RemWarlubie1 Opublikowano 11 Stycznia 2017 #1 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Pytanie teoretyczne dla ludzi z konkretną wiedzą. Chodzi mi czy przy spalaniu współprądowym spalenie śmieci typu opakowania papiery itp. Też trujemy środowisko. Czy dopalanie frakcji lotnych nie załatwia sprawy. Może idea głupia ale może jednak nie głupia.
SONY23 Opublikowano 11 Stycznia 2017 #2 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Im wyższa temperatura spalania tym mniej trujemy. Co nie znaczy, że każdy dolniak może służyć do "utylizacji" śmieci. Niektóre słabo radzą sobie nawet z dobrym jakościowo paliwem. Teraz kolejne pytanie co będziemy rozumieć pod pojęciem śmieci ?
colover Opublikowano 11 Stycznia 2017 #3 Opublikowano 11 Stycznia 2017 W sumie papier generalnie nie jest 'śmieciem' sensu stricte, ale już gazet kolorowych bym nie spalał. Zresztą nie bardzo chcą się palić. Swoją drogą, przy dobrze palącym się dolniaku, butelka z PE powinna się spalić doszczętnie. W zasadzie nic nie powinno się wydostać. Kolega w Dakonie Dorze 24 próbował spalić kawałki blatu z MDFu. Ale po kilku kawałkach stwierdził, że nie ma sensu, bo to się nawet palić nie chce, tylko żarzy i śmierdzi.
Hermogenes Opublikowano 11 Stycznia 2017 #4 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Ktoś mi kiedyś powiedział ( ale tego nie weryfikowałem) że te papiery gazetowe LUB czasopisma nasycane są roztworami solankowymi właśnie w celu mniejszej podatności na zapłon.Na własnym przykładzie teraz do rozpałki używam dokumentację swojej firmy zadrukowywaną na drukarce atramentowej i igłowej palą się bez zająknięcia .Te z kiosku już nie bardzo ,wykluczam drukowane na papierze kredowanym .poz Hermogenes
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.