Skocz do zawartości

damdob

Stały forumowicz
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez damdob

  1. witam, w dniu wczorajszym piec trzymał 6 godzin temp 70 stopni, potem nie monitorowałem bo musiałem jechać do pracy ;) - rano w komorze spalania była tylko cm "pierzyna" z popiołu ( zdjęcie nr 1) , piec wygaszony... dziś rozpaliłem go o godzinie 8 rano w tej chwili po 5,5 godzinach jest temp 80 stopni na piecu - zasypane węglem orzech - na równo z dzwiczkami do napełnania kotła paliwem, zdjęcie nr 2 - pokazuje ilość spaloną po tym czasie ... później napisze ile wytrzymał piec, bo na razie pali sie i pali ;) pozdr ps. nadal praktycznie zerowe objawy dymienia :)
  2. ... no i spróbowałem palić od góry, działa, bardzo znikome dymienie, problem znikł w 99% :)
  3. witam, mam ten sam problem, w necie wyczytałem aby palić od góry, będę dziś testował więc dam znać jaki efekt , poniżej wstawiam tekst jaki znalazłem: ....." Proponuję użytkownikom takich kotłów zmianę sposobu obsługi. Proszę zasypać całą komorę zasypową węglem, a następnie zapalić go od góry. Teraz praca kotła zmieni się zasadniczo, u góry zasypu pali się niewielka ilość węgla, tlenu wystarcza do takiego spalania. Ważna zmiana polega na tym, że teraz płonący węgiel podgrzewa swoim ciepłem węgiel..... ale leżący POD NIM. Zatem powstające palne gazy MUSZĄ przejść przez strefę ognia gdzie ulegają spaleniu, czyli zostają obrócone w ciepło ( rośnie sprawność ) Strefa ognia będzie się powoli samoczynnie obniżać aż do rusztu wypalając kolejne zasoby lotnych węglowodorów aromatycznych zawartych w paliwie. Kiedy to się skończy, w kotle pozostanie prawie cały zasyp skoksowanego węgla (czysty węgiel + popiół w nim zawarty). Teraz strefa ognia zacznie wędrówkę ku górze, na tej drodze nastąpi łączenie się węgla z tlenem co zapewni kotłowi dalszą wielogodzinną czystą pracę. "
  4. Witam, zakupiłem viadrusa u22 - 21.02.2011, palę w nim już tydzień. Przed zakupem też pytałem znajomych, przeglądałem fora, radziłem się mojego instalatora co kupić (?), w końcu padło na przedmiotowy kocioł u22 17,7 kW - największy "+" to że żeliwny, poprzednio miałem ogniwo 17 kw - rok prod 79, domek stary nie ocieplony, parterowy ok.90 m2. Aha, paliwo jakie używam to orzech, palę "od dołu" zasypując węglem ... Moje uwagi które zauważyłem: (-) dymi przy otwieraniu drzwiczek aby napełnić kocioł (-) otworami wycieka smoła - mam nadzieję ze to przez to iż jest to nowiutki piecyk i z tego co pamiętam środek miał wysmarowany jakimś mazidłem - kwestia wypalenia się (+) bardzo szybko się nagrzewa (+) bardzo dobrze współpracuje na miarkowniku ciągu czytałem też dość pomocne forum na ekotly.com w temacie właśnie u22, bardzo dużo użytkowników przestało mieć problem z dymieniem jak przeszli z dolnego spalania na górne, ja jeszcze nie przetestowałem tego z racji bardzo niskich temperatur za oknem i braku czasu na zabawę - wygaszanie za każdym razem pieca aby zapalić od góry, jeżeli uda mi się przetestować tą metodę to dam znać, mam nadzieje że moje spostrzeżenia przydadzą się pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.