Matko Bosko Częstochowsko :)
Poza jakimiś głupawymi wstępami opisuję wszystko jak na spowiedzi, staram sie pisać merytorycznie.
Jest coś takiego że jak się rozpala łagodniej i utworzy warstwę żaru a potem nałoży coś do dłuższego spalania to jest to bardziej korzystne niż jak się włoży masę małych drewienek i puści ogień w komin bez korzyści dla kotła.
Mi chodziło o podpowiedzi jak uzyskać tą równowagę.
Czy tu tyko ma znaczenie opał czy coś jeszcze.
No i jak te zdjęcia się wstawia.