izydor86
-
Postów
220 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez izydor86
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
-
Zdecydowanie odradzam kupować kocioł pod grzejniki. Kocioł należy kupować zgodnie z zapotrzebowaniem na ciepło..
-
Ilość wody w instalacji, liczba żeberek, metrów podłogówki nie ma tutaj znaczenia. Liczy się tylko zapotrzebowanie na ciepło. Przewymiarowane grzejniki oddadzą tyle samo ciepła tyle że przy niższej temperaturze zasilania/ niższym przepływie. Od temperatury pracy kotła są zawory mieszajace 3d/4d..
-
Proszę nie mylić metrów sześciennych z przestrzennymi...
-
D 47 w samych bokach ma niecałe 3MP, półboczek daje nam kolejne 1.5 metra plus 1 metr na czóbek co by się w sumie zgadzało.. Na jeden metr sześcienny wchodzi 0,65 metra przestrzennego, matematyki nie odszukasz..
-
Chodzi Ci o ten 21-25 kw? Szerokość rusztu to około 42 centymetry. Resztę bym musiał pomierzyć..
-
Ja mam 21-25, ale to bez znaczenia. W standardzie się tylko kiwają te ruszta. Ja u siebie przyciąłem ten płaskownik co jest pod rusztami o ok pół centymetra, może więcej i znacznie bardziej się wychylają, tak, że dużo większe zanieczyszczenia spadają same.
-
Dlatego trzeba się wyposażyć w termometr spalin i kontrolować efekty modyfikacji. Temperaturę spalin można podnieść wyłaniają część wymiennika.
-
Jak najbardziej prawidłowe i masz rację, twój kocioł jest za mocny. Napisz co to za kocioł, może obędzie się bez wymiany. Próbowałeś może jakoś zmniejszyć jego moc?
-
Z mojego rozeznania tematu buforów i sposobów ich podłączania i użytkowania wynika, że najkorzystniej podłączyć kocioł obiegiem z pompą i ochroną powrotu i osobno wyprowadzić z niego zasilanie na ogrzewanie. Obieg kotła z zabezpieczeniem powrotu daje nam ten plus, że bufor ładowany będzie od razu wysoką temperaturą i w zasadzie można z niego korzystać tuż po starcie kotła. W kwestii pojemności to masz rację, mniejszy bufor to mniej energii, jak z baterią, szybciej się po prostu wyczerpuje z tym, że lepiej mieć za mały bufor niż nie mieć wcale, szczególnie przy małej pojemności instalacji i opalaniu drewnem.
-
Podłogówka działa tak samo jak i każdy inny grzejnik poza tym, że ma nieporównywalnie większą bezwładność cieplną. Rozgrzana masa betonu będzie po prostu grzać jeszcze długo po tym jak w kotle zgaśnie.
-
Czyli przez większość cześć roku 12-14 kW będzie o połowę za duży. Ale przynajmniej przez te parę dni w roku uda ci się nie przegrzać chałupy :) tak to u nas jest niestety. Jeśli nie planujesz w najbliższym czasie docieplać domu to wybór jest dość rozsądny.
-
U mnie wersja A. Tylko tak jak pisałem, pierwszy ruszt od palnika mam zaslonięty blachą.
-
U siebie testowo zasłonilem blachą ostatni ruszt, ten przed palnikiem. Wcześniej, szczególnie przy grubym drewnie też miałem problemy z paleniem, bo potrafiło ciągnąć ostatnim rusztem prosto w komin, a zasyp się tylko tlił. Jest poprawa, wzrosła też temperatura spalin, ustabilizowala się i nie spada już poniżej 100 jak działo się wcześniej..
-
Obstawiam, że coś jest nie tak z ciągiem. Uważam, że u mnie ciąg jest nieco za słaby, ale górą dymi mi tylko jak drzwiczki na dole otworzę..
-
Rysio, napisz co to niby za zawór 3d i jak niby nim sterujesz temperaturą w domu? Ciekawi mnie jeszcze sprawa tych bypassów, jak one są poprowadzone? A i jeszcze jedno, jakie wymiary ma u ciebie okienko PW? Bo coś czuję, że niezależnie od mocy kotła wygląda tak samo.. Mam 21-25kw i wydaje mi się, że czasem tego PW brakuje.
-
U mnie kociołek 25kw, zasyp górny, więc wiertarka bez problemu mi weszła.
-
Ja wywierciłem w nich otwory fi 8, przy wyciąganiu wkładam w nie hak z drutu, bije młotkiem przez drut, aż wyjdą.
-
Nie wiem czy masz świadomość, ale masz swój osobny temat traktujący tylko i wyłącznie o twoim przypadku. Co do kontroli temperatury to istnieją w obiegu termometry elektroniczne i z tego co wiem, to ludzie przedłużają sobie kable od czujnika. Ponoć nie wpływa to na odczyt, czytałem o wersjach z alarmem maksymalnej temperatury. Podejrzewam, że są i bezprzewodowe wersje. Do sterowania tym kotłem większości wystarcza miarkownik "analogowy" który nie wymaga zewnętrznego sterownika ani zasilania. Prawidłowo skalibrowany utrzymuje zadaną temperaturę na kotle, a w razie jej przekroczenia zamyka dopływ powietrza głównego. Z racji tego, że kocioł będzie u ciebie przewymiarowany, rozsądnym było by zainstalować bufor z wężownicą cwu zamiast bojlera. Jeśli bufor odpada to zawór 4d, bądź 3d do ochrony powrotu. Nie polecam kisić kotła na 40-50 stopniach bo się nim długo nie nacieszysz... Co do fachowców to nawet w swojej okolicy nie znam nikogo kto by wyróźniał się odrobiną współczesnej, fachowej wiedzy hydraulicznej. Ja instalację przerabiałem we własnym zakresie. Jeśli nie czujesz się na siłach by samemu się za to wziąć, zaczerpnij wiedzy, naszykuj projekt (wrzucisz na forum, ktoś napewno oceni, podpowie), znajdź wtedy Zenka z fachem w ręku ( z doświadczenia wiem, że im mniej inteligentny tym lepiej, bo co mu każesz to zrobi i w d*** będzie miał czy w ogóle będzie to działać a zrobi przynajmniej według projektu), dopilnujesz i będzie ok. Czytać, czytać i jeszcze więcej czytać, na samym tym forum jest wiedzy tyle, że znajdziesz odpowiedzi na wiele swoich pytań..
-
Mi bez robocizny wyszło 6tys za 25kw plus zawory, kształtki, kilka rur..
-
Uwierz mi, czytałem. I zrozumieć Cię nie mogę. Twoje wypowiedzi są sprzeczne.
-
Sam już nie wiesz co piszesz widzę..
-
Temat jest szeroki, a Ty dokładasz co rusz nowe wątki. Ale proszę nie wmawiać ludziom, że rodzaj instalacji ma wpływ na zapotrzebowanie na moc. Instalacje starego czy nowego typu mają swoje wady i zalety. Umówmy się, że rozmawiamy o prawidłowo wykonanych instalacjach. Od znajomości podstawowych zasad ich wykorzystania i umiejętności palacza zależy ich ekonomiczna i racjonalna eksploatacja. Oczekiwania zaś zwykle rozbijają się o rzeczywistość. Budując instalację od początku trzeba dobrać rozwiązania do potrzeb, oczekiwań i ilości czasu który jesteśmy skłonni przeznaczać na jego obsługę. Stojąc już przed "instalacją dokonaną" niestety ale albo się do niej dostosujemy, albo dostosujemy ją do nas..
-
Pomijając rozbudowanie instalacji o zawory, pompki, sterowniki i inne, nie koniecznie potrzebne ustrojstwa... Ilość wody nie ma zasadniczo znaczenia w prawidłowo wykonanej i obsługiwanej instalacji CO. Jak sam Paweł napisałeś, stare instalacje z masą wody długo się nagrzewają i długo stygną oddając ciepło długo po tym jak w kotle zgaśnie. Swoisty bufor ciepła. Takie instalacje zdecydowanie bardziej sprzyjają kotłom zasypowym, szczególnie górnego spalania, dając im możliwość pracy na wysokiej mocy i efektywności. Tylko komu w dzisiejszych czasach chce się myśleć nad tym ile do kotła wrzucić by zagrzać dom i nie zagotować wody.. Przy przepalaniu nie jesteś w stanie utrzymać stałej temperatury, możliwa jest jedynie oscylacyja wokół temperatury optymalnej. Powiedz mi jakie niby znowu straty przynosi niezaizolowana rura w ogrzewanym pomieszczeniu?? Ciepło oddaje przecież do tegoż pomieszczenia.
-
1kw na 10 metrów to norma dla czterdziestoletniego domu chyba...
-
Panie, nie wiem kto nakładł ci zabobonów do głowy. Rodzaj instalacji nie ma nic do mocy kotła i żadne straty o których piszesz nie istnieją. Powtarzasz farmazony niedouczonych instalatorów i sprzedawców naciągających na kosztowne wymiany instalacji i grzejników... Tylko jaki ty masz w tym interes robiąc ludziom zament w głowach..
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7