kamilka84 Opublikowano 3 Października 2019 #1 Opublikowano 3 Października 2019 Witam! przepalił mi się (pękł?) kocioł w piecu Heiztechnik i cieknie z niego woda. Reszta pieca sprawna. Pytanie, jeśli ktoś się orientuje - czy opłaca się naprawiać taki piec i jaki może być orientacyjny koszt naprawy? Dziękuję, Kamila
Gość Visitor1230 Opublikowano 3 Października 2019 #2 Opublikowano 3 Października 2019 Takie naprawy to z reguly daja krotkotrwaly efekt. Ile kociol ma lat. I na jakich tremperaturach pracowal?
kamilka84 Opublikowano 3 Października 2019 Autor #3 Opublikowano 3 Października 2019 niestety 10 lat. A na regulatorze pracy pieca mieliśmy ustawione zazwyczaj od 36 do 48 stopni.
Gość Trener40 Opublikowano 3 Października 2019 #4 Opublikowano 3 Października 2019 15 minut temu, kamilka84 napisał: Reszta pieca sprawna. Pytanie, jeśli ktoś się orientuje - czy opłaca się naprawiać taki piec Reszta ( blachy) już też pewnie ledwo zipie... To tak jak naprawa dachu z 15-sto letnią papą... Zakleisz dziurkę, a za kolejny miesiąc kolejna i kolejna i kolejna...
kamilka84 Opublikowano 3 Października 2019 Autor #5 Opublikowano 3 Października 2019 Dzięki za pomoc. Przynajmniej wiem, że czas pomyśleć o jakimś nowym piecu.
Gość Visitor1230 Opublikowano 3 Października 2019 #6 Opublikowano 3 Października 2019 Teraz, kamilka84 napisał: niestety 10 lat. A na regulatorze pracy pieca mieliśmy ustawione zazwyczaj od 36 do 48 stopni. Kociol przezylby spokojnie drugie tyle i sie nie rozszczelnil. Przyczyna to te wlasnie niskie temperatury kotla. I tak dlugo wytrzymal. Byl na forum przypadek kotla tak prowadzony zgnil po czwartym sezonie na wylot. Przypuszczam ze po takim uzytkowaniu wymiennik kotla to potencjalne sito. Tu zaspawasz dziure a za chwile w innym miejscu pojawi sie nastepna. Przykro stwierdzic ale tu bedzie potrzebna wymiana kotla. I lepiej pomyslec zanim zrobi sie konkretnie zimno. Na przyszlosc polecam prowadzenie takiego kotla na zadanej 70-75°C. I zastosowanie mieszacza sterowanego pogodowo dla regulowania temperatury obiegu grzejnikowego. Kociol nie spali wiecej wegla a wrecz mniej. A wysoka temp zadana uchroni go przed zniszczeniem. Palilem w podobnym kotle kilkanascie sezonow. I na wymienniku kotla ni bylo praktycznie rdzy. I gdyby nie kompletne zuzycie zespolu podajacego uzytkowalbym go pewnie jeszcze z 10 lat.
kamilka84 Opublikowano 3 Października 2019 Autor #7 Opublikowano 3 Października 2019 Mieszkam w tym domu 2 rok i faktycznie poprzedni użytkownicy odłączyli elektroniczne sterowanie. Nigdy nie robiłam ręcznie większej temperatury, bo w domu byłoby z 30 stopni. Jeszcze raz bardzo dziękuję za rozjaśnienie sprawy.
eliks Opublikowano 3 Października 2019 #8 Opublikowano 3 Października 2019 Gdyby to była jedna dziurka i dostosowała byś się do uwag Visitora, to można by było zaryzykować i tlenem to połatać.
Gość Visitor1230 Opublikowano 3 Października 2019 #9 Opublikowano 3 Października 2019 Jeszez jedna sugestia. Jezeli komin jest zwykly, ceglany to przy tak nisko prowadzonym kotle istnieje ryzyko zniszczenia komina. Pojawienia sie smierdzacych wykwitow na scianach itd.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.