Meon Opublikowano 25 Stycznia 2016 #1 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Witam, kupiłem domek, w którym znajduje się kocioł rakoczy popter d 17kw. Jest on praktycznie nowy - ma może 2 lata, jeden sezon grzał. Jest to wersja bez komputerka i dmuchawki. Właściciele umarli, ja domek kupiłem, jednak w międzyczasie ktoś spuścił wodę z centralnego i cały rok piec był bez wody. Jak myślicie, mogło to mu zaszkodzić? Opłaca się go jeszcze montować? Po kupnie domku nie widzi mi się od razu kupować piec, jednak jest to dość spory wydatek. Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommy07 Opublikowano 25 Stycznia 2016 #2 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Myślę , że przez taki okres czasu nie zjadła go rdza , może jest rdzawy nalot od wewnątrz ale powinien być szczelny, ten kociołek jest z dość grubej blachy 6mm wiem bo taki stoi u mnie w kotłowni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awiator Opublikowano 25 Stycznia 2016 #3 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Myślę, że to nie powinno mu zaszkodzić o ile woda została spuszczona celowo. Być może po to aby nie zamarzła. Chyba ze jest przeciek to należałoby go zlokalizowac i naprawić. Ja bym przepłukał instalację, napełnił dolewając inhibitory korozji i myślę, że byłoby ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meon Opublikowano 25 Stycznia 2016 Autor #4 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Woda była spuszczona aby nie zamarzła oczywiście. Super jak posiadasz taki piec! Powiedz mi coś o nim, bo zdania bardzo podzielone. Przerabiałeś coś, aby on był prawdziwym dolniakiem? Proszę o jak najwięcej info o tym piecu :). Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommy07 Opublikowano 25 Stycznia 2016 #5 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Powiem tak , rakoczy został wstawiony za starego zębca swk , także obsługa była niebo a ziemia, piec jest dolniakiem choć ma szczelinę niby oddymiającą. Moj stoi w piwnicy poniżej gruntu i po sezonie letnim miałem jaja z zapieczonym rusztem ruchomym bo ruszta są bardzo ciasne a rusz ruchomy jest stalowy i niestety kilka miesięcy dało mu radę, na chwilę obecną dało radę wycięcie palnikiem ruchomych ruszt i jest spokój. Trochę za wysoko jest jest wisząca przegroda pod którą spala się węgiel można by ją obniżyć ale ja nic nie ruszałem. Ogólnie jestem z niego adowolony ale zawsze mogło być lepiej , teraz kociołek czeka tylko na większe mrozy żeby wspomóc gazowca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.