mircio26

Podpowiedzcie mi proszę jeszcze, mam bufor 220l miałem go spiąć z kotłem na drewno i pompą Atlantica ale ostatecznie kocioł zrobił wypad z kotłowni. Fachowcy od Atlantica twierdzą, że do tej pompy bufor jest nie potrzebny. Moja pompa traktuje od 7 st i po paru minutach po zatrzymaniu ponownie startuje. Problemem może być zład wody choć mam min wymagane przez producenta 50l (mam 60-65). Zastanawiam się czy nie mógłbym wpiąć go szeregowo na powrocie w układ. Czy by to coś pomogło, i przede wszystkim czy te 220l to nie za dużo. Mam same grzejniki. U mnie jest min. 1170l/h, max 2340l/h dla 4*C /delta/8

No ok. Wyjście z pompy 1 cal, zawory 1 cal, tylko ten nieszczęsny pół śrubunek, który ma przelot 19mm. Na razie odpukać nic złego się nie dzieje. A co z wydajnością takiej pompy? Mówi się, że pompa musi mieć duży przepływ dla wydajnej pracy. Oczywiście te zgrzewane rurki można zamienić na miedz i wtedy przelot będzie nie 23mm a 26, ale czy to znacząco coś zmieni?

Nie będę zakładał nowego wątku, ponieważ moje pytanie będzie dotyczyło w dalszym ciągu pompy Atlantic. W tym wątku była dyskusja na temat średnicy przyłączy pomp. Instrukcja Atlantica mówi „ średnica instalacji rurowej pomiędzy modułem hydraulicznym a kolektorem grzewczym winna wynosić minimum 1 cal (26x34). Odległość przyłączenia zasilania i powrotu do instalacji u mnie wynosi ok. 1,5 M. Mi mój instalator połączył to rurą zgrzewaną DN32 gdzie średnica wew wynosi 23 mm, do tego dochodzą zawory kulowe, które mają przelot 22-23mm, ale co najważniejsze pompę podłączył półśrubunkami, gdzie przelot wynosi ok 19mm. Czy takie połączenie zapewni prawidłową pracę, przepływ pompy? Jakie mogą być tego skutki? Dodam tylko, że pompa ta ma przyłącza gz1” ( zasilanie i powrót).

Dodzwonić się do serwisu- fakt - trudno. Ja też mam tą samą sytuację i podbija mi z zadanej 21,5 do ponad 22. (22,1 wyłącza pompe i pompkę obiegową. Mimo, że ma np 21,8 ona dalej grzeje. Czy ogarnołeś może jak to ustawić aby tak się nie działo?

Dawno nic nie pisałem w założonym przeze mnie temacie pompy Atlantica, ponieważ mocno byłem zajęty sprawami służbowymi. Obecnie w domu trzymam 22*C KOMF (7.30 -22) a na noc ECO 20,5. Przeważnie pompa, nie uruchamia się do rana wcześniej niż 7.30. W te większe mrozy co były to zdarzyło się, że temperatura w nocy spadła w budynku poniżej 20,5 i się uruchomiła wcześniej np 5:00. I tu moje pytanie: czy lepiej (ekonomiczniej )na zasilaniu ustawić trochę wyższą temperaturę (tj. nachylenie krzywej)aby szybciej uzyskać temp z 20,5 do 22, czy lepiej niższą i niech dłużej podchodzi do zadanej. Próbowałem już różnych ustawień, ale to najlepiej robić jak temperatura na zewnątrz w miarę stała, a tu co dwa dni inna.

U mnie nie ma takich nastaw aby ograniczyć moc sprężarki. W opcji konfiguracji sprężarki jest tylko wymuszenie czasu postoju, cyrkulacja wtórna

Patrzyłam. Czasami ma taki kaprys aby dogrzać CWU, ale bardzo rzadko. A co do grzałek PC to były włączone, a teraz od kilku dni wyłączone ale to nic nie zmieniło.

Sam już nie wiem. Ale tak przyszło mi do głowy, bo podczas montażu pompy została zagięte jedna z rurek, co zauważyłem tydzień później. Zgłosiłem i została wymieniona. Majster chciał ściągnąć gaz i coś mu nie wyszło. Teoretycznie odważył nową porcję i nabił, ale… może coś tu zostało spierdzielone?. Czy duży pobór może mieć związek z za małą ilością gazu? Jak poznać że jest za mało? Wyczytałem gdzieś, że podczas pracy pompy temperatura rurek powinna być podobna. Mierzyłem dziś pirometrem i ta grubsza ma 52*C, a cieńsza 28*C. Czy tak ma być?

Zrobiłem to. Efekt jest taki, że stoi te 20min i start. Oczywiście to jakiś plus. Spadek zużycia po 24h praktycznie niezauważalny. Dzwoniłem dziś do serwisu o poradę. Wiele sie nie dowiedziałem, tylko to że może by bufor pomógł, ale jaki i jak go zamontować, czyli góra dół czy na powrocie to już nie otrzymałem odpowiedzi. Może by pomogło ale trzeba spróbować i kupić kartę rozszeżeń co by sterowała pompką za buforem. Tak więc dalej nie wiem co dalej. Okazało się , że mój kolega ma również Atlantica 10kW na 125m2- i budownictwo lat 2008. Grzejniki i podłogówka i dwa obiegi. No i nie montował ten sam majster

Generalny układ u mnie jest taki: Budynek lata 80, ocieplony, ale bez szału. 140m2 do ogrzania z garażem. Grzejniki 127 żeberek+ grzejnik łazienkowy z pojemnością 9l, drugi 6l + typowa drabinka+ pojemność rur, średnice od 28 do 15. Łącznie około 70-75l w układzie +20 w pompie. Dziś okazało się, że mój kolega ma też Atlantica 10kW. Do ogrzania 125m2, w połowie podłogówka, reszta grzejniki. Dom lata 2008. No i majster powiedział mu że 10kW jest Ok, ale i 11 by nie było źle. Nie wiem co o tym myśleć. Żuzycie twierdzi, że ma małe, ale odczyt robi z pompy, co w moim przypadku nie biorę pod uwagę. Pompa pokazuje za październik 200kWh, natomiast podlicznik 520kWh

Tak to jest. Jak się człowiek zaczyna się czymś interesować to jest: „ zostaw to gamoniu, zostaw temat fachowcom”, a jak zostawisz to efekt może być bolesny. Tak źle i tak nie dobrze. Teraz jak ją obserwuję, to: pracuje 10 min i stoi 8min. Te 8 min, to efekt jednego parametru w nastawach sprężarki-wymuszony czas zatrzymania. Niewiem czy mógłbym coś tu zmienić, aby dłużej stała. Max jest 20min.

Chciałbym wrócić do tej wypowiedzi. Mój majster nie chce się z tym bujać. Zamontował, działa i tyle go widzieli. Tak czy inaczej, zakładając, że ta pompa faktycznie jest za duża, czy jest jakiś sposób, aby pozbyć się tego problemu? Nie mam tu na myśli pozbycia się pompy tylko dużego zużycia. Czy jakiś bufor rozwiązał by choć po części problem? Zużycie udało mi się trochę zniwelować obniżając nachylenie krzywej do 0,9, to jednak zużycie jest dalej wysokie. Dzisiejszej nocy, a w zasadzie nad ranem było trochę chłodniej bo Ok. 4 *C, dzień Ok 13*C i pompa do tej chwili (19.00 ) z cwu zużyła 22 kWh.

Grzałem ekogroszkiem. Kocioł 5 klasy i za ostatnią zimę zuźyłem 3,6 tony. Tak, ciepło.app Mój budynek oglądało 4 instalatorów. Podałem im wszystkie dane. Wyliczali w ciepło.app, I tak dostałem oferty: Rotenso 10kw, kaisai 10kw, hyundai 10kw, Atlantic 11kw (była mowa o 10kw, tylko z opinii znajomych użytkowników tejże pompy rekomendowali 3f). Czyli, że w końcu na kim miałem polegać?

W tych 22 kWh pewnie się dziś zamknie, bo doba się kończy, tak więc chyba się zmieści. W zeszłym tygodniu, gdzie rano był przymrozek do opierniczyła 30kwh

Mój budynek jest z lat 80-90, piętrowy, Ocieplony , strop też- szału nie ma ale.. Przy liczeniu zapotrzebowania rocznego na ciepło wyszło mi 22000kw. Rozumiem, że u mnie pompa trochę prądu weźmie, no ale nie chyba 22-25 kWh w takich warunkach to przesada?!

Elektrycznej

Ułomny jest interfejs Atlantica. Widzę tylko -10, i dla takiej temperatury jest 55. Z krzywej można strzelać i dla 0 jest Ok 45*C

Może za dużo chciałem opisać na raz. Generalnie chodzi mi o zużycie prądu 22-30 kWh na dobę przy tych temperaturach to chyba trochę dużo. Budynek piętrowy, 130mkw ogrzewane 130 żeberek aluminiowych Tak, traktuje, ale tłumaczę sobie to tym, że temperatury wysokie. Bufora nie ma bo producent nie wymaga jeśli jest zachowany minimalny zład wody 50l bez pompy- mam 60l. Ma w sobie pseudo bufor 19l

Od prawie dwóch miesięcy użytkuję pompę ciepła Atlantic Excelia 11 kW, jeden obieg i zaczyna mnie przerażać pobór prądu choć za oknem mamy 12*C. Do ogrzewania Ok 130 mkw, same grzejniki 130 żeberek aluminiowe. Pojemność instalacji bez pompy 60l. Przez ostatnie trzy dni zużyła po 30kwh, dziś będzie 22-25kwh, a za oknem 15*C i w nocy było ponad 6*C. Majster mówił, ze te pompy są oszczędne, no ale z tego co widzę to szału nie ma. Instalator zrobił wstępne nastawy i kazał sobie doregulowywać jak coś. Nachylenie krzywej 1.5, wpływ temperatury wewnętrznej 20%. Pompa włącza się bardzo często na krótki czas i zatrzymuje się na 5 min i ponownie start. Te jej częste załączania to pewnie wynikają z tych wysokich temperatur i jak temperatura spadnie to będzie płynniej pracować- mam taką nadzieję. Ale co z tym zużyciem? Czy tak ma być? Kolejna sprawa, to pompa obiegowa w pompie chodzi cały czas, chyba, że przekroczy zadaną temperaturę wewnętrzną np. 22 o 0,5-06*C to wtedy się zatrzymuje i wyłącza się pompa i pompka obiegowa-następuje całkowita cisza, z tym że ona nawet nie myśli żeby tą temperaturę przekroczyć tylko krąży w granicach 22,3-22,4.

Czyli że co? Bo zaczynam wątpić, że jakiekolwiek plusy dodatnie będą z tego bufora za wyjątkiem potencjalnego taktowania. Producent mówi „moja pompa nie wymaga bufora o ile instalacja bez pompy ma 50l” - ma 55-60l, no ale co ma mówić, że wymaga?! Jak napisze zakładaj jeszcze bufor to koszty koszt w górę i ta akurat pompa 11 kw staje się nieopłacalna w montażu , bo ma klasę energetyczności A+ i wówczas jest na nią 9tyś dotacji nie 13,5. Popytałem na różnych forach czy przy Atlanticu mają bufory- jedni mają inni nie. Wydaje się, że bez reguły. Z dyskusji tu prowadzonej to mi wynika (no chyba, że źle zrozumiałem), że koszty utrzymania temperatury w buforze będą większe i grzanie bezpośrednio pompą i zero korzyści z bufora. Bufor jest, otrzymany w podarunku, więc koszty zakupu pomijalne.. Zakładać czy nie?; Może inaczej… czy pompę podłączać do bufora? Bo kocioł to przy paleniu drewnem to raczej mógłbym. A pompę wpiąć do zasilania i powrotu za buforem?

Nie no wiem, że istnieje coś takiego jak mufa redukcyjna. A pompa to Atlantic Extellia 11kw

Tylko jak to zrobić skoro zasilanie i powrót pompy ma przyłącze 1”?

To powiedzcie mi proszę, bo jak tak czytam, to czy w ogóle jest sens montować bufor? Bufor 220l mam, praktycznie za free i nie wiem co zrobić. Mam wrażenie, że pompa włącza się trochę zbyt często i chciałem jej pomóc montując bufor i jednocześnie myśląc że oszczędności niewielkie ale zawsze tym uzyskam + jak coś to z nudów i w kotle napalę. A teraz mam wrażenie, że podniosę sobie koszty produkcji ciepła.

Bardzo dziękuję. Czyli dobrze liczyłem. @sambor, wykorzystując Twoją uprzejmość proszę oceń jeszcze dwie wersje podłączenia powrotów. Układ kotłowni mam taki, postawienie bufora w planowanej lokalizacji spowoduje, ze z jednej strony mam powroty z instalacji i z kotła a z drugiej pompy

A to mnie zaskoczyłeś bo nie tak to liczyłem. Kocioł + bufor + instalacja -jedno naczynie, pompa +bufor. + instalacja- drugie i wyszło mi 2x35. Czyli rozumie mam policzyć: pojemność kota 94l+ pojemność bufora 220l+ pojemność pompy 19l+ pojemność instalacji 60l= 392l? Teraz mam układ 25l na instalacji CO kotła - czyli jak kocioł odetnę na sprzęgle to w instalacji go nie ma i 12l w pompie ciepła. I odwrotnie. Jak odetnę na buforze pompę to zabieram 12l i wtedy zostaje tylko 25l na kocioł z buforem, a powinno być 35, tylko nie wiem czy to tak mam rozumować