśnie nie ma żadnych dat, nic w informacji, a przecież mogłem kupić węgiel w styczniu po 1400 zł chociażby w Energo Bielsk. Znowu wygląda na cos pisane na szybko na kolanie. Punkt 5 we wniosku brzmi "Czy wnioskodawca dokonał już zakupu preferencyjnego". Nie mogłem go dokonać, bo wtedy kiedy kupowałem, węgiel preferencyjny za max 2000 zł nie był sprzedawany i tak samo nie było dodatku węglowego. Ja to tak rozumiem.
-
Jak to rozumieć? Jeśli kupiłem węgiel na PGG styczeń - kwiecień 2022, to mogę brać ten ich węgiel czy nie?
-
Węgiel z Wesołej nie jest jakiś bardzo problematyczny, coś tam się potrafi spiekać, ale nie ma tragedii. Paląc tym węglem u siebie w piecu zasypowym nie miałem problemów. Co do palenia w piecu kaflowym to się nie wypowiem, bo nie mam zielonego pojęcia jak to tam w środku wygląda itp. Piast i Ziemowit są nieco słabsze z mniejsza spiekalnością. Przy aktualnych problemach z dostępnością już bym ten węgiel zostawił, bo polując na inny może to potrwać dość długo. Co do transportu z KDW to tego raczej się nie dowiesz. Wszystko leży w gestii właściciela czy jest uczciwy i zorganizowany jak należy, czy ma to gdzieś i liczy się kasa.
-
Ja za to kasę dostałem, ale nie mam odpowiedzi 🧅
-
Warto moim zdaniem spróbować, chociaż numeracja domu zapewne nie pomoże. Ale jak korekta była robiona zgodnie z prawem i to jeszcze przez pomyłkę urzędnika, to urząd nie powinien używać tego argumentu do odmowy.
-
Aż tak zły jest ten węgiel, może był on jeszcze dodatkowo chrzczony wszędzie tam gdzie był jakiś przeładunek, w końcu Polak potrafi 😄
-
No dokładnie, to mi, a nie uważam się za jakiegoś wielkiego znawcę w temacie palenia coś w tym całym pokazie nie pasowało. Dlatego też poruszyłem tu ten temat. Ewidentna propaganda i ludzie to łykną. Wymyślona na kolanie, byle szybko pokazać. Jakby rozpalili ten węgiel w kozie to nie było by efektu jaki właśnie osiągnęli. @daromega ile ma być żaru z kilkunastosekundowego podgrzewania węgla palnikiem? Jak rozpalam grilla na brykiecie drzewnym to potrzebuję więcej ognia, aby to się rozpaliło jak należy, do tego ostre rozdmuchiwanie żaru. Z 15-20 minut mi to zajmuje. @MrWolf a nie myślałeś aby napisać skargę na urzędnika, odwołanie czy coś w tym stylu. Jeśli masz potwierdzenie korekty i jeszcze urzędnika, który się pomylił i przyznaje się do błędu to ktos bardziej decyzyjny powinien temat zbadać.
-
No właśnie. Ewidentnie w tym wypadku propaganda TVN 😁. I ludzie teraz nie będą kupować węgla bo się nie pali, a inni bo czekają na węgiel za 2000 zł. Do którego obozu przystąpić [^_^].
-
@nightwatch Nie będzie się palił, czy nie będzie gasł? Nie chodzi mi o zachowanie w piecu, ale po prostu jak na filmie z TVN na łopacie. Wielokrotnie miałem jak nie odgazowałem całego zasypu w piecu to mi się palenisko wygaszało mimo włączonej dmuchawy.
-
Nie jestem bardzo biegły z węgla, ale czy polski węgiel będzie się palił tak po prostu rozpalony palnikiem na łopacie i nie będzie gasł? Nie potrzeba większego ruchu powietrza jakie jest w piecu z kominem?
-
A czy to przypadkiem nie ma być tak, że do tych 2000 kWh będzie się płaciło po staremu (PGE - G11 - 0,78 zł za 1 kWh), a jak się przekroczy próg tych 2000 kWh to za 1000 kWh zapłaci się te 699 zł + zapewne opłaty przesyłowe. Tak jak @Trener40 wspomniał. Z jednej strony lepiej 1,2 zł niż 2,5, mimo że jest to praktycznie 100% więcej, ale chyba ktoś tam po rozum do głowy poszedł i poprawiają. Przy okazji już wiadomo ile będzie kosztował węgiel w przyszłym roku. Minimum 2000 zł. https://www.money.pl/gospodarka/wegiel-za-1000-zl-jacek-sasin-mowi-o-cenie-sprzed-wojny-6822663720266560a.html Obstawiam, że z dostępnością nic się nie zmieni.
-
Będą chodzić po kolędzie.
-
A robocizna + dodatkowe materiały w postaci rur, kolanek itp., kabli itp. to już wliczona w w/w cenę? Zrobi się z tego zaraz z 60k, to już bliżej tych 80k niż dalej ;).
-
Nikt nic nie podpowie? Rozumiem, że różne miasta, różne ceny. Nie szukam fachowca tylko chciałbym określić mniej więcej cenę. Poszperałem trochę w internetach i czy chociażby ceny na MPEC Konik https://www.mpec.konin.pl/index.php/cennik-uslug.html czy z tej strony: https://zanimzbudujesz.pl/ile-kosztuje-przeniesienie-grzejnika/ są realne? Montaż grzejnika z dorobieniem instalacji - 350 zł Montaż zbiornika wyrównawczego z dorobieniem instalacji też niech będzie 350 zł Montaż zaworu termostatycznego - 50 zł Montaż odpowietrznika - też niech będzie 50 zł Gdzieś mi się obiło o oczy jeszcze spuszczenie wody z instalacji - 130 zł Czy te ceny mogę sobie przyjąć na takie już z górką?
-
Mam takie pytanie, bo chciałbym sobie coś porównać. A są tu pewnie osoby, które się w instalacjach CO obracają. Pytanie czysto teoretyczne. Jakie mogą byc koszty robocizny za: 1. Montaż 3 grzejników z podłączeniem ich za pomocą rur stalowych do istniejącej instalacji. Bez spawania, kolanka itp. Ucięcie kawalka pionu, pociągnięcie około 10m nowej rury. Wykucie pod rury z 4 m na scianie, przewiercenie się przez 2 sciany. 2. Montaż zbiornika wyrównawczego, z przelewem do kanalizacji. 3. Montaż odpowietrznika (3 szt.) 4. Montaż zaworu termostatycznego (9 szt.) Ogólnie roboty może na 2 dni. Jest mi w stanie ktoś oszacować mniej więcej ile taka robota może kosztować? Dorzucam jeszcze obrazek jak to mniej więcej wygląda. W lewo zaraz za sciana jeszcze 1 kaloryfer, ale nie za bardzo mi idzie rysowanie na telefonie.
-
Z tego to normalnie nie wiadomo za czym było to głosowanie. Odejście od węgla czy nie.
-
to jest po prostu Żal.pl
-
Obstawiam, że będą kombinacje.
-
Czy mogę jeszcze zgłosić, że ogrzewam chałupę elektrycznie i odebrać cebulę 🧅? Mam 1 grzejnik olejowy marki OBI.