Skocz do zawartości

CoTo

Stały forumowicz
  • Postów

    172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CoTo

  1. Tak jak napisał @ guitar.Na węglu do niczego nie jest potrzebny.Mam odskraplacz i zatkany odpływ bo jest suchutko. Ja bym brał z odskraplaczem.Nigdy nie zaszkodzi a w przyszłości kto wie może gaz bedzie tańszy od węgla? :D Może kotły będą miały jeszcze lepszą sprawność? Cena z tzw. nocnikiem(odskraplacz) chyba nie jest zbyt wyższa od ceny wersji bez nocnika.
  2. Dzięki @jarson Od dłuższego czasu obserwuję opinie na temat Ogniwa.Co do codziennego rozpalenia to dla mnie nie ma problemu bo i tak prawie codziennie rozpalam w moim "dolniaku" Pozdrawiam
  3. @jarson, nie zapomnij podzielić się info z palenia w twoim kotle.Przymierzam się do kupienia Ogniwa i wszelkie informacje od użytkowników Ogniwa były by mile widziane. @Mikesz62, Ty masz taki kociołek.Napisz jak Ci się sprawuje odpalony od góry?
  4. Wodę trzeba dolewać powoli do momentu aż zacznie się przelewać przez naczynie wyrównawcze.Zakładając że masz instalację CO w układzie otwartym z przelewem do kanalizacji lub do przysłowiowego wiaderka w piwnicy.Potem odpowietrzyć grzejniki zaczynając od najbliższego a kończąc na najdalej położonym od kotła i po sprawie.
  5. Święte słowa @mak. Na swoim przykładzie.Miałem bombę w piwnicy zrobioną przez "fachowców" bo parę lat temu nie znałem jak powinna wyglądać instalacja CO.Zamontowali naczynie przeponowe z ciśnieniem wstępnym 3atm. i zawór bezpieczeństwa 3,5 atm.Na kotle na tabliczce pisze że dopuszczalne ciśnienie to 2 atm.Co by było jak woda by się zagotowała?Teraz mam w układzie otwartym. Pozdrawiam
  6. @4d3, mam kocioł o identycznym przekroju jak Twój. Dodam jeszcze że, nie jest tak kolorowo z tą ciągłością palenia w dolniaku.Po dwóch dniach dokładania od góry i tak trzeba wygasić kocioł i wybrać popiół z rusztu bo węgiel jest taki jaki jest - kamienie i żużel które skutecznie przesłaniają ruszt.Nie pomaga "trzepanie" ruchomym rusztem. Smołowanie komory zasypowej.Standard w dolniaku. Sznur uszczelniający w drzwiczkach zasypowych jest skutecznie utwardzany przez smołę i co jakiś czas trzeba go wymienić bo dostaje się powietrze przez drzwiczki skutecznie rozpalając cały wsad. Widzę więcej plusów na korzyść górniaka odpalanego od góry. Apropo.Kotły z podajnikiem (retorta).Ich praca przecież jest oparta na zasadzie górniaka odpalanego od góry.Z tą różnicą że opał podawany jest od dołu automatycznie. Gdyby dolniaki były takie super to 90% kotłów sprzedawanych na rynku kotłów to powinny być kotły dolnego spalania.Dlaczego tak nie jest??? Nie chcę zniechęcać nikogo do kupna kotła DS.Takie są realia niestety.
  7. @4d3 nikt cię nie nauczy palić w kotle dolnego spalania.Musisz nauczyć się sam.Dlaczego? Dlatego że, 90%kotłów dolnego spalania to tylko nazwa i nic więcej, tak jak napisał @daromega. @broker napisał: A co takiego jest złego w górniakach-śmieciuchach? Mam kocioł dolnego spalania od 7 lat.Co rok to coraz to nowe pomysły co poprawić w moim kotle.Już był miarkownik, powietrze wtórne, powietrze przez drzwiczki zasypowe, powietrze dołem, kierownice itd.Nie wspominam o zasmolonej komorze zasypowej....W końcu obniżyłem wymiennik(przegrodę) za pomocą blachy fi 5mm. pozostawiając mniejszą szczelinę pomiędzy rusztem a wymiennikiem.I jako tako się pali na dmuchawie.W miarę czysto.Tylko czy ja kupując kocioł mam go udoskonalać???Ja mam w nim palić a nie siedzieć w kotłowni i myśleć co tu jeszcze poprawić. @wlod61 napisał: To jest piec dolnego spalania z prawdziwego zdarzenia.Receptą na kocił DS jest między innymi właśnie kształt komory zasypowej i odległość przegrody od rusztu. W moim kotle jest niestety płytki sześcian.Dlaczego?Nie mam pojęcia.Kupując kocioł też nie posiadałem jako takiej wiedzy na ten temat.Dzisiaj naprawdę miałbym dylemat co kupić czy dolniaka raz jeszcze czy może górniaka. Pozdrawiam
  8. ........było by gadania na nie jedną butelkę :huh: U mnie było ok. 10 m.
  9. Witam Zastanawiam się nad najbardziej optymalnym ustawieniem histerezy na sterowniku.Zamontowana dmuchawa.Kocioł dolnego spalania.Temperatura zadana 70 st. Parę lat miałem ustawioną na 3st., przedmuchy co 10 min. przez 5 sek. i nie zastanawiałem się nad wpływem tego ustawienia na oszczędności w paliwie. Ostatnio zacząłem eksperymentować z ustawieniami na 5st. bez przedmuchów, zakładając iż dłużej kocioł pozostaje w uśpieniu czekając na spadek temp. o 5st. od zadanej.Dzisiaj jednak myślę że kocioł potrzebuje jednak więcej czasu i paliwa na dojście do temperatury zadanej.Ustawiłem teraz na 2 st. i wydaje mi się że kocioł dłużej wytrzymuje na zasypie. Jakie są wasze doświadczenia w ustawieniach histerezy zadanej temperatury? Czy wpływa ona znacząco na oszczędności paliwa?
  10. Witam Proszę o fachowe wytłumaczenie jak zachowuje się manometr i jakie są jego wskazania przy zamarzniętym naczyniu wyrównawczym. Gdzieś wyczytałem że manometr pokazuje 0.Jakoś nie chce mi się wierzyć że 0.Jak to jest naprawdę? Pozdrawiam
  11. Powodem wybuchu mógł być też źle wykonany układ CO.Czasami ktoś nieświadomie wykonują instalację do kotła na paliwo stałe w układzie zamkniętym tzn. zamiast naczynia otwartego montowane jest naczynie przeponowe i jakiś tam zawór bezpieczeństwa. Pół biedy jak wszystko jest jako tako wyliczone i dobrane.Gorzej jak jest odwrotnie. Na moim przykładzie:"Fachowcy" zamontowali naczynie przeponowe o ciśnieniu wstępnym 3 atm. i zawór otwierający się przy 3,5 atm.Kocioł ma na tabliczce dopuszczalne ciśnienie 2 atm.Proszę sobie wyobrazić co mogłoby się stać gdyby doszło do zagotowania wody w CO. Paliłem tą bombą nieświadomie 3 lata.Teraz mam układ otwarty i naczynie na strychu (dobrze zaizolowane).
  12. Popieram kolegów powyżej.Przekrój komina okrągły.Dlaczego?Przeczytaj to:http://kominiarz.org.pl/4-98/07.htm Ocieplenie komina podstawa.Na moim przykładzie.Miałem źle wybudowany przez fachmanów komin.Smoła i syf, skropliny, nie będę się rozpisywał. Po trzech latach komin nadawał się do rozbiórki.Komin rozebrany a na jego miejsce postawiony nowy.Kocioł dolnego spalania 15kW.Temperatura na kotle od 60 st. do 70 st., czasami w nocy 50 st.(wiem nie powinno się ale nic się nie dzieje) Zacznę od środka: 1.Wkłady ceramiczne ( bez kielichów,z tzw. felcem.Ciężko je teraz dostać.Dlaczego z felcem?Ściankę mają 2 x grubszą niż te z kielichami) Wkłady łączone oczywiście specjalną zaprawą.Średnica 150 mm.Trochę mało ale nie miałem szans się wyrobić z większą średnicą.Na dzień dzisiejszy dałbym może 200 mm no nie wiem.Na dole tzw.nocnik czyli kształtka na ewentualne skropliny.Nadmienię że u mnie ona jest tylko ozdobą bo nic się nie skrapla.A dlaczego? Patrz punkt 2.Oczywiście wyczystka obowiązkowo(szczelna). 2.Wkłady otulone wełną mineralną o grubości 5 cm ze specjalnym ekranem.Ekran skierowany w stronę wkładów.Jest to ocieplenie komina.Od samego dołu do samego końca ciągu kominowego. 3.Obudowa komina to cegła pełna.Ponad dachem klinkierowa. 4.Najważniejsza rzecz.Tutaj czasami popełnia się błąd zalewając koniec komina tzw. czapką z betonu równo z wkładem. Ja mam zrobioną dylatację pomiędzy wkładem a czapką.Ok 5mm.W tą szczelinę wpakowałem masę silikonową trwale elastyczną, tą czerwoną do 300 st.Wkład nagrzewając się podnosi się, pracuje.Gdyby ta część była zabetonowana równo z wkładem to cała robota traci sens bo wkłady popękają. Podsumowując.Komin jest w użytku już 5 lat.Nic się nie dzieje.Nic się nie skrapla.Czyszczony 3 do 4 razy w roku (Nie żebym musiał czyścić, po prostu kiedy mam czas i chęci to czyszczę).W środku widać kamionkę.Jedynie na końcu na wylocie tworzy się warstewka o grubości ok. 1 mm szkliwa o szerokości 3 cm czyli tam gdzie nie ma już ocieplenia.To skrobię nożykiem. Komin do kotłów produkowanych w obecnych latach to jedynie ceramika i ocieplenie.Czy to własnej budowy czy system.Pozostaje jeszcze wkład z blachy żaroodpornej.Ja jednak osobiście wybieram ceramikę. Uff.Ale się napisałem.Pozdrawiam.
  13. @thomascricket1, napisałeś że masz kocioł dolnego spalania.Ty go tylko rozpalasz od dołu :D według DTR-ki Czy to ten piec?:http://www.sas.busko.pl/pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=44&Itemid=62 Jeśli tak to dla mnie on wygląda na piec górnego spalania. Luknij tutaj:http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247.htm Pozdrawiam.
  14. @emus, po prostu masz dobry kocioł dolnego spalania i tyle.Stąd twoje wnioski. Pozdrawiam.
  15. @tomek66.Są kotły DS bardzo bliskie ideału.Zgadzam się.Ogólnikowo ująłem że bardzo daleko kotłom DS do faktycznie dolnego spalania.Jeśli masz taki kocioł to tylko pozazdrościć. Popatrzmy na plusy i minusy kotłów DS i GS.Dla mnie najważniejszym jest czystość spalania(kotła i komina),małopalność i stałopalność. GS-a rozpalasz od góry i masz suchutko i czysto w kotle i kominie.Co za tym idzie sprawność też jest OK bo nie zasyfia się komora zasypowa której blachy są wypełnione wodą i też przyjmują ciepło.Ustawisz 50 st. i nic się nie dzieje tak z kotłem jak i z kominem. DS-a musisz bo nie masz opcji rozpalić od dołu.Smoła w komorze zasypowej i po tygodniu sprawność pieca w dół.Nie ustawisz 50 st. bo zajedziesz komin i kocioł smołą i skroplinami.Przerabiałem ten temat(wymieniałem cały komin 10m)Jedyne wyjście to temp. na 70 st. i hajcowanie na full z zaworem czterodrożnym lub bez.Producenci już się bronią na wszelki wypadek i zawór 4-d każą montować(bo nie dostaniesz gwarancji) Teraz powrót do przeszłości.Nieraz się się mówi że ktoś ma komin iluś tam letni(jakie wkłady,po co?ludzie się nawet w czoło pukają jak im mówię że mam wkłady ocieplone wełną) i nic mu się nie dzieje.Pytanie:Jaki ma piec?Odpowiedź:Górnego spalania.Coś w tym musi jednak być. Dlatego też jestem za kotłami GS i to jest tylko i wyłącznie moje prywatne zdanie oparte na moim doświadczeniu i stracie kasy(nowy komin w nowym budynku) @a-w, zgadzam się z Tobą.Ale o tym to my wiemy po fakcie.Po zakupie i przeczytaniu na kilku forach o wzlotach i porażkach właścicieli DS-ów jesteśmy ciut mądrzejsi. Pozdrawiam.
  16. @artur, tak ładnie szło gdy temp. na zewnątrz wynosiła powyżej 0 st.przecież wyraźnie napisałem.Była euforia.przyszedł spadek do -15 st. i już nie jest tak pięknie.Napisałem na forum muratora że traktuję to jako eksperyment.Kocioł nie ma gwarancji więc mogę z nim robić co mi się żywnie podoba.Niewykluczone że jak temp. będzie się utrzymywała powyżej 0 st. to przejdę na podawanie powietrza od góry.To jest jedyne rozwiązanie aby pozbyć się smoły z komory zasypowej. @emus, jak samopoczucie? :( Czy Ty mając 18 lat posiadałeś już taką wiedzę na temat samochodów?Jeśli tak to gratuluję.Nie każdy przed zakupem kotła ma dostęp do takich informacji jak teraz.Nie miałem żadnej wiedzy na temat kotłów, czy to GS czy DS.Zdałem się na fachowość Panów Instalatorów.Moje porównanie kotła do samochodu dotyczyło tylko i wyłącznie przeróbek po wyjeździe z salonu.Po to COŚ(samochód czy kocioł) jest produkowane aby służyło jak najlepiej po zakupie anie żeby poprawiać. Mój kocioł nie jest za duży.Jest w sam raz.Nie w tym problem.Problemem jest samo spalanie.Produkcja smoły i innego syfu.Czy o to producentowi chodzi?Jak można zbudować dolniaka z przegrodą oddaloną od rusztu o 25cm?Teraz wiem jak powinien wyglądać prawdziwy kocioł dolnego spalania.Wcześniej nie wiedziałem o takich rzeczach.Dla mnie kocioł był kotłem i tyle.Od tego są ludzie z branży by się znać na tym i ewentualnie doradzić. Mój post jest tylko i wyłącznie moją opinią na temat kotłów dolnego spalania.Linka nie podałem żeby nie robić antyreklamy.
  17. Witam @jaceskor, mamy podobne kotły(ta sama budowa tylko inny producent)Nie podam linka z oczywistych względów. I te same problemy z dolniakami. W necie te same posty:Ktoś kupił dolniaka i problem(przerobić tak czy siak?Może cegła tu albo tam?Może powietrze tędy czy tamtędy? Czy kupując samochód bierzemy się za jego przeróbkę po wyjeździe z salonu? Tak właśnie działa na nas reklama że kocioł z dolnym spalaniem jest lepszy niż z górnym.Potem problems. Powiem krótko: Następnym kotłem w mojej kotłowni będzie kocioł górnego spalania. Produkowane kotły dolnego spalania mają baaaaardzooooo daleeeeekooooo do dolnego spalania(są nimi tylko z nazwy i tyle). Pokusiłem się nawet aby czysto spalać(bez dymu i bez tej uciążliwej smoły w komorze zasypowej ) do przeróbki podawania powietrza przez zasyp czyli przez drzwiczki zasypowe(Zrobiłem klapkę,zamontowałem miarkownik ) i wielkie g...Sorry:Sprawdzało się to wtedy gdy temp. na zewnątrz była powyżej 0 st ale podczas mrozów piec nie wyrabiał u musiałbym mieszkać w kotłowni.Wróciłem do dmuchawy bo kocioł zachowuje się wtedy bardziej stabilnie(czyli powrót do smolenia)Temperturę trzymam wtedy na ok 70 st ze względu na komin.Sytuację ratują termostaty na części grzejników aby w domu nie było Afryki.Obecnie palę bez dmuchawy z uchyloną klapką wentylatora i przy małym zasypie.Ale jestem w domu i mam nad nim kontrolę to mogę latać do piwnicy ale przecież nie o to chodzi(Mamy 21 wiek) Reasumując:Czy przypadkiem nie zamieniłeś siekierki na kijek?Jest masę kotłów GS w sprzedaży.Gdyby dolniaki były takie idealne to nikt kotła górnego spalania by nie kupił i nastąpiła by ich naturalna eksterminacja a jest odwrotnie.Powtórzę:Dolniak jest bardzo dobry z założenia i tylko teoretycznie. Ps.Mój kocioł jest pierwszym jaki mam.Kupując go zdałem się na wiedzę instalatorów.Następny wybiorę i kupię sam. Pozdrawiam.
  18. Opisz komin.Z czego jest zbudowany,czy są wkłady czy tylko cegła.Jaka wysokość i średnica. Pozdrawiam.
  19. Chciałbym dodać że nie jestem żadnym przedstawicielem wymienionej przeze mnie firmy i nie robię tu za reklamę. Po prostu kupiłem te wkłady (tzw. z felcem) i opisałem same plusy ponieważ jestem z nich zadowolony. Pozdrawiam.
  20. Panowie Biorąc pod uwagę to co widzimy obecnie za oknem (mam tu na myśli pogodę wiosenną tej zimy, a nie sąsiadki :) ) to mam wrażenie że KTOŚ się nad nami ulitował widząc jak nas zamierzają "opodatkować".Mniej węgla to i mniej "podatku" w takiej czy innej formie.Mam tutaj na myśli nawet obecny VAT itp. "podateczki" kształtujące na dzień dzisiejszy ceny węgla. Pozdrawiam.
  21. Witam Gdzieś mi się wczoraj "obiło o uszy" że Unia Europejska szykuje nam prezent w postaci "podatku ekologicznego" dla właścicieli domów ogrzewanych kotłami węglowymi.Czy ktoś z Was słyszał coś na ten temat. Pozdrawiam.
  22. Witam Ja mam komin murowany ok 8 mb.Wkłady ceramiczne fi 150 z Bolesławca.Wkłady są "otulone" wełną z ekranem.Wełna 5cm grubości.Na dole tzw. skraplacz też ceramiczny.Jak na etapie budowy komina pytałem o systemy to ceny mnie powaliły.Cały komin wyszedł mnie o połowę taniej niż jakieś tam systemy.Jeszcze dodam, że wkłady kominowe mam bez kielichów tylko z tzw. "felcem".Są o wiele lepiej wykonane niż te z kielichami.Mają grubsze ścianki(są dwa razy grubsze) i są naprawdę super wytrzymałe.Szukałem ich po całej południowej Polsce.Już chyba takich nie produkują.Wszędzie w składach budowlanych mieli z kielichami.Producent poszedł być może na łatwiznę w wykonaniu + mniejsze koszty.Kiedyś stuknąłem w taki wkład i się rozsypał. Dodam jeszcze że u mnie ten skraplacz to "pic na wodę" bo i tak się nic nie skrapla w kominie. :) Naprawdę bajka. Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru.
  23. Ale jak podłączyć cztery rurki do naczynia? Wszystkie naczynia jakie widziałem w sklepach mają trzy wyprowadzenia.
  24. Nie pakowałbym się na Twoim miejscu we wkład stalowy z uwagi na jego średnicę(trochę mało to 130), szybko się chłodzi. Stałem kiedyś przed takim dylematem.Rozebrałem komin i wymurowałem od nowa z wkładami ceramicznymi fi150 ocieplonymi wełną.Bajka. Pozdrawiam.
  25. Radzę dokupić wełnę.Jest taka w rolkach,ma 5cm grubości i ekran aluminiowy.Owijasz wkłady ekranem do środka. Przerabiałem u siebie komin do CO.Niesamowita różnica po przeróbce: lepszy ciąg kominowy i szybciej się komin nagrzewa. A wszystko to za sprawą wełny. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.