Artex1

Napisz jaki masz palnik i zrób fotkę jak wygląda twoje palenisko, palnik kopczyk płomienie jaka moc pieca ile grzejników, sprawdź czy gdzieś w ustawieniach masz parametr określający kiedy ma włączyć i wyłączyć pompę CO oraz CWU Jesli robią ci się spieki to wydaje mi sie że podajesz za mało paliwa czyli groszku i za mało powietrza ale sam zobacz na ile ten kopczyk u ciebie sie ładnie usypuje bo kazdy poiec inaczej reaguje ja swój piec ustawiałem w ten sposób że wyłączałem pompę CO i CWU i ustawiałem parametry podawania i, przerwy i nadmuchu tak aby piec możliwie najszybciej osiągał żądana temperaturę myślę że powinno to być około 10minut pracy

Według mnie to gdyby ślimak był zużyty czyli miał powycierane lub przerdzewiałe blachy to nie powinien wogóle podawać a nie wręcz mielić ??? A jeśli nawet to jakie znaczenie ma zużycie ślimaka na proces spalania dlaczego niby nagle węgiel z powodu ślimaka miałby się żużlowac ???? Czy przypadkiem nie zasypałeś jakimś gównianym węglem który się kruszy i spala właśnie tworząc kalafiory

Ja ogrzewałem kilka lat dom 180m ocieplony nowe okna olejem na sezon potrzebowałem 2500-3000 litrów ( łacznie z ciepła woda przez cały rok ) i gorąco nie było 19-20 stopni potem przeszedłem na kominek wodny i było super czar ognia w domu cieplutko i zapotrzebowanie na drewno to jakieś 15m3 niestety codzienne palenie, sprzątanie a z tym kurzenie itp spowodowały że od tego roku odpaliłem nowy piec na groszek na tę chwile spala mniej więcej 100kg na tydzień ( pale niskokalorycznym groszkiem z serwisu Tani Opał za 650zł i generalnie chyba jestem zadowolony choć porównując bezobsługowośc tego pieca a olejowego to jak niebo i ziemia do olejowego zaglądałem raz w roku aby go wyczyścić a teraz trzeba 1-2 razy w tygodniu zajrzeć popiół przegarnąć ewentualnie wybrać

co do drewna zgoda tyle że nie w tej cenie ja kupowałem po 100-120zł w opałkach ( porąbany gotowy do palenia 140-170zł ) sam musiałem pociąć i porąbać ale zrobiłem sobie maszynkę do łupania i 12-15m jakie potrzebowałem na sezon przygotowywałem przez tydzień po godzinach. Ogrzewałem dom kominkiem z płaszczem wodnym przez dobre 10lat kosztowo super ale uciążliwość ogromna z dokładaniem, wywalaniem popiołu rozpalaniem itp. Obecnie pierwszy sezon przeszedłem na groszek , na tę chwile nie wiem jak wyjdzie rachunek ekonomiczny ale jest ciepło bez większego zaangażowania no nie licząc wizyt w kotłowni bo jak narazie walczę aby ustawić optymalne ustawienia na sterowniku pieca . Choć widzę jeden ogromny minus to brak magii ognia w domu jaką dawał palący się kominek :(