Co do członu D, to w moim przypadku taki "spowalniacz". W trakcie rozpalania, jeśli przy wyłączonej pompie(steruje nią inny sterownik) temperatura wody rośnie stosunkowo szybko, sterownik zmniejsza otwarcie klapy PP. Jest ona otwarta moim zdaniem ciut za dużo, ale to ma na celu ułatwiać rozpalanie. Po wypaleniu drewna, a w międzyczasie włączeniu pompy obiegowej, przyrost temperatury wody nie jest tak duży. Mam wrażenie, że spaliny z węgla również nie są tak gorące, jak z rozpałki. Do rozgrzania kotła w okolice temperatury zadanej klapa na max otwarta. W zakresie proporcjonalnej pracy regulatora PID, czyli w okolicach zadanej, sterownik stopniowo przymyka PP. Na ogół stabilizuje się (oczywiście są niewielkie oscylacje) to wszystko około 2st przed zadaną.