Gość Opublikowano 17 Września 2019 #26 Opublikowano 17 Września 2019 Jednak postanowiłem zamontować rck. Czas pokaże czy była to dobra decyzja.
tadpa Opublikowano 6 Marca 2020 #27 Opublikowano 6 Marca 2020 Jamjestcichy: no i jak po zamontowaniu RCK na prawie zakończonym sezonie grzewczym?
Gość Opublikowano 6 Marca 2020 #28 Opublikowano 6 Marca 2020 19 godzin temu, tadpa napisał: Jamjestcichy: no i jak po zamontowaniu RCK na prawie zakończonym sezonie grzewczym? Zdecydowanie polecam. Z pełną odpowiedzialnością mogę napisać,że jest oszczędniej.Gorsza kaloryczność węgla pali się dłużej,kocioł nie przeciąga temperatury i jest bardziej sterowalny/przewidywalny. Nie oznacza to,że u każdego się sprawdzi:)
Gość Opublikowano 8 Marca 2020 #30 Opublikowano 8 Marca 2020 Wpisz "regulator ciągu kominowego darco" i kupisz gdzie chcesz i jaki chcesz.
plasticfun Opublikowano 8 Marca 2020 #31 Opublikowano 8 Marca 2020 W dniu 6.03.2020 o 23:47, Jamjestcichy napisał: Zdecydowanie polecam. Z pełną odpowiedzialnością mogę napisać,że jest oszczędniej.Gorsza kaloryczność węgla pali się dłużej,kocioł nie przeciąga temperatury i jest bardziej sterowalny/przewidywalny. Nie oznacza to,że u każdego się sprawdzi:) Potwierdzam opinię kolegi u mnie też sprawdza się doskonale. Mam w obecnym domku przewymiarowany kociołek i dzięki wielu tematom forum poprzerabiałem co nie co. Tzn.Kocioł był z wentylatorem oraz sterownikiem i (żarł) węgiel. Zwykły ruski bo tylko do takiego mam dostęp w moim regionie Odłączyłem wentylator i zdemontowałem sterownik. Zamontowałem elektroniczny miarkownik ciągu, zamontowałem w górnych drzwiczkach kierownicę PW oraz w dolnych drzwiczkach klapkę PP. Dodatkowo zamontowałem RCK na kominie poniżej czopucha zgodnie z instrukcją montażu. Mogę powiedzieć że jest super. Zmniejszyło się zużycie węgla,pali się spokojnie i temperatura w domu jest stabilniejsza. Pozdrawiam plasticfun Pozdrawiam plasticfun
Gość Trener40 Opublikowano 8 Marca 2020 #32 Opublikowano 8 Marca 2020 1 godzinę temu, plasticfun napisał: Odłączyłem wentylator i zdemontowałem sterownik. Zamontowałem elektroniczny miarkownik ciągu Mogę powiedzieć że jest super. Zmniejszyło się zużycie węgla,pali się spokojnie Za te sytuację jaka się właśnie u Ciebie zmieniła, to w 90% zasługa miarkownika. RCK przynosi pewnie jakieś korzyści, ale tylko wtedy gdy pracuje klapka ( czyli wieje) Jak jest przez większość czasu zamknięta, to tak jakby RCK nie było.
plasticfun Opublikowano 8 Marca 2020 #33 Opublikowano 8 Marca 2020 1 minutę temu, Trener40 napisał: RCK przynosi pewnie jakieś korzyści, ale tylko wtedy gdy pracuje klapka ( czyli wieje) Jak jest przez większość czasu zamknięta, to tak jakby RCK nie było. Z moich obserwacji klapka pracuje zaraz po rozpaleniu zasypu (rozpalam od góry) myślę że to już wyrównuje ciśnienie w kominie ponieważ ogień nabiera rozpędu. Dopóki węgiel się w miarę dobrze rozpali. Uchyla się również przy odchyleniu klapki PW przez miarkownik ciągu ,ale nie zawsze i nieznacznie. I tak jak napisałeś gdy dosyć mocno wieje. Pozdrawiam plasticfun
Gość Opublikowano 8 Marca 2020 #34 Opublikowano 8 Marca 2020 3 minuty temu, Trener40 napisał: Za te sytuację jaka się właśnie u Ciebie zmieniła, to w 90% zasługa miarkownika Wtrące swoje 3 grosze:) Mam identyczne wnioski oraz identyczny zestaw co kolega wyżej i o moich perypetiach można poczytać w moim temacie. Montaż miarkownika to ogromny krok w przód.Sterowalność/prowadzenie kotła jest każdego dnia powtarzalne co nie miało miejsca mając tylko miarkownik. 7 minut temu, Trener40 napisał: RCK przynosi pewnie jakieś korzyści, ale tylko wtedy gdy pracuje klapka ( czyli wieje) Racja z tym że przynosi korzyści jak pracuje,ale rck nie pracuje tylko,gdy wieje. U mnie jego praca zaczyna się od lekko ponad 200°C na czopuchu w spokojny dzień a w wietrzny w zasadzie od startu.
plasticfun Opublikowano 8 Marca 2020 #35 Opublikowano 8 Marca 2020 2 minuty temu, Jamjestcichy napisał: Mam identyczne wnioski oraz identyczny zestaw co kolega wyżej i o moich perypetiach można poczytać w moim temacie. Dzięki temu tematowi gdy wprowadzałeś ulepszenia do kociołka u twoich rodziców zrodził się plan ulepszenia również mojego kociołka. W kwietniu gdy przyjadę do kraju będę dorabiał dodatkową półkę z cegełek szamotowych tzn.(zmniejszyć trochę palenisko) Tak jak ty to zrobiłeś i dzięki poradom chłopaków z forum i zobaczymy czy to zda egzamin bo zależy mi na wydłużeniu czasu palenia przy jednym zasypie. Obawiam się tylko że może być za ciepło na zewnątrz na takie eksperymenty,ale można sprawdzić w następnym sezonie. Pozdrawiam plasticfun
Gość Opublikowano 8 Marca 2020 #36 Opublikowano 8 Marca 2020 @plasticfun Ja zrezygnowałem z modyfikacji kotła bo mała komora zasypowa była i stałopalność wzrosła nawet do 17h w zasadzie bez żadnych skutków ubocznych. Więciej opisałem w swoim temacie,chcesz to tam pytaj.Są tam osoby,które z chęcią Ci pomogą:)
plasticfun Opublikowano 8 Marca 2020 #37 Opublikowano 8 Marca 2020 W zasadzie ja też mam malutka komorę zasypową. Wymiarów nie podam bo nie mierzyłem ale coś ca.25x25 cm Ale dzięki za podpowiedzi i lecę studiować co tam na wypisywałeś w tym temacie :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.