am35 Opublikowano 24 Września 2017 #1 Opublikowano 24 Września 2017 Witajcie, koledzy posiadam dom z późnych lat 80tych, typowy słupek z czasów PRL, 3 kondygnacje (suterena, parter, pietro i poddasze).Kazda kondyg okolo 80 kwadratów. Dom jest w stanie surowym otwartym, ściany 3 warstwowe, od wewnątrz cegła kratówka, welna i siporex. I moje pytanie, czy można i ewentualnie ile trzeba dać styropianu. Najbardziej mnie przeraża końcowa grubość muru. Mam straszny ból głowy bo może budować nowy dom. Wizja ogrzewania takiego kolosa jest nieciekawa. Może sytuację uratowałaby wentylacja mechaniczna.
krisgie Opublikowano 24 Września 2017 #2 Opublikowano 24 Września 2017 No, dylemat... Ze starymi budynkami to juz tak jest ze trochę inaczej są zaplanowane wnętrza, zwykle wąskie klatki schodowe, małe hole i wiele innych niedogodności. Nie zawsze się da przerobić żeby pasowało. Fundamenty pewnie nie ocieplone. Jak go będziesz wykanczał to styropianu daj tyle na ile Cie stać i ciepłą stolarkę oraz dobre ocieplenie dachu bo przy takiej kubaturze koszty ogrzewania będą niemałe.
am35 Opublikowano 24 Września 2017 Autor #3 Opublikowano 24 Września 2017 W wykonczenie zamierzam włożyć ok 300tys, fundamenty nie ocieplone. To jest pelne poddasze,ze stropem lanym. W ogóle zastanawiam się czy nie zlikwidować ściany kolankowej i nie zrobić tylko strychu. Na szczęscie dom był budowany jak na tamte czasy w miarę nowocześnie, wysokie sufity i spora przestrzeń do aranżacji.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.