Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana wkładu kominowego


Adrenalina95

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupiłem dom, który poprzedni właściciel trochę zapuścił a na pewno wkład i sam piec. Piec jest na miał z nadmuchem  i sterownikiem nie wiem jaka firma i jaka moc bo tabliczka znamionowa jest już wytarta. W kominie jest wkład, nie wiem niestety jaka średnica, ale jest to wąski wkład. Piec jak i komin jest cały zasyfiony. Wiem że poprzedni właściciel nie wzywał kominiarza przez parę lat. Podobno wkład kominowy jest do wymiany. Teraz mam parę pytań. Czy jest możliwe wyjęcie tego wkładu ok 11m długości? Jest on pordzewiały, poniszczony zasyfiony smołą itd. Czy jest jakieś rozsądne wyjście z tej sytuacji na kolejny sezon grzewczy? Teraz w tym piecu pale groszkiem ze względu na ten komin, bo miał go za bardzo niszczy. Czy wgl do groszku jest wskazany wkład kominowy tak jak do miału? Jaką temp ustawiać dla groszku? Słyszałem że miał powinien mieć nie niżej niż 60 C ze względu na wilgoć jak to jest z groszkiem? Jak widzicie z mojej pisowni jestem kompletnym laikiem. Mam piec komin i problem. Jak nie dodałem czegoś i jest to potrzebne dla dania mi podpowiedzi to pisać proszę. Może mi się uda odpowiedzieć. Pozdrawiam Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ksieciunio napisał:

60* może być, ustaw możliwe najkrótsze przerwy w dmuchawie i najmniejsze obroty. To tak na szybko byś nie wydawał kasy na miarkownik.

Wrzucam 35 kg groszku ustawiam temperature na 50C. Palę od 11 rano to jak wstanę o 7 to już się nie  . To jak ustawie 60 to starczy mi to na pół dnia przy takich temperaturach. W kotłowni jest zimno. Dom 170m2, okna dwie warstwy drewniane budynek nie ocieplony. Są jakieś przeciwwskazania palenia na 50 C albo przy cieplejszych dniach na 45C tak jak przy miale że dla niego to za niska temp ? A co mam zrobić z tym starym wkładem kominowym? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz tak dalej palił to nowy wkład też załatwisz szybko.

Jest dużo tematów w korkach zasypowych jak w nich palić. 

Ja bym trzymał wyższa temp.i podkładał bdwa razy na dobę. Ogrzewania nie oszukasz, a wyziebiajac dom tylko na tym tracisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2020 o 16:52, Ksieciunio napisał:

Jak będziesz tak dalej palił to nowy wkład też załatwisz szybko.

Jest dużo tematów w korkach zasypowych jak w nich palić. 

Ja bym trzymał wyższa temp.i podkładał bdwa razy na dobę. Ogrzewania nie oszukasz, a wyziebiajac dom tylko na tym tracisz.

Z tego co czytałem to robię dobrze. Temperatura na sterowniku 50C . Palenie od góry. Więc nie wiem co mogę zmienić jeszcze. A jak mam nie wyziebić domu jak muszę poczekać aż wygaśnie w piecu i trochę popiół ostygnie by go wygarnąć. Niema innej możliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrenalina95, tu masz a,b,c palenia: https://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/

Na początek wyczyść wszystko porządnie kocioł i komin, zaproś kominiarza i tak co roku należy przeprowadzić przegląd instalacji.

Co do wkłady należało by sprawdzić czy jest tylko wsunięty w komin, czy jakoś w nim zamocowany.

60°C to zalecana temperatura obiegu ze wzgledu na trwałość kotła (wkraplanie wody w kotle), niemniej nie zawsze możliwa do utrzymania, inna sprawa to jakość spalania, a więc odpowiednie wyregulowanie kotła tak by utrzymać w nim płomień przez cały okres spalania i nie kopcić, bo to nie tylko smród, ale i strata, sadza i smoła to niespalony węgiel i problemy z kominem.

Zrób trochę zdjęć kotła, również wewnątrz (komora spalania i wymiennik) i sterownika, spróbujemy coś zaradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryni napisał:

a więc odpowiednie wyregulowanie kotła tak by utrzymać w nim płomień przez cały okres spalania

Nierealne.

Co więcej,to właśnie takie na siłe utrzymywanie ognia prowadzi do strat niż gdybyśmy odpuścili i wraz z temp zadaną zamykali klapkę powietrza.

Swoją drogą nawet nie jest zasadne by ogień utrzymywał się przez cały czas,ważne by był on w trakcie odgazowywania węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nierealne, hmm w warunkach jakimi dysponuje autor tematu?

Z drugie strony ciekawe, w sumie co zaproponował byś autorowi w jego sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Ryni napisał:

Nierealne, hmm w warunkach jakimi dysponuje autor tematu

A jakimi dysponuje?

Bo ja nie wiem nic o jego kotle czy instalacji.A może się okazać,że te 35kg to wcale nie tak dużo?:)

A nierealne tyczy się do odpowiedniego wyregulowania kotła w każdych warunkach bo dzisiaj zrobimy to idealnie a za kilka dni jak zrobi się cieplej już nie będzie tak idealnie,zgadza się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Jamjestcichy napisał:

A jakimi dysponuje?

Dużo można wyczytać z pierwszego postu, przynajmniej  dla mnie to już dość dużo informacji by wyciągnąć pierwsze wnioski.

24 minuty temu, Jamjestcichy napisał:

A nierealne tyczy się do odpowiedniego wyregulowania kotła w każdych warunkach bo dzisiaj zrobimy to idealnie a za kilka dni jak zrobi się cieplej już nie będzie tak idealnie,zgadza się?

I tu się z Tobą zgodzę takiego kotła nie da się wyregulować by działał przez cały sezon idealnie, trzeba wprowadzać korekty ustawień, a może nawet modyfikacje, a ostatecznie w niedługim czasie kocioł i tak do wymiany ze wzgledu na uchwały antysmogowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryni napisał:

Dużo można wyczytać z pierwszego postu, przynajmniej  dla mnie to już dość dużo informacji by wyciągnąć pierwsze wnioski.

Jakie więc wnioski zostały wyciągnięte?

Dom duży bez ocieplenia,w kotłowni zimno,więc kocioł jak i rury narażone są na straty (pewnie istotne) a do tego groszek niewiadomego pochodzenia.

Może się okazać,że 35kg to dobry wynik na te 170m2.

Tak naprędce policzyłem i spalanie kolega wyżej ma podobne co u moich rodziców.Cudów nie ma,domek bez ocieplenia i "taki kocioł" musi swoje spalić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wszystko się zgadza, pozostaje kwestia czyszczenia kotła i komina oraz wkład. Jeśli chodzi o komin to tu najlepiej oceni sytuacje kominiarz będąc na miejscu, bo zdjęcia trudno zrobić, a i potem coś na nich wypatrzyć, ale z kotłem możemy coś pomóc, jednak nie wiadomo czy ma on kanały napowietrzające zasyp i czy są one drożne, a to ma wpływ na jakość spalania, do tego nie znamy sterownika i jego ustawień.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.