86marcin Opublikowano 17 Października 2016 #1 Opublikowano 17 Października 2016 Witam, posiadam piec Żywiec Integra Lux 22kW i niestety nie mogę sobie poradzić z jego ustawieniem. W chwili obecnej piec spala podajnik na około 3 dni (140 kg na 3 dni). Ogrzewam tylko jeden poziom domu, około 100 metrów kw., dom jest po remoncie, instalacja w miedzi i częściowo w plastiku. Dom ocieplony styropianem 10 cm. Proszę o pomoc osoby, które znają się na tym bardziej niż ja, lub być może posiadają ww. kocioł i poradziły sobie z jego ustawieniem. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki. Poniżej podaję moje aktualne ustawienia: Ustawienia: - Temperatura: 50 stopni - Czas pracy podajnika * tryb praca: 7 s * tryb podtrzymania: 5 s - Czas przerwy podajnika * tryb praca: 34 s * tryb podtrzymanie: 19 m - Obroty wentylatora * tryb praca: 60% * tryb podtrzymanie: 38% - Temperatura załączenia: * pompa: 40 stopni - Wyprzedzenie wentylatora * tryb podtrzymanie: 10 s - Opóźnienie wentylatora * tryb podtrzymania: 14 s P.S. Wiem, że podobny temat już istnieje, ale chyba "umarł", bo nikt nie odpowiada, dlatego zakładam nowy.
sorier Opublikowano 17 Października 2016 #2 Opublikowano 17 Października 2016 Jak wygląda popiół, spieki, koksiki? Jak wygląda żar na retorcie, kopiec czy zapadnięty? Ile czasu kocioł jest w "pracy" a ile w "podtrzymaniu"?
86marcin Opublikowano 17 Października 2016 Autor #3 Opublikowano 17 Października 2016 Podczas spalania tworzy się kopiec i powstaje dużo spieków. Jeśli chodzi o czasy pracy i podtrzymania, to piec załącza się często, co kilka minut, nawet jeśli na zewnątrz nie ma jakoś specjalnie zimno. Dodam jeszcze, że przesłona wentylatora jest otwarta na około 10-15%, komin jest nowy, kominiarz czyści dwa razy w roku.
balbulus Opublikowano 18 Października 2016 #4 Opublikowano 18 Października 2016 Skoro tworzy się kopiec ze spiekami, zapewne za duzo powietrza podajesz. Może w tej sytuacji dojść do tego, że spieki będą sklejać się z jeszcze nie spalonym węglem i spadając do popielnika zabierać część opału z palnika - zależy od węgla. Może być też tak, że powietrza jest po prostu za dużo i zamiast podsycać ogień, wychładza wymiennik. Tak że moja sugestia - spróbuj zmniejszyć moc wentylatora. Jeżeli masz możliwość regulowania temperatury w domu inaczej niż temperaturą wody w kotle, proponuję zwiększyć nieco temperaturę zadaną - np. na 60 stopni.
86marcin Opublikowano 18 Października 2016 Autor #5 Opublikowano 18 Października 2016 Ok, spróbuję zmniejszyć moc wentylatora, zobaczymy czy pomoże. Mam nadzieję, że uda mi się to ogarnąć w sobotę, dam znać jakie są efekty. @balbulus: jakie ustawienia wentylatora sugerowałbyś sprawdzić, skoro teraz jest 60% w trybie pracy i 38% w trybie podtrzymania?
balbulus Opublikowano 20 Października 2016 #6 Opublikowano 20 Października 2016 Generalnie zaleca się dokonywanie zmian tylko jednego parametru i o niewielkie kroki. Czyli np. zmień z 60% na 50% i obserwuj, co dalej - tylko pozwól trochę popracować na nowych ustawieniach - np. zmień wieczorem i rano sprawdź, co się działo. Jeżeli spieki się zmniejszą, a do popielnika będzie spadał popiół, to już kawałek sukcesu. Jeżeli spieki się zmniejszą, ale powstaną z kolei niedopały (w popiele koksiki z odgazowanego węgla, który nie zdążył się spalić) - będzie trzeba nadmuch podnieść do wartości powiedzmy 55% i znowu obserwacja. Alternatywą jest przesłonięcie wlotu powietrza do dmuchawy (na zdjęciu u producenta widzę, że dmuchawa ma regulowaną przesłonę), jeżeli jest całkowicie otwarta, zasłoń ją tak, aby odsłonięty był tylko 1,5cm fragment przelotu i nie ruszaj nawiewu - oczywiście po przesłonięciu zostawiasz na noc i dopiero sprawdzasz. Pracujemy na razie nad trybem pracy, bo z opisu wynika, że w podtrzymaniu piec raczej nie stoi. Przy czym nie zmieniaj węgla - bo każdy może inaczej reagować na nadmuch. No i właściwie - jaki to węgiel? (suchy, mokry, czeski, polski, rosyjski??) Ogólnie masz "coś nie tak" - 140 kg na 3 dni jest zupełnie niedopuszczalne na docieplony dom nawet biorąc poprawkę na to, że mimo najszczerszych chęci grzejesz jednak 2 kondygnacje po 100 m2 - grzejniki masz uruchomione na jednej kondygnacji, ale przez przegrody, klatkę schodową itd ciepło i tak ucieka na tą drugą kondygnację. W domu w ogóle jest dostatecznie ciepło?
86marcin Opublikowano 20 Października 2016 Autor #7 Opublikowano 20 Października 2016 Dobrze, w takim razie spróbuję popracować nad wentylatorem, na początek 50%. Po weekendzie napisze jakie są efekty. Jeśli chodzi o przesłonę wentylatora, powiedziałbym ze jest otwarta na jakieś 10-15%. Wysokie spalanie to raczej nie wina paliwa, bo moi bracia maja groszek z tego samego składu, kupiony w podobnym terminie i u nich wszystko jest ok. Ogrzewam tylko jedna kondygnacje, poddasze jest nieużytkowe, niepołączone w żaden sposób z parterem, wiec ciepło nie ma raczej gdzie uciekać. Jeśli chodzi o temperaturę, to pomimo tak dużego spalania i niewielkiego metrażu jest zimno. Dodatkowo zauważyłem, ze drzwi paleniska w moim piecu są lekko odgięte i być może nie domykają się zbyt szczelnie. Nie wiem czy ma to coś do rzeczy, ale dla pewności zamówiłem nowe u producenta, powinny dojść w tym tygodniu.
balbulus Opublikowano 21 Października 2016 #8 Opublikowano 21 Października 2016 Drzwi mogą mieć znaczenie, może dostawać się "lewe powietrze" do kotła i wychładzać go. Dodatkowe pytanie: czy palnik w Twoim kotle wymaga uszczelnienia przy uruchamianiu i czy takie uszczelnienie wykonano? Sprawdź w instrukcji, zadzwoń do producenta i sprawdź. Jeżeli pominięto coś przy uruchamianiu kotła, może też wiać "nie tam gdzie trzeba" i wychładzać kocioł. A skoro w domu zimno, czemu trzymasz na kotle tylko 50 stopni?? Myślałem, że w domu masz ukrop i dlatego 50 stopni na kotle...
86marcin Opublikowano 22 Października 2016 Autor #9 Opublikowano 22 Października 2016 Jeśli chodzi o uszczelnienie palnika, to nie wiem jak to wyglądało wcześniej. Wczoraj przy okazji wymiany drzwiczek paleniska, uszczelniono również palnik, także teraz powinno być już ok. Na kotle mam 50 stopni, bo zmiana na 55 czy nawet 60 nie dawała jakichś większych efektów.
86marcin Opublikowano 31 Października 2016 Autor #10 Opublikowano 31 Października 2016 Dwa dni temu napaliłem w piecu groszkiem. W stosunku do ustawień, które podałem w pierwszym wpisie zmieniłem: obroty wentylatora w trybie praca z 60% do 55%, czas pracy podajnika w trybie praca z 7 s na 11 s, czas przerwy podajnika w trybie praca z 34 s na 17 s, temperatura kotła z 50 na 55 stopni. Nie wiem czy to kwestia nowych drzwiczek paleniska czy uszczelnionego palnika, ale piec działa teraz bardzo dobrze. Długo utrzymuje zadaną temperaturę, włącza się nieporównywalnie rzadziej niż poprzednio. Groszek spala się na drobny pyłek, tylko gdzieniegdzie pojawiają się niewielkie niedopalone węgielki. Jeszcze za wcześnie żeby określić dokładnie jakie jest spalanie, ale już teraz widzę że będzie nieporównywalnie mniejsze niż poprzednio. Tak więc ustawienia z pierwszego wpisu + modyfikacje które podałem powyżej sprawdzają się idealnie dla moich 100 m kw, może komuś się przydadzą. Za kilka dni postaram się podać jakie wychodzi mi spalanie. @balbulus: dziękuję za pomoc :)
balbulus Opublikowano 1 Listopada 2016 #11 Opublikowano 1 Listopada 2016 Super,że proste zabiegi pomogły. Ale wygląda na to,że palisz na bardzo dużej mocy-na jak długo kocioł wchodzi w podtrzymanie i jak długo potem pracuje?
86marcin Opublikowano 2 Listopada 2016 Autor #12 Opublikowano 2 Listopada 2016 Zmierzyłem dwa pełne cykle i średnio piec w trybie praca spędza około 11 minut, później wchodzi w tryb podtrzymanie na około 42-43 minuty. W trybie podtrzymanie dwukrotnie włącza się przedmuch wentylatora. Czy 11 minut w trybie praca to dużo?
balbulus Opublikowano 3 Listopada 2016 #13 Opublikowano 3 Listopada 2016 11 minut to b. krótki cykl pracy. Znowu 40 kilka minut w postoju to też nie tragedia. Wniosek wg mnie - masz moc ustawioną dość dużą, zapewne na mrozy też wystarczy. Większość kolegów z forum uważa, że należy prowadzić kocioł na małej mocy tak, aby nie odstawiał się w podtrzymanie - ale wiesz, tutaj musiałbyś mieć zestawy ustawień dla kilku przedziałów temperatur - moim zdaniem szkoda zachodu. Jeżeli teraz dobrze spala (nie za wiele opału, bez żużlu w popielniku) to zostaw tak jak jest i się ciesz.
86marcin Opublikowano 3 Listopada 2016 Autor #14 Opublikowano 3 Listopada 2016 Wydaje mi się, że jest w miarę ok i być może spróbuję jeszcze jedynie jakoś minimalnie poeksperymentować z czasem pracy i przerwy podajnika w trybie pracy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.