Na górnym wyjściu z kotła tam gdzie obecnie jest kolano powinie być trójnik. Pod górne wyjście z trójnika podpinasz naczynie wzbiorcze rurą metalową nie mniejszą niż 1'' lub miedź 28mm ta rura będzie się nazywać rurą bezpieczeństwa.
Będzie ona spełniała rolę oprowadzenia pary w przypadku zagotowania się wody jak i będzie doskonałym odpowietrznikiem.
W obecnej konfiguracji przy zagotowaniu się wody ten biały wężyk się rozleci (temperatura pracy maksimum 90º) a osobą w kotłowni zostanie poparzona parą.
Zaczął bym od prawidłowego wpięcia naczynia wzbiorczego i zakręcenia odpowietrzników które w niekorzystnych warunkach będą działały jako napowietrzacze!
Z czystej ciekawości: jeśli znasz parametry budynku wypełnij prosty bilans energetyczny i wstaw link z wynikiem.
Najlepiej jak byś bilans wypełnił dwa razy. Pierwsza wersja z podaniem parametrów dla ścian bez ocieplenia i starymi oknami. Druga wersja to stan obecny. Będzie bardzo ładnie widać o ile zmalało zapotrzebowanie budynku.
Bilans jest całkowicie darmowy!
Link: https://cieplo.app/start
Skutki są takie że rośnie rachunek za prąd. Z hydraulicznego punktu widzenia przy otwartym zaworze ta pompa nie istnieje bo mieli wodę tak jak pokazuje zielona strzałka. Czy jest włączona czy wyłączona do poprawy ogrzewania nie ma to żadnego wpływu.
Chyba że są jakieś pomieszczenia które są zimne.
Jeśli masz zamiar modernizować centralne ogrzewanie to nie widzę sensu pakowania bufora. Wygeneruje to niepotrzebne koszty. Zwłaszcza że nie wiadomo co będzie zamontowane w przyszłości.
Co ja bym zrobił:
Po pierwsze jak wcześniej pisano zmniejszyć komorę spalania o połowę. W teorii moc kotła również spadnie o połowę. Kupujesz cegły szamotowe i przesypując drobnym popiołem układasz w kotle tylko tak żeby nie zatkać dopływu powietrza z wentylatora. Sam wentylator ustawić metodą prób i błędów na najniższe skuteczne obroty. Wentylator ma wspomagać a nie robić tornado w kotle.
Druga sprawa to przy pomocy zaworu na powrocie przy kotle zmniejszyć przepływ przez instalację. Grzejniki będą się mniej nagrzewać. Przykładowo obecnie grzejniki masz rozgrzane całe to po przykręceniu zaworu będą się rozgrzewać do połowy.
Kolejny aspekt to duży zawór przy pompie. W obecnej pozycji (otwarty) pompa tłoczy wodę tak jak zielona strzałka a woda do grzejników dochodzi grawitacyjnie (czerwona strzałka)
Posiadając kocioł z buforem mamy piękną pozycję do montażu grzałek elektrycznych. Na awarię jak znalazł. Dodatkowo bardzo łatwo dołożyć pompę ciepła.
Nawet konfiguracja kocioł i grzałki dają już spore zabezpieczenie w przypadku awarii. Z pompą ciepła to już trzy źródła. Osoby które chcą się zabezpieczyć na maksimum mogą dorzucić kominek z płaczem i mocny UPS do obsługi pomp cyrkulacyjnych. Wtedy i prąd nie potrzebny. Dokupując jeszcze agregat pradotworczy... 🙃
Cena też wynika z czystości danego gazu. Rozcinałem kilka butli gazowych 11kg czy też turystycznych 2kg. Za czysto to tam nie było. Nie chciał bym żeby te śmieci trafiły do sprężarki.