rusala Opublikowano 10 Stycznia 2018 #1 Opublikowano 10 Stycznia 2018 Witam. Trochę przydługi będzie ten post ale chciałem wrzucić od razu wszystkie szczegóły jakie przyszły mi do głowy B) Jakiś czas temu kupiłem dom z lat 80 oczywiście bez ocieplenia nie licząc 5cm warstwy styropianu na połowie frontowej ściany. W kotłowni zastałem stosunkowo nowy piec z 2014 Opal Domo 12-20kW podpięty do starej instalacji typu spaghetti ze stalowych rur wszelkich średnic pospawanych w sposób, który chyba tylko autor ogarniał. Za to w domu poprzedni wścielacie lub lokatorzy (taż około 2014-2015 roku) próbowali jakoś ratować sytuację i w konsekwencji instalacja jest/byla hybryda stali, miedzi i polipropylenu. Obecnie jestem na etapie przebudowy wszystkiego i chciałem zasięgnąć opinii co do ustawień pieca bo nie mam z tym za dużo doświadczeń a pali sporo i niezbyt czysto a w domu dalej temperatura d.... nie urywa. Zacznę od opisu instalacji. Dom: rok 1985, pustak żużlobetonowy, ściany 40cm, nie ocieplony (praktycznie), dach plaski, powierzchnia piętra ~80m2, powierzchnia parteru ~80m2 (w tym kotłownia ~9m2) + garaż ~18m2, chwilowo grzejemy tylko górę bo na dole szeroka modyfikacja w toku. W planie dobudówka 18m2 na górze i klatka schodowa 18m2. Ogrzewanie obecnie/w planie: góra 7-8 grzejników płytowych i 1 drabinkowy, może ~6m2 podłogówki w łazience z powrotu grzejnika, w przyszłości jeszcze 1 płytowy w dodatkowym pomieszczeniu), dól ~68m2 podłogówki, 2 grzejniki drabinkowe, w przyszłości dodatkowe ~18m2 podłogówki i może 1 grzejnik płytowy,obie rzeczy w klatce schodowej, garaż 1 grzejnik płytowy. Piec: z podajnikiem typ Opal Domo 12-20kW firmy EKOCENTR z 2014 roku (abstrahując już od tego czy ta firma wtedy istniała czy nie), sterownik Master 500. Do tego stary piec na gaz (1993)m którego nawet nie będę próbował włączać. Zresztą na tę chwile licznik od gazu jest zdjęty ale nie wykluczam zakupu nowego pieca gazowego dodatkowo. Instalacja obecnie/w budowie: w kotłowni stal i PP, zawór 4d, dwa rozdzielacze tj. jeden do podłogówki z osobną pompą (GRUNDFOS UPM3 L25-70) i mieszaniem, drugi do grzejników z pompą Wilo Yonos Pico 2.0 25/1-6, rozprowadzenie po domu PEXem, zbiornik CWU (chyba 150l, nie pamiętam ile na nim było dokładnie) z osobną pompą na wężownicę (zapomniałem modelu teraz, któraś z tańszych) i druga na cyrkulację (Wilo Star Z15 Nova A), zawór schładzający. Poniżej załączam schemat instalacji oraz drugi obraz przedstawiający co już mam zrobione i uruchomione. Na tę chwilę jest 5 grzejników (1szt. 120x60x10, 2szt. 100x60x10, 2szt. 80x60x10). Nie mam założonych głowic do termostatów w tej chwili. Grzana jest tylko góra bo na dole szerokie prace budowlano remontowe. Zasobnik CWU też jeszcze nie jest wpięty w piec. projekt CO i CWU 2017.12.05.pdf Obecne ustawienia pieca: - docelowa temperatura 65*C, - histereza 2*C, - podawanie 12s (grzanie), 10s (podtrzymywanie), - przerwa 55s (grzanie), 4min (podtrzymywanie), - wentylator 80% (grzanie), 50% (podtrzymywanie), - wybieg wentylatora 25s (podtrzymywanie), - opóźnienie wyłączenia wentylatora 25s (podtrzymywanie), - dodatkowo wentylator co 5min na 30s (podtrzymywanie), - przesłona ~45%, - zawór 4d na ~70% czyli z lekkim mieszaniem. Z tym ustawieniem zaworu 4d temperatura na zasilaniu instalacji jest niższa od tej na piecu średnio o 10*C i waha się mniej więcej w granicach 54-57*C. Nie wiem czemu temperatury powrotów z instalacji i do pieca mam praktycznie identyczne, może to kwestia umiejscowienia termometrów? W każdym razie oscyluje gdzieś przy 45*C. W podtrzymaniu siedzi ~10min zaczynając od temperatury 65*C (nie ma przestrzału wyżej) a grzanie włącza się ponownie przy 62-63*C i spada do 59*C skąd wzrost ponownie do 65*C zajmuje 25-30min. W związku z tym pali około 40kg/dzień szitogroszku 19-21MJ/kg (z Casty). Jest też sporo sadzy choć nie tak wiele jak kiedy miałem tylko 2 grzejniki wpięte i w podtrzymaniu siedział o wiele dłużej. Wtedy sadza była jak mokre kakao, brązowawa i bardzo dużo jej było, teraz jest bardziej czarna i jest jej o polowe mniej ale i tak sporo. Załączam zdjęcie popiołu i paleniska.20-22*C. Dodam, że mam jeszcze 1,5t Pieklorza 28-29,5MJ/kg ale chciałem najpierw dojść do jakiegoś ładu i składu z ustawieniami żeby nie eksperymentować na droższym paliwie. Potem oczywiście skoryguję dla bardziej kalorycznego ale mam nadzieję mieć już jakieś pojęcie w którą stronę iść z tym. Temperatura w ogrzewanych pomieszczeniach obecnie 20-22*C. Po tym przydlugim wstępie w końcu pytanie - jak to ustawić żeby działało wydajniej i czyściej :D I czy się w ogóle da bez docieplenia budynku (przed następną zimą będzie zrobione). Teoretycznie taka ilość kiepskiego ekogroszku daje ponad 9kW, wiadomo, że 100% się nie wykorzysta ale w kaloryfery przy tych różnicach temperatur leci może 4kW jak nie mniej czyli z 50-60% w komin? na dniach postaram się zamontować czujnik temperatury w cybuchu i popatrzeć na temperaturę spalin. Jak się uprę to może włożę tam jeszcze szerokopasmową sondę lambda.
rusala Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor #2 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Hmm chyba wystraszyłem wszystkich za długim i zbyt szczegółowym postem <_< ^_^
SUSPENSER Opublikowano 11 Stycznia 2018 #3 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Kocioł kiepski, niskobudżetowy więc jego sprawność jest marna, czeski brunatny spalany w takim palniku musi kopcić i produkować sadzę bo części lotne nie są dopalane więc o czystszym spalaniu go raczej zapomnij, przy Pieklorzu powinno być znacznie czyściej, ale trzeba będzie wydłużyć przerwę pomiędzy podaniami tak o około 100%. W obecnych nastawach proponuję zmianę z: - przerwa 55s (grzanie), 4min (podtrzymywanie), na - przerwa 55s (grzanie), 45min (podtrzymywanie), Do instalacji najlepiej zawołać dobrego instalatora żeby to ogarnął jak należy.
rusala Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor #4 Opublikowano 11 Stycznia 2018 OK, piec może mieć kiepską sprawność ale chyba nie na poziomie 50%? Jeżeli przestawię podtrzymywanie na 45min przerwy to wykona się najwyżej jedno podawanie bo jak pisałem w podtrzymywaniu siedzi maksymalnie 10 minut. Chyba, że mówimy o Pieklorzu to musiałbym sprawdzić jak sobie poradzi. Co do instalacji to już miałem jednego takiego "dobrego instalatora" i w końcu zdecydowałem się zrobić to samemu. Tworząc schemat konsultowałem się z inżynierami od ciepłownictwa (ja z zawodu jestem inżynierem elektronikiem) i generalnie koncepcja powinna być OK. Wykonanie może nie piękne ale chyba nie odbiega funkcjonalnie od normy ^_^
colover Opublikowano 11 Stycznia 2018 #5 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Jak policzyłeś te 50% sprawności?
Gość Oldek Opublikowano 11 Stycznia 2018 #6 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Przepraszam że nie w temacie, ale przeczytałem że pisze tu inżynier elektronik więc chciałbym się dopytać. Mam dmuchawę 80 W, czy jeśli pracuje ona na np. 40% to pobiera moc 32 waty ?
rusala Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor #7 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Już spieszę z wyjaśnieniem ^_^ 1. Szacowana moc sumaryczna wszystkich grzejników przy dT 55/45/20 to 4kW. Zakładam następujące moce: 120x60=>1012W, 100x60=>843W, 80x60=>674W co przy ilości 1/2/2 daje w sumie 4046W. Ponieważ przez brak ocieplenia straty są sporo załóżmy dla uproszczenia, ze taka moc jest oddawana nieprzerwanie (jeżeli jest inaczej to sprawność wyjdzie jeszcze mniejsza). 2. Wartość kaloryczna użytego paliwa wynosi od 19 do 22MJ/kg. Przyjmijmy niezbyt optymistyczną wartość 20MJ/kg = 20000000J/kg. 3. Zużycie dobowe wynosi w przybliżeniu 40kg. Daje to 40kg / 24h = ~1,67kg/h oraz 1,67kg / 3600s = 0,000463kg/s. 4. Teoretyczna moc dostępna z takiej ilości paliwa wyniesie 0,000463kg/s * 20000000J/kg = 9259J/s = 9,26kW. 5. Sprawność kotła wyniesie zatem 4kW / 9,26kW * 100% = 43,2% czyli nawet sporo mniej niż rzeczone 50%.
rusala Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor #8 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Przepraszam że nie w temacie, ale przeczytałem że pisze tu inżynier elektronik więc chciałbym się dopytać. Mam dmuchawę 80 W, czy jeśli pracuje ona na np. 40% to pobiera moc 32 waty ? Prosta odpowiedź z grubego palucha to tak B) Zakładam, że mówimy tu o sterowaniu PWMem o 40% wypełnieniu. Tylko dla dociekliwych: Dla prostszych odbiorników prądu o charakterystyce głownie rezystancyjnej jak choćby LED będzie to jak najbardziej prawda (nie mówię tu bynajmniej o jasności tego LEDa a jedynie o pobieranej mocy). Niestety silniki elektryczne są dalekie od takiej charakterystyki (są zdecydowanie indykcyjne) i przy skokowo zmieniającym się napięciu zasilania dzieje się wiele róznych rzeczy z prądem bo wszystko dodatkowo wiruje w polu magnetycznym. Żeby było jeszcze ciekawiej to mówimy o wentylatorze który jak wiadomo pracuje w płynie (w tym wypadku powietrzu) więc obciążenie tez nie zmienia się liniowo z prędkością i ciśnieniem (a mechanika płynów wkracza już w czarną magię :D). W praktyce powinno się okazać, że pobierana moc jest nieco mniejsza niż te 32W.
Gość Oldek Opublikowano 11 Stycznia 2018 #9 Opublikowano 11 Stycznia 2018 Coś myślę że bez woltomierza i amperomierza tego się nie dowiem. Dzięki za re i garść teorii. Powodzenia w rozwiązywaniu problemu, a tak na marginesie. Chciałbym mieć taki popiół jak masz u siebie.
colover Opublikowano 11 Stycznia 2018 #10 Opublikowano 11 Stycznia 2018 2. Wartość kaloryczna użytego paliwa wynosi od 19 do 22MJ/kg. Przyjmijmy niezbyt optymistyczną wartość 20MJ/kg = 20000000J/kg. Wychodzisz z błędnego założenia. Z tego co pisano na forum, ten wyrób z Casto, to jest węgiel czeski, brązowy. Biorąc pod uwagę, że najlepszy węgiel od naszych południowych sąsiadów (mówię o węglu z odkrywek) ma 19.8MJ, a bankowo ten z Casto najlepszy nie jest, to do przeliczeń bierz wartość bliższą 17MJ. Dodatkowo odejmij energię potrzebną na odparowanie wody, bo pewnie mokry jest. A czech bierze wodę aż miło, więc sporo odpadnie. Jak paliłem tym paliwem, różnice między suchym i mokrym były zauważalne, tak w mocy jak i w ilości spalanego paliwa. Poza tym, nie spalasz węgla w sposób zbliżony do całkowitego, dymisz i masz sadzę, lecą następne procenty. Dołóż sprawność wymiennika, która spada o 5% na 1mm sadzy na nim osiadłej. przechodzenie w podtrzymanie, itd. Tak więc te 40kg nie jest ilością z kosmosu, a 50% jest jak najbardziej prawdopodobne i uzasadnione.
rusala Opublikowano 12 Stycznia 2018 Autor #11 Opublikowano 12 Stycznia 2018 Hmm, OK wody nie wziąłem pod uwagę. Ma to sens ale ciężko oszacować. Może coś tam spróbuję policzyć z ciepła właściwego... Choć trochę się zastanawiam w jakim stopniu załatwia to podawanie wartości opałowej, która niby nie wlicza odparowywania w przeciwieństwie do ciepła spalania... Eh kolejna zagwozdka ^_^ A wymiennik uwalony sadzą fakt też za dobrze nie działa. Dodam jeszcze, że przed chwilą nawierciłem sobie niewielki otwór w cybuchu przez który wprowadziłem czujnik temperatury (dodatkowo uszczelnione wełną mineralną). Niestety ku mojemu lekkiemu zdziwieniu błyskawicznie przekroczył zakres 250 stopni. Z taką temperaturą spalin to na pewno dobrze nie działa. Zobaczę ile będzie jak dobije do docelowej temperatury o ile czujnik to przeżyje w ogóle. Może trzeba będzie jednak termoparę wrzucić.
colover Opublikowano 12 Stycznia 2018 #12 Opublikowano 12 Stycznia 2018 No to spaliny masz wysoko. Pewnie powyżej 300st. U mnie, przy ceglanym, 13-sto metrowym kominie mam 150-180stopni. Poza tym wyliczenia to możesz robić jeśli znasz wartość opałową paliwa, a aby to poznać, musiałbyś zrobić badanie każdej partii opału. Bo sprzedawca prawdy nie napisze. Tak samo z wilgotnością. Tylko tutaj to łatwo zmierzyć w warunkach domowych. Wystarczy odparować kilo węgla na patelni. Kiedyś wyjątkowo mokry miał sprawdziłem. Wyszło, że jest 30% wody.
rusala Opublikowano 12 Stycznia 2018 Autor #13 Opublikowano 12 Stycznia 2018 Też myślę, że będzie ze 300 a jak sądzę w normalnych warunkach powinno bujać się w zakresie 100-200 podobnie jak u Ciebie. Oczywiście wartości opalowe pewnie bywają przekłamane, mam nadzieję że choć jako tako oddają prawdę jak się nie kupuje przez 10 pośredników. Co do wyliczania z ciepła właściwego to coś tam powinno wyjść o ile zna się ilość wody - fajny pomysł z tym wygrzaniem kilograma :D Natomiast z tym ciepłem spalania to mi się lekko popierniczyło bo to nie dotyczy wody odparowanej z paliwa tylko powstałej w wyniku spalania wodoru wydzielonego z paliwa. W weekend popróbuję na Pieklorzu. Wrzucę też kilka worków otwartych do kotłowni żeby się podsuszyły licząc na to, że zajdzie to za sprawą ciepła traconego z rury a nie z samego ogrzewania hehe. Spróbuję też na szybko zaimprowizować deflektor z bębna od Seicento bo akurat mam pod ręką :P :lol:
luki84 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #14 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Powiem czy szczerze odpuść sobie brunatny chyba że cwu na lato, w zeszłym roku zabrakło na składzie kupiłem brunatny w brico masakra 3x więcej szło normalnie ok 10 kilo na dobę (brunatnego ponad 30 kg) nie mógł dobić do zadanej, po spaleniu połowy zasobnika wybrałem i oddałem koledze zutylizował to w piecu kaflowym. Spaliny masz bardzo wysokie może wymiennik zawalony weź szpachelkę albo śrubokręt i zobacz w jednym miejscu ile syfu jest. Ja ma piec jarkota 19kw temp spalin od 90-120 stopni raz w roku przed sezonem biore palnik gazowy, płaskownik zaostrzony i czyszczę do blachy
rusala Opublikowano 13 Stycznia 2018 Autor #15 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Tak też prawdopodobnie zrobię. Jeszcze z dzień czy dwa może się pobawię tym badziewiem bo po długim dumaniu razem z kolegą udało nam się znaleźć bardziej ekonomiczne ustawienia. Zobaczę ile da się wycisnąć z tego a potem jakoś proporcjonalnie na Pieklorza przełączę. Teraz wychodzę ale jak wrócę postaram się opisać co zrobione i co ustawione.
rusala Opublikowano 14 Stycznia 2018 Autor #16 Opublikowano 14 Stycznia 2018 To tak, uszczelniłem wyczystkę prowizorycznie bo to co tam było to już naprawdę komedia. Usunąłem też rurkę od wody do napełniania starej instalacji, która utrudniała dostęp do wyczystki to na dniach postaram się oprawić nowe drzwiczki. Wyczyściłem ile mogłem na szybko piec nową mniejszą wersją tej takiej motyki bo starą nie dało się wszędzie dojść. Chyba faktycznie trzeba wyskrobać jednak bo wciąż widać w wielu miejscach warstewkę ~1mm. Następnie znacząco obniżałem ilość powietrza i uzbroiłem się w cierpliwość bo temperatura początkowo spadała ale w końcu zaczęła rosnąć. Przestawiłem też zawór 4d na więcej mieszania i podniosłem docelową do 70*C. Pierwsze stabilne nastawy wyglądały tak: - zawór 4d 55-60%, - podawanie 10s / 4s, - przerwa 55s / 2min (w podtrzymaniu żeby częściej przedmuchać), - przesłona ~30%, - wentylator 25% / 25%, - wybieg wentylatora 10s, - opóźnienie wyłączenia wentylatora 5s, - docelowa temperatura 70*C. Przy takich ustawieniach w grzaniu spaliny oczywiście dalej ponad 250*C ale w podtrzymywaniu między 145 a 170*C. Trudno powiedzieć ile siedzi w grzaniu bo przy drugim cyklu zajęło mu to dłużej niż przy pierwszym a było już późno i nie obserwował dalej ale załóżmy że było to w stosunku 3:1 z podtrzymaniem. Całościowo już sporo mniej wungla powinno iść w takim razie aczkolwiek wciąż miałem wrażenie, że spada sporo żaru do popielnika. Teraz eksperymentuję z dalszym zmniejszeniem dawki. Chodziło sobie z 12h na 9s podawania (nie przyglądałem się dokładnie cyklowi) a potem kolejne 12h na 8s ale tu już chyba ma trudności z dojściem do zadanej temperatury i oscyluje przy 66-67*C. Albo ma faktycznie za mało mocy z tej ilości paliwa albo trzeba by mu zmniejszyć tez ilość powietrza i zobaczyć co to da. Możliwe, że z proporcji grzanie / podtrzymanie wychodzi na takie samo zużycie zarówno dla podawania 10s jak i 8s (~67% tego z poprzednimi ustawieniami czyli ~27kg/dobę). Jeżeli zmniejszenie ilości tlenu w tym drugim przypadku nie pomoże to lepiej pójść w te pierwsze ustawienia bo będzie większa moc dostępna a w razie zmiennych warunków pogodowych w tym drugim wypadku może sobie poradzić. Zostało mi coś koło 5 worków tego brunatnego a jak się skończy to dalsze eksperymenty na mocniejszym już. Przydałoby mi się logowanie bo za dużo czasu muszę stać przed tym piecem :P Może na szybko nabędę (z braku czasu na robienie samemu) konwerter USB-1wire i podepnę kilka czujników DS1820. Akurat komputer stoi mi nad kotłownią i mam dziurę w stropie przy pionie więc spokojnie kilka metrów kabelka mogę puścić.
rolek80 Opublikowano 12 Listopada 2018 #17 Opublikowano 12 Listopada 2018 Do temperatury 65. Ustaw podawanie 5s Przerwa w podawaniu 50s Nadmuch 58 % Dmuchawa przysłona ustaw 90%zasłonięte. Histereza 6 stopni I to co najważniejsze w tych piecach i sterowniki załączeniu pompki 64 stopnie Pamiętaj ustawiam pompke zawsze 1 lub 2 stopnie mniej niż temperatura zadana Potrzymanie 4 min podawanie 6 sekund Nadmuch 60%. Pozostaw na takich ustawieniach przez 5 godzin i zobacz w tedy spalanie i popiół ioraz temperature w domu . Daj znać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.