Skocz do zawartości

wpjtas

Forumowicz
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wpjtas

  1. No właśnie masz chyba rację nawet jak drzwiczki otwieram to dym mi ładuje na kotłownie bo słabo ciągnie tam w dół. Tylko co teraz z tym fantem zrobić? A teraz wygląda to tak i chyba nie jest lepiej niż z dmuchawą na końcu rusztu położony jest szamot i kawałki drewna przytkały wejście w niby palnik i dymi si jak cholera, nie już co robić?
  2. Na wstępie chciałem się przywitać. Jestem nowy na forum i nie pisałem nic wcześniej, tylko jakoś tak od dwóch miesięcy czytam, latam do kotłowni, czytam i latam do kotłowni. I jakoś tak bardzo efektów nie widać. Kocioł zrobiłem z ojcem bez większej wiedzy i to był błąd tak mi się wydaje jak na załączonych zdjęciach jest to dolno górny na dodatek jeszcze z dmuchową tak sobie wymyśliłem. Boki pieca wyłożone szamotem, ruszt żeliwny w tej chwili zatkany górny prześwit, wstawiona rura wezyra, ale nadal z dmuchawą i tu potrzebuje waszej wiedzy . Wspawałem miarkownik ciągu i nie wiem jakie wyciąć otwory w drzwiczkach . Ruszt w tej chwili to około 30 na 35 cm z położoną jedna płytka szamotowa na końcu rusztu i dwiema pionowymi koło drzwiczek. Dom 160 m plus wymiennik 300 l . Zasyp na noc 5 szufelek miału, pól worka trocin i około koszyk drzewa temp. na piecu 60 na dom 44. Na tym zasypie pali się jakieś 8 może 9 godz, później w dzień 2, 3 razy kilka kawałków drewna. Proszę jeszcze o jakieś podpowiedzi jakie zrobić ruszt jakie wymiary, po świętach dokładnie pomierzę i podam wymiary całego kotła . A dodam jeszcze że smoła w komorze zasypowej występuje dosyć obficie co utrudnia mi życie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.