Według mnie masz trochę błędów w instalacji. Kocioł jest przewymiarowany, brak jest ochrony powrotu. Szybko Ci nagrzewa dom, przechodzi w podtrzymanie i wtedy wytrąca Ci się sadza. Powinien się wygaszać od sterownika pokojowego, albo od histerezy kotła. Najlepszym rozwiązaniem byłoby dołożyć bufor chociaż z 500 litrów (ale czy ten sterownik ma funkcję obsługi bufora?). Na ten moment możesz spróbować ustawić kocioł na 60 stopni, głowice powiedzmy na trójkę i obniżyć temperaturę na mieszaczu wg. korekcji pogodowej najniżej jak się da żeby utrzymać komfort w domu. Kocioł będzie pracował dłużej na niższej mocy i rzadziej będzie przechodził w podtrzymanie.