Dioob

A czyściles łopatki dmuchawy? Proponuje ją rozkręcić, przedmuchać łopatki spreżonym powietrzem ewentualnie pędzelkiem i dalej obserwować co sie bedzie działo. Miałem podobną sutuacje w zasypowcu od tej pory raz do roku czyszcze dmuchawkę w podajnikowcu. Na sterowniku praca 100% a dmuchawka miała tak zasyfione łopatki że ledwo co dmuchało.

Blaszka od wyczystki palnika powinna dociskać dolną część płytki palnika. Sprawdz czy nie ma gdzies spieków które uniemożliwiają prawidłowe włożenie płytki.

Nie pamietam jakie dokladnie byly ustawienia, posiadam palnik sv200 i sterownik sppv2l od Boleckiego, w nim ustawienia wygladaja troche inaczej,dlatego watpie by ci w czyms pomogly. Jak sie nie myle podawanie 4s, przerwa 30, moc nadmuchu 2, dmuchawa 40, dawalo to ok 10 kw mocy. Pozdrawiam

Palilem w sv200 mialem i nie sprawiało to żadnego problemu, palilem rownież odsiewką zaiarno max 10mm i tez szedł bardzo dobrze, miał musi byc naprawde suchutki, taki zeby sie z niego kurzyło inaczej zawiesza sie w koszu, i wiecej z tego nerwów niż pożytku. A i kasetę powietrzna przy bardzo drobnej odsiewce trzeba bylo czyscic przynajmniej raz na 2 tygodnie.

W wiekszosci palnikow pali sie bardzo dobrze i bezproblemowo, najwiekszym złem mialu jest jego wilgotnosc ponieważ nie chce zsypywac sie w podajniku, robi sie dziura w opale i kocioł wygasa. A po takim wrzesniu jaki byl mozesz sobie sobie odpowiedziec jaka bedzie jego wilgotność, drugi temat z tym zwiazany to taki ze moze z kopalni wyjedzie z 20% zawartosscia wody ale ze skladu tzw KDW to z 3 ton mialu bedzie 2 tony opalu i tona wody. Do kotłow z podajnikiem miał musi być suchy zeby sie niego kurzyło, do śmieciucha lepszy wilgotny.

Pisalem ci kilka postow wyzej ze paliłem groszkiem II z wesołej, u mnie na składzie sprzedawany był jako ekogroszek a z tego co udało mi sie znaleźć w sieci kopalnia wesoła nie produkuje ekogroszku, tylko ze wzgledu na granulacje składy pakują to w worki eko. Ogolnie bylem z niego bardzo zadowolony, mocny, lubiał przykopcic na niskich mocach, popiol jak z papierosa, zero spiekow czy popcornu. Wszystkie karliki, retopale, jarety to przy nim papier. Jezeli masz mozliwosc zakupu to bierz w ciemno, na te chwile nie ma co wybrzydzac.

Platnosc przy odbiorze i problemu nie ma.

Zakup groszka II Mysłowice graniczy z cudem jeśli chodzi o PGG, ogolnie paliłem w tamtym sezonie tylko ze pakowany byl w worki po ekogroszku i może dlatego na palniku sv200 nie sprawial żadnego problemu 😉

Dziękuję za rade, czujnik otwarcia klapy posiadam, uszczelek też nie zaszkodzi wymienić, zastanowię się czy rzeczywiście jest sens zabawy z tym strażakiem. Pozdrawiam

Nie mam zapalarki, rozpalałem ręcznie, troche eko, drewna i rozpalka.

Na tą chwile wode grzeje grzałka, mam nadwyżke z fotowoltaiki bo oplacalnosci na eko nie ma żadnej,zreszta grzalka tez. Zdaje sobie sprawe że jest to w jakims sensie proteza, ale przyszly czasy takie jakie sa, mysle nad alternatwą jeśli chodzi o zrodlo ciepla lecz nie jestem w stanie ogarnac tego od razu na już, tym bardziej ze ostatnia modernizacja kotłowni byla 3 lata temu, a wszyscy wiemy ze to nie kosztuje 5 zloty. Mam plany dołozenia jakiejs pompy ciepla jako wspomozenie kotła, ale szczerze to najchetniej wrocilbym do starego kopciucha przynajmniej, lepiej bym spał i wogole.

Być może, ogolnie nie mam problemu z wysoką temperaturą podajnika, jakies zabezpieczenie daje sterownik, to rozwiązanie to jako dodatkowe zabezpieczenie. Z dwójki złego wolalłbym mieć zniszczony palnik niż pożar w kotlowni.

Jestem po pierwszej próbie palenia i jestem naprawde pozytywnie zaskoczony, rozpalanie bezproblemowe, zmniejszyłem wiatry płomień czysty, temperatura podajnika w normie, popiolu może więcej, za to mniej pyłu i do ogródka jako nawóz jak sie patrzy. Palilo sie ponad 24 godziny wiec za duzo nie mogę napisać. Nie wiem jak z podtrzymaniem w okresie letnim, będzie czas to spróbuje grzać samo cwu. Jak narazie jakas alternatywa jest, lepsze to niz dokładanie drewna.

Właśnie problem w tym ze sv 200 nie posiada tego wyjscia, jedyna opcja bylaby ingerencja w rurę palnika lub ewentualnie dorobić takie wyjście w wyczystce bocznej palnika, ale czy w razie potrzeby zda to egzamin. Pogmeralem w necie i w nowszej wersji palniki sv wychodza wlasnie z tym korkiem montowanym w wyczystce bocznej.

Witam czy ktoś próbował palić owsem na sv200 wersja zwykła bez pelletu. Wygląda na to ze wyjścia nie będzie, z dostepnością węgla nawet do skruszenia jest jak jest, a owies mam za płotem za ok 1100 zl tona, nawet w przeliczniku 1:1.5.warto sie zastanowić. Tylko tak czy na zwykłej płytce palnika "paliwo" nie bedzie zasypywac komory spalania, może lepiej dokupić płytkę do pelletu, proszę o porady co i jak, w tym tygodniu zrobie próbe i podzielę się informacjami.

Witam, jak temacie czy jest możliwe zamontować "strażaka" do sv200 model bez zapalarki i pelletu. W gre wchodzi model z czujnikiem temperatury, tylko jak i gdzie podlaczyć przewód z wodą?

Pytanko do posiadaczy sv200, palił ktoś może węglem sortymentu groszek? Niby granulacja 8 - 31.5, jak myślicie przejdzie.?

Osobiście zastanawiam się nad właśnie groszkiem do sv200, to palnik rurowy więc spokojnie powinien dać sobie radę. Może ktoś to przerabiał.? Ostatnio kupiłem kilka worków ekogroszku niby Karlika ale na 100% Karlik to nie był, były w nim duże kawałki sięgające 35 mm i kocioł poradził sobie z tym bez problemu.

Kolego Emus wnioskując z tabelki w styczniu instalacja wyprodukowała ok 99 kWh?

Wszystko super, też jestem za podajnikiem ale nie do końca jeśli chodzi o seniorów. Przyzwyczajeń starszych osób ciężko jest się wyzbyć, to lata zakodowanych przyzwyczajeń, ide do pieca, szufluje, tu rzucę kawałek patyczka, itp itd, poczytaj wątki o ustawieniach kotłów na eko groszek i sam przeanalizuj czy aby na pewno rodzice dadzą sobie radę z tymi rzeczami, chyba że jesteś na miejscu i przejmiesz stery wtedy jak najbardziej eko. Eko ma większą kaloryczność i przy nie ocieplonym domu będzie to na plus, pellet jest słabszy i czystszy i koszty peletu porównywalne są do kosztów ogrzaniem domu gazem. Więc jeśli zdecydujesz się na pellet a masz przyłącze gazu to wybralbym gaz.

Mam sv200 w kotle od Pieklorza i jakoś strasznie nie narzekam, pali się dobrze na małych i dużych mocach z tym że mam ster SPPV2L którego już nie produkują. Ale kolego przemysl naprawdę raz jeszcze z chłodna głowa ten wybór jeśli chodzi o węgiel. Ja też kilka lat temu twardo stałem za węglem, a szczerze nie mogę już na to patrzeć, koszt gazu identyczny a komfort nie porównywalny.

Mam tak samo jak ty kolego. Z uszczelka tego nie widziałem, po rozsypaniu nie uszczelki tak właśnie to wygląda.

Mnie tam nie potrzebna zapalarka, ale do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja, dwa lata temu też miałem kopciucha i po zmianie byłem w siódmym niebie, teraz też jakoś strasznie nie narzekam choć nastepnym razem w węgiel już bym nie poszedł.

Marcus z tego co kojarzę to ty lubisz sobie pogrzebać w stali i masz ku temu warunki, może ogarnolłbys temat montażu zapalarki dla chętnych bez potrzeby wymiany całego elementu, ja osobiście rozpalam kilka razy w roku, i to zazwyczaj jak zapomnę o opale o nie robi mi to różnicy, ale 800 stówek za ten element to słabo trochę jeśli chodzi o wygodę.

Też mam sv200 i szczerze ta teoria z dmuchawa i dłuższym obiegiem powietrza dziwnie mi nie pasuje, z tego co pamiętam jak ściągałem dmuchawę czy z lewej czy z prawej są takie same odległości do kanału napowietrzającego palnik. mam kocioł z 2018 r i dmuchawka jest przymocowana bezpośrednio do palnika, bez tego elementu, kanału co u Pieklorza na zdjęciu, podajnik mam po lewej chcąc ja obrócić musiałbym ją dać łopatkami do góry, wtedy cały syf leci na łopatki. Koledze proponowałbym kupić tubę uszczelniacza 1200 stopni, i zdemontować cały palnik i dokładnie go uszczelnić, zarówno płytkę palnika jak i cały odlew. Ale to robótka na wiosnę. Jeszcze jedno pytanie, czy jak utopiło Ci wężyk od osuszania zbiornika, zamontowałeś go z powrotem, nie ciągnie czasem tam gdzieś lewego powietrza, zarówno od strony kosza jak i palnika? U mnie rzeczywiście palnik gorący ze nie da się go przy trzymać gołą ręką ale wężyka nie topi.