Skocz do zawartości
IGNOROWANY

kocioł na pellet a komin z cegły


qwazar1906

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 11.11.2018 o 20:57, sambor napisał:

Ciężko będzie z tym doświadczeniem - po prostu kotły na pellet kl5 są praktycznie na rynku 2-3 lata a tyle to zwykła czarna stal wytrzyma.

Ja mogę napisać że kilka razy robiłem wkład ze stali 1,4404 grubości 1mm lub nawet 1,2 to kotłów GS na drewno lub kominków i na razie brak reklamacji ani uwag.

Na twoim miejscu brałbym stal 1,4404 najgrubszą jaką cie stać i sobie nie zawracał głowy jakimiś wynalazkami z kosmosu .

Z tyn że stal grubości 0,6 to zdecydowanie za mało , a średnica musi być min 150, ze względu na opory przepływu spalin.

Kiedyś współpracowałem z MK Żary i oni wtedy byli naprawdę dobrzy, poziomu raczej nie obniżyli.

Witam

Na forum jestem niedawno ale jako właściciel firmy produkującej kominy ze stali kwasoodpornej chciałbym wszystkim naswietlić kilka spraw:

- jako praktyk a nie przedstawiciel handlowy zaobserwowałem, że przy wszystkich nowych kotłach (klasa 5 i ecodesign) bez zamontowanego wkładu, na 100% pojawiają się przecieki kondensatu na ścianach ze starych kominów.

- kominy z blachy 1.4404 gr. 1mm, wytrzymać muszą pożar sadzy w kominie, temperatura takiego odpalenia dochodzi do 1000 stopni Celsjusza.

- każdorazowo należy przestrzegać rygorystycznie średnicy wkładu kominowego wymaganego przez producenta kotła!!

w razie pytań technicznych zapraszam do kontaktu.

pozdrawiam

Andrzej Grabowski

komiinox.pl

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Dzień dobry,

Temat trochę stary, ale dla poszukujących info na temat wkładu może się przyda.

Chciałem dać wkład, ale panowie z 2 firm produkujących kotły sprawdzili przekrój komina z cegły i stwierdzili, że wkładu nie trzeba.

No to pieniążki przygotowane na wkład wydałem na inne rzeczy budowlane. Wiadomo, że podczas budowy każda oszczędzona złotówka cieszy.

Kupiłem kocioł na pellet od jednego z tych sprzedawców.

3 miesiące później instalowałem wkład, skuwałem tynki w nowym domu a latem malowałem pomieszczenia. Skropliny przeszyły przez ściany po miesiącu :(

Bezwzględnie musi być wkład. Nie dajcie się namówić na inne eksperymenty. Ja byłem finansowo przygotowany na wkład ale zaważyła opinia osób sprzedających kotły. Zmieniłem zdanie i odrzuciłem wkład w ostatnim momencie, zamiast trzymać się tego co wcześniej założyłem.

Dodatkowym czynnikiem tak szybkiego przemoczenia komina była nieprawidłowa praca kotła. Doszedłem do tego po odłączeniu kotła gdy przygotowywałem wszystko do wstawienia wkładu. Jeden z czujników był przyczepiony na kotle tak jak fabryka go tam przyczepiła. Kompletnie o nim zapomniano podczas instalacji. Czujnik zamontowałem i praca kotła uregulowała się. Ale horror jaki przeżyłem jest nie do opisania. Nikomu nie życzę tego. Zima była ciepła ale mając małe dziecko w domu musiałem grzać. Gdyby nie dziecko to grzał bym tylko kominkiem, żeby zminimalizować straty jakie kondensat wyrządził.

Gdybym miał możliwość i finanse to wybrał bym gaz lub elektryczne ogrzewanie ale boję się monopolu dostawców.

Pozdrawiam

Opublikowano

A co na to panowie którzy sądzili, że takiego wkładu nie trzeba, napewno wszystkiego się wyparli, albo zwalali winę na złe użytkowanie kotła

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.