andrzejaslo
-
Postów
129 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez andrzejaslo
-
Witek, zgadzam się z kolegą izydorem zmniejszenie prześwitu ma sens tylko wtedy gdy ma się dobry ciąg kominowy wówczas spaliny osiągają większą prędkość tym samym nie zdąża się zbytnio wychłodzić w wymienniku.
-
Czy chodzi o ten element zaznaczony na zdjęciu? Tak dla pewności chciałem zapytać
-
Graniczna moc minimalna? jeżeli tak to pomniejszenie przekroju palnika moim zdaniem w takim wypadku powinno pomóc na "kiszenie" tylko czy nie zmniejsz się wówczas całkowita moc kotła (moc maksymalna)?. Ale to tylko moje zdanie niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni forumowicze. Ciekaw jestem czy ktoś stosuje twoją metodę podawania powietrza przy zasypie bocznym i jak to się sprawuje? bo moim zdaniem przy zasypie boczny potrzebny jest mniejszy ciąg kominowy by palić w ten sposób.
-
Sarmata a jaki masz komin? bo musi być chyba dobry ciąg kominowy przy takiej metodzie podawania powietrza, ponieważ musi ono pokonać dłuższą drogę (do tego w dół) niż w przypadku podawania powietrza przez popielnik.
-
Czyli to niemal ta sama metoda podawania powietrza jak w piecach Wery, niemal ta sama bo w piecach Wery powietrze jest w 100% podawane od góry przez zasyp. Podobno powietrze podawane w ten sposób jest wstępnie ogrzane zanim dotrze do żaru a następnie pokonuje dłuższa drogę przez żar niż gdyby było podawane od spodu przez ruszta, co ma przełożenie na czystsze i efektywniejsze spalanie. Sarmata a próbowałeś całkowicie zablokować podawanie powietrza od spodu? a podawać je wyłącznie przez zasyp? co się wówczas dzieje?
-
Chodzi o pojemność komory załadowczej? czy o problem z większymi kawałkami drewna? Wydaje mi się że na pojemność nie ma co narzekać (47l przy 14kW), a jeżeli chodzi o to że duże kawałki drewna nie wchodzą to chyba raczej standard przy DS-ach.
-
Śledzę ten wątek bo obecny kocioł (Ogniwo s6wc 17) mam 6 rok i już powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym chciałem spróbować DS-a, ale widzę że z moim kominem mogę chyba pomarzyć o kotle MPM DS 12-14 KW.
-
Ze swojego doświadczenia powiem że strażak w moim przypadku dał dużo. U mnie jest taki problem że komin wystaje tylko ok 0,5m (powinno być chyba 1,5m) ponad szczyt dachu czterospadowego i podczas silnego wiatru dymiło z pieca, po zamontowaniu strażaka problem już nie występuje (podczas silnego wiatru teraz mam za mocny ciąg) komin mam na ok 8m 16x16, ciąg polepszył się też znacząco po ociepleniu komina na poddaszu. Strażak będzie teraz 3 rok na dachu i dziur w nim nie widać obraca się jak nowy (na mosiężnej tulejce). Ma on też moim zdaniem drugą ważną zaletę jaką jest zawsze suchy komin wewnątrz który na pewno szybciej się nagrzewa niż zalany deszczem.
-
90-150 stopni na czopuchu to nie trochę mało? Czytając miedzy innymi to forum jak i inne informacje w internecie to 150 stopni to powinno być minimum na czopuchu. Oczywiście ważniejsza jest temperatura na wylocie z komina (minimum 40-50C), i jeżeli ktoś ma dobrze zaizolowany komin na poddaszu i na dachu to może spróbować nieco zjechać z temperaturą przy czopuchu ale chyba nie do 90C.
-
A jaką uzyskujesz temperature spalin na pomniejszonym palniku? Bo jak już ktoś wcześniej napisał pomniejszony palnik może wpływać na obniżenie temperatury spalin.
-
Podejrzewam że kolega rumunn9r ma na stałe w czopuchu jakąś osłonę i w niej trzyma ten czujnik bo chyba nie ma innej możliwości zamocowania go na stałe. Sam zakupiłem taki termometr tylko z dwoma czujnikami z tej akcji http://www.aliexpress.com/item/2015-tm-902c-temperature-meter-tm902c-digital-Thermometer-Thermocouple-Probe-Thermocouple-Needle-Probe-free-shipping/32276939938.html. Mam zamiar jeszcze nie wiem z czego lepiej z miedzi czy stali nierdzewnej(co dłużej wytrzyma?) rurkę zamocować w czopuchu i do niej włożyć czujnik.
