Skocz do zawartości

Stan13

Forumowicz
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stan13

  1. Czyli w porównaniu z innym węglem palisz dłużej,czy krócej przy podobnych ustawieniach i temperaturach?
  2. A nie lepiej zamurowac tył szamotka do wysokości 3/4 wysokości paleniska i zmniejszyć pojemność a tym samym powiększyć powierzchnię odbioru ciepła od tylu i góry paleniska?
  3. Witam kolegów Caminowcow i proszę o informacje,czy palił ktoś węglem z Sobieskiego lub Janiny jeśli tak,to jakim sortem i jakie uzyskał rezultaty przy paleniu od góry.Z góry dziękuję za odpowiedź.
  4. W ostatnim czasie na terenie mojego miejsca zamieszkania pewną firma ogłasza się z ofertą sprzedaży wegla Sobieski i Janina.Oczywiście jak to jest w reklamie do każdej tony kupionego wegla dodają gratis szufle.Mam pytanie do kolegów,czy palili węgiel z tych kopalni i jak się spala w piecu przy paleniu od góry.Podejrzewam,że jakość tego wegla nie będzie cudowna a szufla ma być magnesem do dokonania zakupu.
  5. Camino nie potrzebuje "fest"ciągu,tylko takiego jaki jest określony w i instrukcji producent.U mnie zazwyczaj wieje bardzo mocno,więc w przewód kominowy zamontowalem regulatora ciągu kominowego i jest OK.Ciągu fest potrzebuje wtedy,kiedy nie ma szczelnosci na samym piecu lub pomiędzy piecem a kominem.Na piecu trzeba utrzymywać co najmniej 60 stopni C bo będzie smolowac.
  6. Zgadzam się ale zakłamanie to około max.5 stopni na minus,co można uwzględnić na długości łańcuszka i jest OK.Poza tym masz bezpieczny miarkownik.Ja wyskalowałem go normalnie na 60 stopniach i nie widzę żadnych nieprawidłowości w jego działaniu.Ale skoro ktoś chce mieć tak,jak zaleca to producent,to Jego sprawa.Pozdrawiam,Stanisław.
  7. rudzik1- z drewnem to jest tak,że nawet sezonowane kilka lat nadal jest wilgotne i nawet spalając od góry piec i przewód kominowy będzie smołować.Ja paliłem węglem,koksem i drewnem od dołu,obecnie drewnem,zrębkami oraz węglem od góry i stwierdziłem,że jedynie palenie od góry węglem w tym piecu ma sens.Wszystko inne,to strata czasu,smołowanie pieca i komina.Jeśli chodzi o miarkownik,to proponuję Ci abyś zrobił tak,jak.Mianowicie w otwór,gdzie montowany jest miarkownik wkręciłem kolano stalowe 1 cal,redukcję z 1 na 3/4 cala i dopiero do tego miarkownik w pozycji pionowej.Aby nie wybić sobie oka końcówką tej dzwigni ugiąłem ją w imadle łukowato po kątem ok.90 stopni i do tego podłączyłem łańcuszek.Pokrętło nie jest tak narażone na opalenie.Jeśli będziesz robił przegląd pieca,dobrze by było abyś odkręcił czopuch i tam także założył nowy sznur.I jeszcze jedno - chcąc aby drzwiczki dolne a szczególnie górne wytrzymały kilkanaście sezonów trzeba bezwzględnie przed każdym zesonem grzewczym wymienić sznury uszczelniające po uprzednim oczyszczeniu rowków.W przeciwnym razie dojdzie do wypalenia obrzeży i po drzwiczkach.Użytkownicy nie wymienią kierując się oszczędnością ale ona jedynie pozorną.Pracy przy tym piecu trochę będzie ale proszę mi uwierzyć satysfakcja z długiego czasu działania jest gwarantowana.Mój pierwszy piec z 1982 roku przeciekł mi na tylnym członie w marcu ub.roku.Proszę pokazać mi inny piec o tak długiej żywotności /32 lata/.Pozdrawiam.Wzajemnie wszystkiego Naj. z okazji Świąt.Stanisław
  8. rudzik1-spawanie drzwiczek,to utopia,kiedyś sam przerabiałem ten temat.Orobisz się a i tak obrzeża odpadną nie mówiąc o uszczelnieniu.Nie da się z takimi drzwiczkami utrzymać szczelności a tym samym prawidłowo palić.Jeśli gdzieś okazyjnie nie dostaniesz drzwiczek górnych i dolnych,przedniego pionowego rusztu a także oryginalnego termometru,to skontaktuj się ze mną.Tak się składa,że posiadam te oraz inne fabrycznie nowe części to tego pieca. [email protected] Pozdrawiam Stanisław.
  9. Witam.Możesz się zgadzać lub nie,Twoja sprawa.Każdy piec przy różnych przewodach kominowych,różnych ciągach,różnych rodzajach węgla będzie się inaczej zachowywał.Ja wypraktykowałem tak,że po odpaleniu po ok.10 minutach zamykam klapkę powietrza wtórnego i przy temp.60 stopni na piecu osiągam to,co osiągam.Węgiel gruby i orzech z Katowic ale sprzedawca nie chciał lub nie wiedział z której faktycznie kopalni.Podobno kaloryczność 25 Mj ale kto to wie? Próbowałem podczas odgazowywania węgla otwierać klapkę powietrza wtórnego i wtedy widziałem,jak drastycznie zaczynała spadać temperatura na kotle.Dlatego też robię tak,jak opisałem.Kocioł i rura oraz komin suche bez śladu smołowania jak to było poprzednio przy paleniu od dołu..Oczywiście u mnie przez cały czas palenia szyber w czopuchu jest otworzona na max. Marcel posiada węgiel typu 33 . "Typ 33 - bardzo kaloryczny, daje dużo smoły i palnych gazów, spieka się mocno. Nie nadaje się do większości domowych palenisk. Technicznie możliwe jest jego spalanie tylko w kotłach górnego spalania, ale wymaga umiejętnej obsługi." Gratuluję,że dajesz sobie z nim radę. Pozdrawiam.
  10. Witam.Spróbuj klapkę zamknąć wcześniej,jakieś10 -15 minut po odpaleniu.Zbyt długo otwarta klapka wietrzy piec.Co do ilości węgla,to nie ważyłem,pakuję grubszy na dół do wysokości poniżej dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych tak aby zmieściła się rozpałka.Ważnym jest aby starać się węgiel ułożyć w miarę ciasno i szczelnie aby żar nie przedostawał się zbyt szybko w dół zasypu poprzez szczeliny między bryłami węgla.Twój kociołek wymaga ciągu 21 Pa i jeśli kanał 14 x 14 cm jest w pełni drożny to przy wysokości 9 mb napewno masz conajmniej taki ciąg.Paradoksem jest to,że im większy przekrój przewodu kominowego tym miejszy ciąg kominowy.Jeśli w Twoim terenie są silne wiatry to zapewne ciąg masz większy i warto zastanowić się nad zamontowaniem regulatora ciągu kominowego.Koszt około 180 zł.Nie mam pojęcia,w jaki sposób zbadać samodzielnie siłę ciągu.Być może któryś forumowicz przerabiał ten temat.Ja po zamontowaniu i ustawieniu regulatora widzę,że pracuje i reaguje na podmuchy wiatru.Co do kanałów przy ruszcie,to są to kanały doprowadzające powietrze od popielnika pod opał.Jeśli nie będą drożne,to powietrze będzie pobierane od drzwiczek popielnikowych.Kilka stron wstecz ktoś dokładnie opisywał,jak przy użyciu prostych narzędzi udrożnić te kanały.
  11. stanleylu1-witam.Ja podobnie,jak i Ty od wiosny br.palę od góry i stwierdzam,że palenie w tym piecu od dołu to porażka.Obecnie zmieniłem piec na Camino 3/6 i nim ogrzewam dom o pow.150 m2.Przy temperaturach,jakie były do Świąt na pełnym zasypie stałopalność wynosiła około 24 godzin przy temp.na piecu około 60 stopni C /zastosowany zawór 4-ro drogowy/.Dom docieplony styropianem 8 cm,okna zmienione na plast.Zastosuj się do rad mac65 ,bo wie,co pisze.Ja zaczynając palenie od góry otrzymałem radę od Juzefa aby klapkę powietrza wtórnego otwierać na początku palenia a pózniej,kiedy dochodzi do zgazowania węgla zamknąć,bo zbędnie wietrzy się piec,co ma wpyw na ilość uzyskanego ciepła i stałopalność.Istotnie Kierownica Powietrza Wtórnego działa rewelacyjnie podczas rozpalania i ja klapkę pw zamykam po około 10 minutach po rozpaleniu.Nie piszesz jaki masz ciąg kominowy a to jest też istotne przy stałopalności i oczywiście ilości zużytego opału.U mie wieje jak w Kielcach na rynku,więc zastosowałem regulator ciągu kominowego,który zamontowałem poniżej wlotu rury spalinowej w przewodzie kominowym.Rewelacja,przy podmuchach wiatru sam reguluje sobie ilość potrzebnego powietrza a także wietrząc przewód kominowy,przez co nie następuje jego zawilgocenie.Życzę powodzenia w paleniu w tym kociołku,bo jest długowieczny a paląc od góry można mieć w tym przyjemność.
  12. Dziękuję Juzef.Założyłem kierownicę powietrza wtórnego i poczyniłem próby ale temperatura na szczęście jest taka,że nie trzeba palić w kociołku.Widzę,że faktycznie piec jest bardziej czysty i wypalony.Tak po cichu liczyłem na Twoje wsparcie odnośnie mojego pierwszego postu dot.odzyskania ciepła na wymiennik CWU ze spalin.Gdybyś miał jakąś wiedzę,to proszę o info.gdyż prawodpodobnie jeszcze w maju będę podłączał nowy piec./ Camino 3/6 z 1995 roku,funkiel nówka nie widział ognia i wody,przestał tyle lat w pomieszczeniu i nie doczekał się woli właściciela do zamontowania/.Pozdrawiam.
  13. Jeśli chodzi o ciąg kominowy,to mam taki,jaki określił producent tego kotła czyli 18 Pa.Ponieważ miałem za duży,to zastosowałem regulator ciągu kominowego i teraz jest OK.
  14. Witam.Dziękuję Juzef za info.To pół cm.to przez cały czas aż do zakończenia palenia i jak to się ma do stałopalności?
  15. Witam.Wyczytałem na forum,że sprawdza się w Camino Kierownica Powietrza Wtórnego ale nie wyczytałem,na ile musi być uchylona KPW przy normalnej pracy pieca / po rozpaleniu/.Zmontowałem takie ustrojstwo i mam zamiar dokonywać prób.Może ktoś podzieli sie ze mną swoimi doświadczeniami aby bez potrzeby nie błądzić po omacku.Palenie od góru w tym piecu,to rewelacja,poza tym,że czasami dochodzi do bardzo nieprzyjemnych wybuchów prosto w twarz po otwarciu drzwiczek zasypowych. .Dziwi mnie jedynie fakt,że producent nie przewidział możliwości palenia od góry a w posiadanej dokumentacji z 1982 roku zaleca jedynie palenie od dołu.Z góry dziękuję za podpowiedzi.Pozdrawiam fanów Camino!
  16. SONY23- przypuszczam,że temperatura będzie w znacznej części zależeć od rodzaju opału,przy czym obecnie z uwagi na wysoką cenę nie będę używał koksu.Mam zamiar palić zrębkami drzew liściastych oraz mix drewna i węgla.A nie wiesz,co dzieje się z piecem,rurami dymowymi i kominiem,czy nie smołuje?
  17. Witam.Dziękuję za sugestię ale powiem szczerze,że raczej chodziło mi o to,co praktycznie przy takim dodatkowym ogniwie dzieje sie w piecu,rurach dymowych i kominie,czy nie ma smołowania.Mam wrażenie,że czyszczenie takiego dodatkowego ogniwa na czopuchu nie jest zbyt dokładne i wygodne.
  18. Witam rodzinę caminowców.Jestem nowy,więc może nieco tytułem wstępu:piec Camino 3/7 rocznik 1982 w lutym tego roku czyli po 32 latach pracy i spalania :koksu,węgla kamiennego oraz drewna niestety dał ciała i przepuścił wodę do paleniska z tylnego członu. Po wymianie pali prawidłowo. W czasie jego pracy wymieniłem drzwiczki zasypowe i szyber w czopuchu oraz ruszt pionowy.Ogrzewam nim w tej chwili dom o pow.około 150 m2 docieplony styropianem.Komin murowany o wym.około 15 x 17 cm wysokości około 9 mb do wysokości kalenicy a dalej przedłużony około 120 cm ,ocielony.Dzięki temu forum dowiedziałem się,że opał z kilku zim bezpowrotnie wypuściłem w powietrze paląc tradycyjnie od dołu. W związku z tym piec uszczelniłem,założyłem miarkownik i ogień! Pierwsze rozpalenie było trudne ale z czasem działa już rutyna.O stałopalności nie będę się rozpisywał,bo bywa to różnie w zależności od rodzaju opału,oraz temperatury na zewnątrz.Ponieważ zrodził mi sie w głowie pomysł oszczędności dlatego zapytam,czy sprawdzi się wymiennik ciepła do zbiornika cwu założony na rurę dymową pomiędzy czopuchem a wlotem do komina.Do rury fi 250 wspawać 7 grubościennych rur fi 60 oczywiście obustronnie zadeklować przez rurki puścić spaliny a między rurki wodę i poprzez pompkę do wymiennika cwu. /tak w wielkim skrócie/. Zdaję sobie sprawę z tego,że prawdopodobnie u dołu tego wymiennika pojawią sie skropliny a ciąg w kominie się zmniejszy.Ciągiem specjalnie bym sie nie przejmował,bo jest mocny do tego stopnia,że zastosowałem nawet regulator ciągu kominowego.U mnie wieje poprostu jak to mówią " jak w Kielcach na dworcu PKP."Raczej obawiam się,co się podzieje w piecu,rurach dymowych i kominie - czy nie zasmołuję wszystkiego na cacy.Być może któryś z kolegów caminowców poczynił takie próby,to byłbym wdzięczny gdyby zdecydował sie podzielić ze mna swoimi uwagami. Wprawdzie materiał na to ustrojstwo już mam ale szkoda czasu,pracy i złudzeń,jeśli miała by to być praca bez sensu.Jak to mówią lepiej jest posłuchać mądrzejszych albo bardziej doświadczonych.Druga sprawa-czy sprawdzi sie palenie w tym piecu zrębkami drzew liściastych i jaki czas winny one być przed paleniem sezonowane.Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
  19. W swoim życiu widziałem pozostałości z takich,którym się wydawało,że prąd ich nie tyka,230V to niestety nie takie samo napięcie,jak w latarce kieszonkowej.
  20. Witam wszystkich.Po ponad 30 latach palenia w piecu Kamino trafiłem na Wasze strony i dowiedziałem się o prawidłowym paleniu w tym piecu.Stwierdzam,że conajmniej 1/3 mojego opału poszła bezpowrotnie kominem w powietrze,jedynie przez tradycyjne palenie od dołu.Bardzo przydatne forum.
  21. Kolego-filozofii nie ma w podłączeniu sterownika,tylko pamiętaj,że to jest 230V i praca w kotłowni.w związku z czym istnieje niebezpieczeństwo śmiertelnego porażenia prądem.Jeśli nie masz podstawowych wiadomości z elektryki,to lepiej sobie odpuść.Jakiś znajomy elektryk za 1/2 l Ci to zrobi i jeszcze połowę z tego Ty z nim wypijesz .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.