Może być dziura w wymienniku na palniku i woda wlewa się wewnątrz kotła prosto z kondensatem do kanalizacji.
Ewentualnie przy uszkodzonym naczyniu przeponowym mogłoby ciśnienie rosnąć powyżej 3 barów i wyrzucałby zawór bezpieczeństwa - ale to raczej byłoby słychać i widać.
Nie ma czujnika pogodowego.
Ustawiony max na Salusie na 60 stopni, ale ustawił się sam na 42-45.
Pod OT, RT rozpięte. Mniej parametrów niż na PT52, ale znacznie bardziej przyjazny użytkownikowi.
Działa, tylko w wersji z WiFi ma paskudny czujnik temperatury wewnętrznej wystający na kabelku poza sterownik.
Dzięki, obsługuje krzywą grzewczą albo modulację palnika ze względu na temperaturę w pomieszczeniu?