korus_b

Uwaga, odświeżam temat. Myślę, że kotłownia o napędzie "mnikro" atomowym to przyszłość ! Być może, że są jakieś nowości? Czy ktoś może wzbogacił swoją wiedzę o ten temat ?

Witam po latach użytkowników ELEKTROMETU EKO-KWP 25 ! Właśnie po 7 sezonach grzewczych tego pieca to jest od XI 2005r. postanowiłem wymienić na nowy cały zespół podawania węgla, ślimak oraz korpus ślimaka. Jak rozkręciłem te elemnty okazało się, że jest uszkodzony kolejny element tzn. kolano, które prowadzi węgiel do paleniska. Uszkodzenie polega na tym, że jest widoczne przetarcie ścianki, po prostu dziura. Czekam właśnie za dostawą kolana. Ślimak tak się zapracował, że nie można go swobodnie wyciągnoś z rury - masakra. Zrobię kilka zdjęć to pokażę na forum. Na tą chwilę pozdrawiam wszystkich użytkowników tego pieca i czytelników forum.

Tak więc pewnie nici z tego ... Wydaje się, że zasadniczym problemem wykorzystania reaktorów atomowych w szerszym zakresie jest zapewnienie ciągłego odbioru wytworzonej energii. W warunkach domowych jest to nierealne. Okres wiosenno letni i jesienny burzy całe zapotrzebowanie energetyczne. Nie mniej wymiana poglądów i informacji była bardzo cenna i pouczająca, może przyczyni się do skonstruowania wynalazku powszechnego zastosowania. Temat przydomowej kotłowni atomowej wydaje się ciekawy ale na tą chwilę nierealny. Myślę, że im więcej na ten temat się rozmawia i dyskutuje to mniejszy respekt się odczuwa do tego rodzaju technologii. To jest jak z jazdą samochodem czy motocyklem, jak się jeździ "z głową" to nie ma prawa się nic złego wydarzyć, ale ...

Witam! W obliczu ogromnej tragedii w Japonii i współczucia dla osób, które przeżyły nasuwają się różnego rodzaju refleksje i pomysły. Czy może ktoś z użytkowników tradycyjnych kotłowni zastanawiał się czy jest możliwe skonstruowanie przydomowej kotłowni w której można by wykorzystać paliwo jądrowe. Może to wydawać się śmieszne ale przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa i urządzeń, mogło by to być realne. Przy niewielkiej ilości paliwa wydaje się, że uzyskane ciepło w wyniku procesu chemicznego mogło by spokojnie zaspokoić układ CO w potrzebną energię. Jak uważacie czy przy wszystkich zaletach i wadach tej technologii realne by było zastosowanie jej do użytku domowego. ....

Kolego masz taki sam piec jak ja i problem również taki jak ja miałem. Mój piec zaczął się zacinać po 2 latach pracy a gwarancja się skończyła. Walczyłem z tym problemem dobre 3 tygodnie, wyciągałem kamienie potem wkładałem zawleczki z gwoździ aż w końcu się wkurzyłem i wyciągnąłem ślimak na zewnątrz. Jak go zobaczyłem to zdębiałem. Środek ślimaka był zużyty do zera i to była ta przyczyna. Firma była na tyle w porządku i wymieniła ślimak na nowy w ramach gwarancji. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Mam podobny problem. Zmierzyłem się z nim w ubiegłym sezonie grzewczym. W tym celu zamocowałem czujnik DS1820 i podłączyłem do PC. Dzięki temu rozwiązaniu udało mi się ustabilizować pracę pieca (Elektromet EKO KWP25 95r.) ale nie mogę uzyskać parametrów pracy, które zaleca producent w instrukcji np; temp. na kotle 65 st. a na powrocie 55 - 50 st. W układzie CO mam założony Z4D. Przykładowe wyniki temperatur można zobaczyć na załączonym wykresie; linia czerwona temp. na piecu, linia niebieska temp. na wejściu obiegu CO za Z4D, linia różowa temp. mierzona na powrocie między Z4D a piecem. Wykres w załączeniu.

Po trzech latach użytkowania pieca tak może wyglądać ślimak. Takie zużycie może powodować częste zrywanie zawleczki ponieważ w miejscu w którym brakuje zwojów ślimaka robi się korek z węgla i blokuje cały układ. Czy miał ktoś może podobne doświadczenia? Generalnie w moim przypadku objawy były widoczne wcześniej i zwalałem wszystko na węgiel bo też nie był idealny. Na koniec sezonu rozebrałem podajnik i tak jak widać na obrazku.

Witam kolegę Marcina i wszystkich forumowiczów ! Na forum jestem od niedawna i nie miałem sposobności się przywitać, tak więc witam i gratuluję świetnego portalu. Myślę, że pomysł był bdobry jak dotąd wszyscy są zadowoleni, uczestnicy forum uprzejmi. Tak trzymać. Przy okazji najlepsze życzenia z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Pozdrawiam, Dariusz B. [Kalisz].

Witam kolegów! Jeżeli chodzi o mój przypadek to nie umiem powiedzieć z jakiej kopalni pochodzi węgiel. Dostawcą był znajomy, który zapewniał, że jest towar ok. Dwa lata temu brałem od niego 2 tony i nie było takich numerów. Tak więc z przekonaniem dobrego towaru kupiłem, jeszcze była taka sytuacja, że w porze jesiennej były braki eko-groszku i nie mogłem dostać tego co zawsze biorę. Znajomy to taki handlarz jak pewnie większość co miał wożą a o eko-groszku za dużo nie wiedzą. Może ktoś wie dokładniej jak odbywa się handel węglem. Podobno pomiędzy ostatnim sprzedającym a faktyczną kopalnią jest wielu pośredników pomimo tego, że węgiel i tak leży na jednym składzie. Ciekawa historia. pozdrawiam.

Dryfujemy ostro z tematu ale potwierdzam powyższą informację. Mieszkam od Pleszewa 26km (Kalisz) i faktycznie tak jest. Każdy chce żyć, jeżeli to im się opłaca niech to robią. A kupujący mają wolny wybór, teraz jest tylu producentów w całej Polsce i nie tylko. Pozdrawia.

Należy przyznać, że pomysłowe urządzenie. Pewnie jak w Pleszewie podpatrzą to niedługo będziemy mogli kupić piecyk po normalnej cenie.

Również odradzam gaz propan-butan z butli, sąsiad to ma i nie korzysta (praktycznie tylko latem do podgrzewania cwu). Pomijam całą otoczkę która temu towarzyszy, jeżeli gaz to tylko ziemny.

Witam! Ja widzę jeszcze jedną zaletę kominka tym bardziej z płaszczem wodnym. Jest to alternatywne urządzenie (awaryjne) ogrzewania domu. Poważniejsza awaria pieca lub jak zauważyłeś coraz częściej nawiedzają nas huragany, które wiążą się z brakiem energii elektrycznej w domu do tego -15 stC na dworze i problem gotowy. Myślę, że kominek jest godny uwagi w takich sytuacjach. Pozdrawiam.

Witam! Chciałem przestrzec wszystkich użytkowników piecy retortowych z podajnikiem ślimakowym przed zakupem eko groszku niewiadomego pochodzenia. Problem polega na tym, że przy zakupie wydaje się, że jest wszystko w porządku przede wszystkim jeżeli chodzi o granulat. Niestety w trakcie sezonu następuje rozczarowanie. Nadmierna ilość praktycznie brykietów węgla uniemożliwia normalną pracę pieca. Skutkuje to ciągłym blokowanie ślimaka i zrywanie zawleczki. Moja historia w tym roku osiągnęła apogeum. Od lutego zacząłem palić inną partię eko groszku ( z innego źródła). Kotłownia stała sie drugim domem. Ślimak blokował się kilka razy w tygodniu, dobrze że nie było mrozów. Tak więc przestrzegam wszystkich kupujących aby nie kusili się ceną i patrzyli dobrze co biorą. Eko groszek nie może mieć więcej niż 2 cm, Niestety w moim towarze były egzemplarze, które miały 3 i 4 cm. (one psuły całą robotę). :angry: W załączeniu foto pokazujące co wyciągnąłem z eko groszku. Pozdrawiam.

Witam! W mojej instalacji zauważyłem pewną niezgodność ze schematem z 1 postu. Chodzi o to, że w zaworze 4D na wejści i wyjściu powrotu chłodnej wody mam założony dodatkowo "bajpas" . Dodatkowa rura którą może wracać woda z grzejników bezpośrednio do pieca. Czy to rozwiązanie jest prawidłowe, jeżeli tak to czemu to ma służyć. Czuję, że bedę musiał wezwać mojego hydraulika na rozmowę. :angry:

Witam! Pytanie do "Kogeneracja". Możesz przedstawić więcej informacji na temat [ dodatkowy wymiennik na spalinach o powierzchni ok 1,5 m2 ]. Jak to jest zamontowane, producent urządzenia, czy wymaga dużo przeróbek tradycyjnej instalacji. Pozdrawiam

Witaj "an-mat"! Mam Elektromet KWP-25, palę teraz trzeci sezon, pow. domu 130 m2. Zbiornik CWU o poj. 140 l (pionowy) też Elektrometu. Poprzedni sezon (2006/2007, b. ciepła zima) wyszło 3 tony. Obecna też jest ciepła ale wydaje się, że dni chłodniejszych było więcej w szczególności w grudniu i o 1 m-c wcześniej zacząłem palić. Na dzisiejszy dzień jest już ponad 3 tony. Na poczatku sezonu byłem przygotowany na 4 tony tak więc zostało jeszcze ok 700kg. Przy dzisiejszych pogodach zasobnik 150kg starcza na 6 dni ( ok. 25 kg / 1dzień). Pozdrawiam

Witaj! Pewnie mój post przeczytałaś wcześniej. (Elektromet KWP-25, 130 m2) Wydaje mi się, że w twojej sytuacji kluczową rolę odgrywa nieocieplony dom. Z tego względu pomieszczenia szybciej się wychładzają. U mnie mur ma 30cm porotherm i wełna mineralna 12cm. Jak załaduję pojemnik to przy dzisiejszych pogodach starcza na 6 dni (w KWP25 chyba jest troszkę większy). Jeżeli chodzi o ustawienia to zalecają na piecu min. 55stC. U siebie zmieniłem ostatni parametr n ponieważ miałem za niski. Zmieniłem na 54. Mam zawór 4D "Danfossa" ustawiony na 7. Wydaje się, że jest ok. Wodę na bojlerze mam ustawioną na c=41. (Bojler 140 l). Przy ustawianiu parametrów w szczególności "d" zwracam uwagę aby węgiel dopalał się całkowicie (dużo zależy też od jakości węgla) i aby piec uzyskiwał zadaną temperaturę a nawet ponad. Na dzisiaj "d" mam ustawione w dzień 12 a w nocy 14 (niższe temp. w nocy - więcej węgla). Pozdrawiam

Witam! Ładny dom ale wydaje się drogi w wykonaniu, szczególnie dach (widzę na nim tylko dachówkę). Oczywiście wszystko zależy o portfela jeżeli jest pojemny to ok. Jeżeli chodzi o materiały u mnie jest tak: ściany nośne z pustaków Porotherm 30 P+W (jeden mur), zaprawa cementowowapienna, ocieplenie wełna mineralna 12cm. Okna drewniane Humdrex z Iławy. Izolacyjność i paraprzepuszczalność wydaje się, że jest ok. Dwa lata mieszkam i nie ma problemów z wilgocią i wentylacją. Ogrzewanie mam na węgiel eko-groszek. Co mogę doradzić to wejście do kotłowni nie może krzyżować się z częścią mieszkalna. Pomimo, że przy obsłudze pieca eko-groszek jest mniej pracy niż przy miałowym to niestety kurzy się sporo (przy załadunku i czyszczeniu popielnika, pieca). Ja mam wejście do kotłowni z części garażowej.

Witam, Ja mam piec Elektrometu (trzeci sezon) do tej pory OK. zaleta: prosty sterownik, stabilna praca. Jeżeli chodzi o parametry czytaj forum, wady: podajnik na ślimak jak trafi kamień, kamyczek zrywa zawleczkę. Usuniecie kamienia strasznie upierdliwe. Jeżeli masz dobry opał "z certyfikatem" :angry: to nie ma problemów. Ale jeżeli sie pokusisz na groszek gorszej jakości bo tańszy to musisz się liczyć z dodatkową robotą. Jeżeli chodzi o groszek z wegla brunatnego nie mam doświadczenia ale jeżeli ktoś próbował stosować to tez jestem zainteresowany wiadomościami. Pozdrawiam.

Witam! Również używam pieca ELEKTROMET EKO-KWP 25 , teraz trzeci sezon. Dom nowy, ocieplony pow. 130m kw. Parametry na jakich pracuje są takie: n-48 zadana temperatura kotła Przy tym nastawie temp. pieca temperatura wody w kotle waha się od 46 do 52 st. C. c-41 temperatura wody CWU d-16 czas podawanie węgla w % czasu b ( jeżeli temp na dworze waha się w granicach (0 - 5 stC) jeżeli temp. spada i jest mróz "d"zwiększam lub gdy rośnie temp. na dworze np. +8 st.C to "d" zmniejszam nawet do 12. Nastaw temperatur pieca nie zmieniam. U-45 - 50 szybkość pracy wentylatora ( mniej więcej ponieważ ja mam wersję z potencjometrem) przesłona wentylatora 1/3. Nastawy 2 poziomu nie zmieniam, nie mam czasu się w to bawić. Przy temp. dworu ( 0 - 7 st.C) pełny zasobnik pieca starcza mi na 6 - 7 dni. W sezonie 2006/2007 (ciepła zima rejon Kalisz, wielkopolska) spaliłem 3 tony ekogroszku. Jeszcze jedna uwaga ! Nie mam termostatu pokojowego, zastosowałem rozwiązanie z elektronicznymi termostatami grzejnikowymi w każdym pomieszczeniu. ( są zaprogramowane na 7 dni tygodnia i otwierają lub zamykają zawory samoczynnie - można je dowolnie ustawiać). Uwaga! Proponuje zwiększyć parametr "n" powyżej 50 st.C . Teraz mam ustawione n=55, Po przeczytaniu niektórych postów myślę, że kluczowym ustawieniem całego CO jest zawór 4D (3D). Wcześniej nie miałem takiego doświadczenia. Z tego co widzę odpowiednie ustawienie zaworu 4D zmienia charakterystykę rozkładu temp. w ukł. CO.