mircio26

Ustąpił, tak mi się jakoś napisało dziwnie. Było 1,1 kg z 2,5 kg. Defrosty się skończyły- są normalnie jak cały wymiennik się zaszroni. Teraz objawił się problem częstych startów i wyłączeń co przysłaniały mi te defrosty. Tak się zachowuje jakby była przewymiarowana. Może bym się już poddał, ale przy montażu nie wiem czy nie zrobili przepięcia i poszła płyta w jednostce zewnętrznej. Płytę wymienił na drugi dzień, ale nie byłem pewny co do jej pochodzenia i po zgłoszeniu serwis przysłał drugą. Jednak to nie wyczerpuje po tym incydencie moich obaw i będzie zmiana płyty w jednostce wewnętrznej (bo może coś poszło dalej). Jak to nic nie zmieni to będzie dupa i ta zostanie. Kolega ma taką samą , grzeje 160 m ( budownictwo takie samo jak moje, a nawet nowsze) i przy dzisiejszych temperaturach jemu chodzi cały czas na 30%, a moja 10-15min stop. Powierzchni mam też między 140-160 i w tym grzeje garaż, który za ciepły nie jest. Tak więc nie wiem. Chyba, że źle ją prowadzę. Podłączałem do nie również bufor i nie wiele to pomogło.

Założyłem nowy post z konkretną nazwą dotyczący użytkowania urządzenia takiego jak pompa ciepła Atlantic Excelia Duo 11kW bo chciałbym tu wymienić spostrzeżenia odnośnie tej maszyny, jej użytkowania i przy okazji może znajdę rozwiązanie na moje bolączki z nią związane. Już w innych postać pisałem przy okazji pytań na inne tematy jednakże związane z tą konkretną pompą. Użytkuję ją już 4 miesiące, przez ten czas miałem sytuację, która oparła się o serwis i chwilowo dalej trwa- problem częstych defrostów. Czy ktoś posiada taką pompę, jakie ma zużycia, ustawienia i jak generalne mu się sprawuje

Czy do tego zużycia jesteś pewien? Mam 11kw i gdyby nawet ciągle pracowała na 16% to zużycie jest rzędu 1,3kW/h x24h x 30 dni = 936kWh, a 16 kW bierze chyba trochę więcej. Jeśli faktycznie masz takie zużycia to pewnie ciągle nie pracuje.

U mnie przy 11kw pozwolenie na załączenie grzałki jest poniżej -10, ale grzałki nie podłącczone i nie były tej zimy jeszcze potrzebne. Bardzo zainteresował mnie twój opis działania ponieważ na innym wątku opisywałem mój problem z moją pompą na który może mógłbyś udzielić mi odpowiedzi. Opis: Od czasu montażu czyli listopad 2022 borykałem się z problemem częstych drfrostów. Serwis na to: a to za wilgotno, a to za sucho. Wreszcie ich zmęczyłem i przyjechali- za mało gazu. Defrosty znikneły ale pojawiły się częste uruchomienia już od -4*. Nasówa się odpowiedz- pompa przewymiarowana, ale w dalszym ciągu walczę ponieważ przy montażu instalator zrobił przepięcie, poleciała płyta w jednostce zewnętrznej ale ją wymienili. Jednak mam dalej taki niedosyt bo np pompa po zatrzymaniu na postój startuje i idzie na wysokie parametry i później oczywiście schodzi ale wydaje mi się że słabo reaguje. Mają jeszcze wymienić płytę w jednostce wewnętrznej i jeśli to nic nie zmieni to zostanie pewnie sprawa przewymiarowania. Teraz do rzeczy: mam bufor 220l z którym próbowałem pracy tej pompy, ale nie wiele to zmienia. Proszę opisz jak masz podłączony ten bufor do pompy i jak to jest sterowane. Czy pompką na buforze zarządza PC czy inny sterownik. Serwis mi mówił że do pracy z buforem ta pompa potrzebuje jakiejś sondy i dodatkowej elektroniki

Rozmawiałem dziś z serwisem Atlantic i ponoć jednak jest możliwość współpracy tej PC z buforem, tylko trzeba ją doposażyć w jakąś sondę i coś z elektroniki do obsługi dodatkowej pompy obiegowej. Czy ktoś z forumowiczów ma może jakąś wiedzę na ten temat i może podpowiedzieć jak to rozwiązać?

W tej pompie nie ma możliwości zmiany delty. Jak tylko temperatura na zasilaniu spadnie o 1-2 stopnie robi start. Nie jest to trudne bo powrót masz 3* chłodniejszy

Mam bufor 220l. Podłączenia są tak zrobione, że operując zaworami pompa może grzać bezpośrednio w instalację lub w bufor równolegle. Puszczając obieg przez bufor praktycznie nie wydłuża to cyklu pracy pompy. Oczywiście za buforem mam też pompkę obiegową. Próbowałem ustawieniami w sterowniku (Atlantic ma ich niewiele), wydłużenie min czasu zatrzymania sprężarki (max jest 20 min), to znów efekt taki, że jak wystartuje to wchodzi na obciążenie do 60-80% i goni temperaturę zasilania do zadanej. Gdy dochodzi zasilanie do zadanej a powrót zaczyna zbliżać się do zasilania (różnica 4*), pompa zaczyna schodzić powoli do 16% i stop. Wtedy różnica zasilania i powrotu jest 3* czasami 4*. Zaraz po zatrzymaniu spada temp zasilania w pompie o około 1-2*, ale to z racji tego, że powrót chłodniejszy. 16% to min obciążenie sprężarki). Temperatury zasilania i powrotu podaję odczytywane z pompy i mierzone są w niej. Teraz dopiero to wiem. Wygląda na to że ona nie wybacza błędów. W opcjach nie ma nic do pracy z buforem. Co najwyżej pewnie ingerencja programowa w sterownik, ale nie wiem czy się da

No i się wyjaśniło. Sprawa defrostów zgłoszona do serwisu- przyjechali, okazało się, że za mało gazu. Było 50%. Problem defrostów zniknął, natomiast objawił się inny. Pompa odzyskała moc, choć i wcześniej dawała radę i teraz już przy -2 zaczyna, praca 20 min i postój. Temperatura +4 praca 10 min i stop. Jak sądzę maszyna jest za duża- taką mi dobrano, a teraz mają mnie w D. Pompa 11kW do 130-140m2 dom lata 80, podwójny mur, styropian 6 i trochę 8. Budynek piętrowy. 100% grzejniki, trochę przewymiarowane. Na parterze podłogi praktycznie bez ocieplenia bo tak to kiedyś zrobili, strop na strychu raczej dobrze Ok. 30cm wełny. Czy idzie coś tym zrobić czy usiąść i płakać? Zakładałem i bufor 220l, ale to nic nie dało, a przede wszystkim Atlantic nie nadaje się do bufora bo brak w sterowniku regulacji jakiejkolwiek delty co w rezultacie powoduje jej pracę tak samo jakby go nie było

Kiedy pompa ciepła robi defrost? Czy dopiero wtedy jak wymiennik się zaszroni? Czy może dojść do defrostu mimo czystego wymiennika?

Ja szła na wysokim obciążeniu to wtedy wymiennik był nawet bardziej zaszroniony i nie robił defrostu. Mam wrażenie jak idzie na w miarę ustabilizowanymto wtedy to się dzieje. Na obudowie przy lamelkach jest chyba czujnik od szronienia, to szron do niego nawet nie dojdzie. Pasy szronu szerokości 5-6cm

Zrobiłem test. Podniosłem temperaturę na zasilaniu i przez czas kiedy pompa goniła do zadanej temperatury (przez ponad godzinę) nie zrobiła żadnego defrostu. Jak tylko osiągnęła wartości zadane to ponownie 40 min i defrost. Czy to może być problem z czynnikiem? Czy coś innego? Wezwałem swojego fachmana, ale nie liczyłbym na rychłe przybycie, bo po rozmowie telefonicznej wydaje się, że nigdy się nie spotkał z taką sytuacją.

Obserwacja z ostatniej chwili. Zmieniłem temperaturę wyjścia (przy -10*C) z 38*C na 40*C i od 6.00 do 9.00 nie było żadnego defrostu (za oknem -2 do 0). Oczywiście zużycie prądu wzrosło bo temperaturę podniosłem

Rozumiem, że o tym zdjęciu piszesz?

Teraz mam ustawione 38 przy -10, a przez dwa ostatnie dni było 37 i to samo. Jeszcze wykres z supli bo się nie załadował Te wszystkie przerwy to właśnie defrost Jak się uprę to pewnie da radę, tylko aby dupa nie zmarzła No i zauważyłem jedną rzecz, że jak przełączy się na grzanie CWU to tak nie szroni

Faktycznie zdjęcie coś zniekształciło, to są normalne pionowe bez żadnego dodatkowego materiału. Dziś pompa wystartowała 6.00 i przez ponad 1,5 nie było defrostu, aż do stanu jak na zdjęciu W ciągu dnia mnie nie było, ale po obserwacji zużycia prądu na supli, to zatrzymywała się co Ok. 35-40min. Każdy słupek to 10min. O godzinie 19, przy -5*C po Ok. 40min pracy stan jak poniżej i defrost Zdjęcie z 19.00

Jak startuje rano po nocy, to chodzi bez defrostu nawet 2 godziny, praktycznie na pełnym obciążeniu i wygląda tak jak na zdjęciu (czyli chyba ok). Później w ciągu dnia ma tylko oszronione pasy, tak jak pisałem- szerokości ok. 10cm i defrost co 40min. Postaram się zrobić później fotkę

Troszkę jest. Nie cały. Są to pasy po Ok 10cm, może trochę węższe

Przejrzałem. Wydaje się, że wszystko na swoim miejscu. Te defrosty to trwają już jakiś czas, ale fakt pogoda ku temu była sprzyjająca. Pojawiły się mrozy i nic się nie zmieniło, praktycznie co 40min. Zastanawia mnie tylko, czy na to nie mogło mieć wpływu spowodowane przez elektryka, który podłączał pompę i zrobił przepięcie (urwał ciągłość neutralnego). Spaliła się wówczas główna płyta w jednostce zewnętrznej. Fakt, została wymieniona na nową i niby wszystko wystartowało (to było 4miesiące temu) ale może coś poszło nie tak. Wcześniej wydawało mi się, że pompa takatuje przy + 5C ( było podejrzenie przewymiarowana pompy)- pracowała krótko wyłączała się, krótki postój i start. Teraz widzę, ze każdy postój kończy się defrostem. Może nie było by w tym nic wkurzającego, ale po każdym defroście start, wchodzi na wyższe obciążenie i zaczyna schodzić i zanim zdąży się uspokoić na jakimś obciążeniu, to stop, defrost i w kółko to samo

Jakiś czas temu był jeszcze błąd 370: A1, temperatura rozładowania

Nie ma w ustawieniach nic związanego z defrostem. Menu Atlantica jest bardzo ubogie. Chyba, że jest jeszcze jakieś podmenu nie dostępne dla użytkownika. Jest menu użytkownika i instalatora, ale tam nic nie ma. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale co pewien czas wyskakuje błąd 370- zewnętrzne źródło termodynamiczne.obecnie np. dziś w nocy pompa była zatrzymana (wymusiłem zatrzymanie) bo paliłem w piecu i o 2.20 (z historii błędów) pojawiła się ten błąd, a pod błędem 11: komunikacja szeregowa.

Czy ma może ktoś pomysł co może być powodem, że ta pompa robi tak często defrost? Dziś cały dzień mamy -3, a defrost jest wciąż co 40 min.

Pracuje Tylko u mnie przy temperaturze rzędu 0 na zewnątrz. to chodzi 40min, osiąga temperatury i się zatrzymuje i stoi. Mam ustawione wymuszony czas zatrzymania sprężarki na 10 min. Stoi ten czas lecz nawet min dłużej. Jak zmienie na 5min to samo- 5 min postoju po osiągnięciu temperatury w układzie i start. Krzywą mam nisko (jak na grzejniki-tak mi się wydaje) przy -10*C daje na układ 39*C. Temperatura w budynku zadana 22 i nawet trochę podbija. Po każdym defroscie podchodzi z obciążeniem do 50%, chwilę tak pracuje i powoli schodzi do min 16% i albo się zatrzyma na postój, albo defrost. Choć ostatnio obserwuję, że tych normalnych zatrzymań jest jakby mniej, a ta liczba defrostów wzrosła. I jeszcze jedna rzecz, jak pompa rano startuje (bo na noc zatrzymuję-harmonogram) to wiadomo, że z większym obciążeniem aby nadrobić, to wtedy te defrosty są rzadsze.

Robi nawet przy +7.

Jestem użytkownikiem pompy ciepła Atlantic 11kW, jeden obieg. Ostatnio dostrzegłem, chyba problem ponieważ moja pompa przeprowadza defrost co 40min i to prawie jak w zegarku. Na pewno działo się to przy temperaturach 0*C i +5*C. Czy tak częsty defrost to poprawne działanie, a jeśli nie to co może by przyczyną?

Podłączyłem do mojego Atlantic równolegle bufor 220l (dla przypomnienia - same grzejniki, dom 140m2- część grzejników trochę przewymiarowana, w układzie bez bufora i pompy Ok.65l wody). Zakładając bufor, chciałem ją zmusić do dłuższych postojów, bo obecnie nie zatrzymuje się na dłużej niż 5-10min. Na razie obserwuję bo za oknem dziś +5. Obserwuję jej pracę poprzez wykresy z licznika supla, i zauważyłem, że pompa robi defrost co 30min. Czy to aby nie za często? Proszę również o ocenę podłączenia bufora od pompy. Z racji że bufor z dwóch stron ma po cztery króćce przyłączpenieiowe ( licząc od góry 1, 2, 3, 4) to z jednej strony mam przypięty kocioł stałopalny 1- zasilanie, 4 powrót, 3 - powrót z instalacji, a z drugiej strony pompa: 1-zasilanie, 4-powrót. Tak jak na schemacie powyżej. Czy takie podłączenie,że powrót z instalacji jest wyżej, niż powrót na pompę jest do przyjęcia? Czy nie gdzie to zakłócać pracy pompy?