tommek

Musisz przydławić zawór pomiędzy dolnymi belkami bo woda płynie tam gdzie łatwiej. Zasilanie podłogówki masz właśnie na dolnej belce, a powrót na górnej. Zakręć ten zawór całkiem a potem odkręć 3 obroty.

Wciśnięcie bolca powoduje zamknięcie tego zaworu, więc dokręcając plastikowy kapturek zamykasz zawór, czasami plastik się wyrabia i wtedy trzeba kupić nowy. Cyferki służą do nastaw wstępnych nie do odcinania przepływu.

Ustaw temperaturę graniczną mrozu na 0oC a nie na +10 i od razu pompa będzie ci pracowała 1/3 tego co obecnie. Dodatkowo nie wiem jaką masz instalację ale 100 W to biorą chyba pompy min. 25/60 na III biegu gdy w domkach 150m2 wystarcza 25/40 na I biegu o zapotrzebowaniu c.a. 30W/h a więc nawet przy pracy non stop przez 6 m-cy daje to c.a. 60 zł/sezon

Wrzuć w google hasło "taktowanie kotła kondensacyjnego" to ci się trochę oczy otworzą, bo z całym szacunkiem dla przedmówców i instalatorów ale masz duże szanse na założenie wątku: kocioł mi się włącza i wyłącza co kilka sekund. Szansa że twój dom potrzebuje przy -20 na zewnątrz więcej niż 12-14kW według mnie jest minimalna. Zacząć powinieneś od wyliczenia bądź odczytania z projektu zapotrzebowania na energię a potem dobrać kocioł spełniający ten wymóg ale o jak najniższej mocy minimalnej.

Kup z rotametrami bo będziesz płakał przy regulowaniu.

spróbuj odpowietrzyć

Zrób zdjęcie bo to co rysujesz również nie ma prawa działać - otwarcie zaworu termostatycznego powoduje natychmiastowy wzrost temperatury i zamknięcie zaworu co powoduje, że co najwyżej ciepły będzie rozdzielacz ale same rurki nie mają szans - możliwe, że przeniesienie kapilary na powrót by pomogło, ale wtedy musisz tak ustawiać aby temperatura powrotu nie przekroczyła c.a. 45oC.

Zrób zdjęcie rozdzielacza bo tak jak narysowałeś to faktycznie nie ma to chyba prawa działać.

Zwiększ histerezę temperatury wody to będziesz miała mniejsze taktowanie ale mogą być większe wahnięcia temperatur.

Tak czy inaczej poluzuj pompę na pierścieniu, nie śrubunkach aż zacznie wyciekać woda, tak zalecane jest przy pompie c.w.u Hel-Wita. Sprawdź też czy prawidłowo zamontowano pompę - zwykle silnik nie może być nad rurką cyrkulacji tylko w poziomie lub pod.

masz odpowietrzoną instalację - bo jeśli nie masz żadnego kranu to jak ją napełniłeś i odpowietrzyłeś? w dobrą stronę zamontowany zawór zwrotny? odpowietrz instalację, jeśli nie pomoże to zdemontuj pompę, wsadź do wiadra z wodą - tylko nie całą ;-) i włącz, będziesz wiedział o co kaman

podłogówka to nie konwektor albo większy grzejnik w łazience albo zwiększ przepływy w obwodzie łazienki

Zimno ci?

ja bym zaczął od zmiany rozdzielacza, na umożliwiający regulację przepływu, bo zaworkami które masz zamontowane będzie to racze trudne, pewnie ta sekcja która nie grzeje jest najdłuższa i woda płynie tam gdzie jej łatwiej (mniejsze opory hydrauliczne)

Jeżeli tak jak zaznaczyłeś pompa pompuje w dół (strzałka na pompie wskazuje w dół) to coś masz masakrycznie namieszane, albo tylko ci się wydaje że zamieściłeś z allegro identyczne zdjęcie jak twój rozdzielacz. Pompa zaciąga wodę z powrotu, a zawór termostatyczny dawkuje ciepłą wodę z zasilania w zależności o temperatury belki zasilającej podłogówkę (dolnej!!!!) i nie ma prawa być inaczej. Jedyne wyjaśnienie (teoretyzuje) jeśli masz prawidłowo podpięte i taki zestaw jak na zdjęciu to zbyt duże opory w podłogówce (coś pozakręcane, zatkane, zapowietrzone etc) i cała woda z pompy wraca przez przez bypass albo powrót do pieca. Sprawdź strzałkę na pompie, zakręć obejście przez bypass, odkręć na ful zawory na górnej belce i na dolnej, przydław zawór powrotny - ten na prawo od pompy na powrocie instalacji i musi ruszyć.

PEX 16 ma pojemność ok. 0,1 l/m czyli w pętli 100m jest 10l, jeśli spuściłeś 6 wiader łącznie ze wszystkich pętli to według mnie nie ma szans żeby się porządnie odpowietrzyły, tym bardziej że nie wiem czemu w tych rozdzielaczach nie ma automatycznych odpowietrzników na belkach. Dodatkowo czy wlewałeś przez dolną belkę, ja bym tak robił, bo ta belka jest niżej. Czy próbowałeś zakręcić wszystkie sekcje oprócz jednej i sprawdzić czy masz ciepły powrót - tak bym zrobił z każdą po kolei. No i w końcu jak ci zależy na pomocy to zrób zdjęcie rozdzielacza bo tak to trochę zawracanie głowy, tym bardziej, że piszesz iż powrót masz na dole a na tym rozdzielaczu ze zdjęcia zasilanie podłogówki jest na dole a powrót na górze.

ale po co zmieniasz? nie dogrzewały? nie były w ogóle ustawione? u mnie akurat najbliższe grzejniki mają nastawę na 6, najdalsze na 5 a pośrednie na 4 bo tak wychodzi z obliczeń hydraulicznych a tego na forum się nie wyczyta; jeśli już to porównuj nie tyle odległość ale długość podłączenia i średnicę rurek bo nawet odległy grzejnik może mieć krótsze podłączenie niż najbliższy w linii prostej. Skoro masz instalację na rozdzielaczach to reguluj w jednym miejscu bo nie dojdziesz do ładu.

A czy jednak nie da się uprościć rezygnując z dwóch zaworów zwrotnych i podłączenia zimnej wody przed zaworem termostatycznym - to podłączenie chyba nie może zadziałać bo aby dopływ zimnej wody był możliwy musiałaby zwiększyć się pojemność układu lub nastąpić wypływ wody, a i tak w cyrkulacji w zasadzie nigdy nie będzie wody o temperaturze wyższej niż zadana na głowicy termostatycznej, zaś zawór zwrotny na zimnej, o ile w ogóle, to na pewno przed zaworem bezpieczeństwa i naczyniem przeponowym.

A masz odpowietrzone poszczególne obwody podłogówki? Sprawdzaj po kolei zamykając wszystkie oprócz jednego i pompa na III bieg..

jak chcesz mieć pewność, że będzie działać to albo dobry branżysta od c.o. albo skorzystaj z oprogramowania http://sankom.pl/ - wprawdzie poświęciłem temu około miesiąca, ale zaprojektowałem c.o. do własnego domu, zrobiłem symulacje na różne opcje i na razie wygląda, że nie popełniłem błędu, przy okazji można przeanalizować różne opcje typu mniejsze grzejniki większy przepływ lub odwrotnie etc.

Nie wiem dlaczego u ciebie szumi, ale u mnie zawór mieszający/termostatyczny ESBE 1'' pompka na 1 biegu wydala i nie szumi - przełączona nawet na 3 bieg również nie szumi - szumiało odrobinę na początku ale odpowietrzyłem każdą z pętli i jest ok. Na twoim miejscu próbnie wywaliłbym zawór termostatyczny, wszystko skręcił i sprawdził czy szumi, jeżeli przestanie to masz winnego. Sprawdź autorytet zaworu termostatycznego, z tego co czytałem i wychodziło mi w projekcie to przy c.a 50-75 m2 podłogówki wystarczy kvs 1,6 przy ponad 100m2 musi być powyżej 3.

Sprawdziłem wyliczenia i faktycznie był błąd bo inaczej podaje się wymiary zgodnie z PN, a inaczej według europejskiej, ale ostatecznie wychodzi prawie 110 W/m2 dla kuchni i korytarza (skrajne pomieszczenia) i praktycznie bez zmian bo na poziomie 66 W/m2 dla salonu (jest w środku pomiędzy nimi). Po przeliczeniu tabelami dostaję rozstaw w kuchni i korytarzu 15 cm, ale w salonie nadal 35 cm. Podłoga w korytarzu i kuchni minimalnie ma za dużą temp. 29,8 oC, salon 25,8 oC. Obwody wychodzą korytarz 78m, kuchnia 100m i salon 95m Pytanie: - czy przejmować się przekroczeniem temp. granicznych, - czy dzielić kuchnię na dwa obwody ale mi to by bardzo skomplikowało sytuację, - czy mimo wyliczeń rozstawu na 35 cm w salonie zmniejszyć go do np. 25 cm robiąc dwa obwody po ok. 65m, - czy obwody 100m, 78m i 2 * 65m będą hydraulicznie do zrównoważenia? Pozdrawiam,

Dzięki za odpowiedź, ale przy takich założeniach to w salonie mam 2 krotnie przewymiarowany układ - czy będzie to działać i to w miarę oszczędnie? I czy faktycznie wszelkie mądre książki można w przypadku podłogówki używać jedynie do podpierania regałów? Jeśli ktoś ma położone rury w rozstawie 30 cm byłbym wdzięczny za podzielenie się wrażeniami tak działa - szczególnie jak były ostatnie mrozy.

Witam, Ponieważ planuje modernizację ogrzewania i założenie podłogówki w części domu na parterze. Policzyłem bilans w oparciu o program Herz OZC, a następnie w oparciu o dane z poradników firmy ROTH i KISAN policzyłem podstawowe parametry i pierwsze zdziwienie to wychodzi rozstaw rurek znacznie większy niż wynika z postów na forum - nawet 35 cm i to w salonie który ma dużą kubaturę bo 109m3. Na razie celem uproszczenia nie liczyłem odrębnie strefy brzegowej, ale mam wątpliwości czy nie będzie to rozstaw za duży. Jeżeli zmieniam parametry temp. wody to wychodzę na ponad 30 oC z temperaturą podłogi. Dodatkowo wyniki w oparciu o wzory jednej i drugiej firmy różnią się - głównie dlatego, że ROTH uwzględnia promieniowanie w dół i trochę innym wzorem liczy przepływy. Załączam wyniki z prośbą o podpowiedź, czy ja gdzieś błądzę, czy instalacja jest na tyle elastyczna, że toleruje takie odchyłki. Jak wygląda kwestia długości wężownicy, bo większość wypowiada się żeby nie przekraczała 100m, a KISAN dopuszcza do 120m, zaś ROTH odnosi się do maksymalnej powierzchni grzewczej przy danym rozstawie/temperaturze, nie zaś do samej długości rurki. Będę wdzięczny za podpowiedź - czy bawić się dalej samemu, czy jednak zlecić zrobienie projektu. Pozdrawiam