Skocz do zawartości

Wazoski

Forumowicz
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wazoski

  1. Witam serdecznie Kolegów ( i ewentualne Koleżanki ) :) Od pewnego czasu ślędzę ten wątek, jak i inne na tym forum ( i nie tylko ), zbieram informacje by potem co nieco wcielić w życie. A życie mam o tyle utrudnione, że kocioł mój to samoróbka GS. Co prawda nie nażekam na nią bardzo, bo stałopalnośc ma przyzwoitą, ale generuje sporą stratę kominową ( dziś zmierzyłem temp. spalin - przy 55 na kotle, > 300 stopni w strudze spalin. Przerobiłem drzwiczki popielnikowe, zamontowałem regulator ciągu - ładnie trzymał zadaną temperaturę. Ale pojawił się problem - ogromne ilości sadzy. PW! Myślę sobie. Kombinowałem więc z tym PW, na różne sposoby ale jak do tej pory najlepszy efekt uzyskałem wpuszczając PW przez rurę 3/4 cala idącą od kolanka od "kołnierza" drzwi zasypowych, mniej więcej na środek komory, następnie kolankiem pod kątem ok 45stopni celując w środek zasypu i znów kawałkiem rurki. Sterowanie tym powietrzem odbywa się zaworem kulowym. Dorobiłem także "wziernik" ze szkła żaroodpornego, więc bezkarnie moge podglądać co się dzieje w środku. Efekt - po otwarciu na max zaworu dosłownie "wybuch" jasnych płomieni praktycznie w całej komorze. W rurce słychać tylko szum zasysanego powietrza. To jest to! Powietrze ładnie ogrzewa się idąc rurką więc nie ma nadmiernego wychładzania. Jest jednak kolejny problem - wydaje mi się, że mimo wszystko tego powietrza jest jeszcze mało oraz zauważam potrzebę dodania deflektora. Jednak nie jest tak kolorowo, jak w innych kotłach - w moim są w pewnej odlegości od tylnej ścianki "opłomki" , a dopiero za nimi, u góry wyjście na wymiennik. Efekt jest taki, że płomienie są wciągane właśnie za te opłomki - i ciężko między nie coś przeciśnać, żeby umieścić tam jako deflektor. Wpadłem jednak na pomysł podobny po pomysłu kol. defina - podawanie PW przez ściankę czopucha, przez wymiennik w dół i zastosowanie tam odpowiedniego deflektora. Wstępne testy są bardzo obiecujące. Tak więc kolego defin - nie poddawaj się, bo idziesz dobrym torem :) Co do podgrzaniego powietrza i jego objetości - wszystko to racja. Należy tylko pamiętać, że zasysane będzie powietrze chłodne ( u mnie ok 15 stopni ) które ogrzaniu ulegnie dopiero w rurze PW. Zawartość tlenu przy wylocie rury PW nie zmieni się więc, bo jak ? Gorąco pozdrawiam !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.