saiyanin Opublikowano 6 Stycznia 2016 #1 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Witam Jestem posiadaczem pieca SAS 29 KW z podajnikiem tłokowym do tego bojler 150l Mam taki drobny problem, jako iż mój SAS to piec miałowy to chce w nim palić takim właśnie paliwem. Zakupiłem miał nie jest to byle jaki opał a wysoko kaloryczny miał 26MJ. Opis problemu ( być może ktoś się z tym juz zetknął ) Rozpalam piec drzewem wszystko cacy, dodaję troszkę paliwa na rozpalenie i zaczyna chodzić tłok wszystko się pali jest okej, peic uzyskuje 45 stopni i tu zaczynają się problemy. Piec praktycznie cały czas chodzi, wyłącza się może na 10 minut, temperatura spada bardzo szybko do 41 stopni i piec znowu zaczyna chodzić. Przypatrzyłem się temu dokłądnie wygląda to tak, iż gdy szuflada dokłada miał zasypuje cały utworzony żar który nawet pod wpływem dmuchway ustawionej na 80% rozpala się bardzo powoli. Po 8 minutach ( tak jest ustawiona szulada ) przychodzi kolejna porcja miału i znowu zasypuje żar. Próbuje różne warianty przerw, ale ciągle jest to samo Czy ktoś spotkał się może z podobnym problemem ? Pozdrawiam
beromir Opublikowano 6 Stycznia 2016 #2 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Witaj, ja rowniez posiadam podajnik tlokowy, w kotle Stalmark i rowniez pale mialem, z Piasta 23Mj. Tlok ma to do siebie ze podaje stala dawke paliwa, tego nie zmienisz. Piec mialowy to kociol ktory powinien dluzej byc w pracy niz podtrzymaniu. Twoim problemem jest zbyt mala ilość żaru w stosunku do dawki paliwa, typowe problemy tloka i mialu. Przede wszystkim nigdy nie stosuj temp.zadanej CO ponizej 60st. Przy 29kw trzymanie kotla w niskich temperaturach to same problemy. Optymalnie temp.zasilania do powrotu to od 60/45 do 70/55. Histereza CO max 2st. Nadmuch 80 do przerwy podawania 8min to chyba za duzo do mialu. Napisz cos wiecej o całej instalacji, powierzchnie ogrzewania itp., bo troche malo danych, podaj wszystkie ustawienia kotla na jakich pracuje obecnie.
CooleR Opublikowano 6 Stycznia 2016 #3 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Zakupiłem miał nie jest to byle jaki opał a wysoko kaloryczny miał 26MJ. Próbuje różne warianty przerw, ale ciągle jest to samo Czy ktoś spotkał się może z podobnym problemem ? Pozdrawiam może wiesz co to za miał i z jakiej kopali? przy miale zasada jest prosta, kupuj miał kl 19-21 np janina, pisat lub ziemowit, to jest paliwo mało problematyczne pod warunkiem że z tych kopalni pochodzi. wszystko co ma więcej niż 23 to problem. lepiej spalić w 100 % miał niskiej klasy niż palić kl 25 w 50 %
reeich Opublikowano 6 Stycznia 2016 #4 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Przy bardzo Drobnym miale problem polega na tym ze ciezko jest napowietrzac palenisko a jesli jeszcze jest wysoko kaloryczne to beda spieki.Temp.kotla zwiekszyc na 60st podawanie zmniejszyc na 4min i dmuchac max 30% przy 80% wszystko idzie w komin.Ja rozpalam zawsze w trybie recznym do osiagniecia temp zadanej dopiero pozniej zmieniam na tryb automatyczny
CooleR Opublikowano 6 Stycznia 2016 #5 Opublikowano 6 Stycznia 2016 to nic nie da skoro nowa dawka paliwa się nie rozpala, a wręcz przygasza. przyczyn może być wiele: 1. pomiędzy podajnikiem a paleniskiem jest garb/nagar ze zbitego miału i nie podaje nowej dawki do żaru a nad żar. 2. komora pod palnikiem nie jest czyszczona. 3. dysze palnika są przytkane. 4. komora podajnika/wyczystka nie jest czyszczona itd/itp podajnik tłokowy/szufladowy nie jest taki cudowny jak go malują, ma on swoje wady które są upierdliwe i kłopotliwe.
beromir Opublikowano 6 Stycznia 2016 #6 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Przy bardzo Drobnym miale problem polega na tym ze ciezko jest napowietrzac palenisko a jesli jeszcze jest wysoko kaloryczne to beda spieki.Temp.kotla zwiekszyc na 60st podawanie zmniejszyc na 4min i dmuchac max 30% przy 80% wszystko idzie w komin.Ja rozpalam zawsze w trybie recznym do osiagniecia temp zadanej dopiero pozniej zmieniam na tryb automatycznyJa aktualnie mam przerwe podawania 4min.nadmuch 40%.,udalo mi sie wyeliminować sadze z kotla, jednak denerwuje mnie to iskrzenie mialu i wszechobecny pyl w kotle, tez tak masz?
reeich Opublikowano 6 Stycznia 2016 #7 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Miał ma swoje wady, ale ma tez jedna zalete spalam go w ilosci podobnej do groszku a kosztuje polowe :P Troche mam iskier i pylu ale dmucham max 20% .Cooler masz racje z tylu tworzy sie garb (spiek) i opal przechodzi nad zarem a przyczyna jest za mocny opal kropka .Mieszac z czyms slabszym i bedzie ok
beromir Opublikowano 6 Stycznia 2016 #8 Opublikowano 6 Stycznia 2016 U mnie ponizej 30% to dym, osad sadzy, brudzenie kotla, slaba sprawnosc i niska wydajnosc:) Ale spalanie na poziomie 30-35kg mialem za 300zl/tona jakies wady musi miec.
RafałM Opublikowano 7 Stycznia 2016 #9 Opublikowano 7 Stycznia 2016 Potwierdzam w całej rozciągłości to co napisał CooleR - to główne przyczyny problemów. Dotyczy to również jego uwag na temat kaloryczności spalanego miału. Natomiast ja po wielu próbach opanowania tłokowca już drugi sezon palę mieszanką: ok. 3/4 miał o kiepskiej kaloryczności (i niskiej cenie) i ok. 1/4 czeski ekogroszek - wsypywane na przemian do zasobnika. Taką mieszankę stosuję ze względów że tak powiem mechanicznych - grubsza frakcja groszku powoduje że opał jest lepiej przepychany przez tłok - nie zbija się przed paleniskiem w grubą warstwę a cieńsza i bardziej równomierna warstwa łatwiej się "porządnie" spala. Pozwala to również zejść trochę z siłą nadmuchu co się znów przekłada na mniejsze wydmuchiwanie miału. Myślę że taki sam efekt dałoby dodanie do miału czegokolwiek byle było palne i miało dość dużą granulację (jak ekogroch) - mnie czech wyszedł najtaniej. Takie naprzemienne wsypywanie jest trochę upierdliwe - ale wolę to niż użeranie się z paleniem. Za to nie udało mi się do tej pory wynaleźć patentu na zaklejanie się otworów w płycie paleniskowej - w zasadzie co ok. miesiąc muszę ją wyjmować i przebijać zaklejone szlaką niektóre otwory. Pozdrawiam.
leszkowaty Opublikowano 7 Stycznia 2016 #10 Opublikowano 7 Stycznia 2016 a ja bym obstawił ze nadmuch 80% i przerwa 8 minut są złe 80& nadmuch na pewno wystarczył by żeby "piekło" pracowało z mocą nominalna czyli spalało się około 6kg/h taki nadmuch przez 8 minut spala doszczętnie dawkę opalu i powstaje spiek żużlowy który jazy się na czerwono (jak żar) ale od tego spieku bardzo ciężko rozpalić następna dawkę paliwa (w pierwszym roku mojej przygody z piecem starałem się wydłużać przerwę w nieskończoność (myślałem ze oszczędzę opal) :) i wtedy działy mi się podobne rzeczy jak opisuje założyciel tematu, przy długiej przerwie rozpalało się jako tako dopiero po jakimś 4 podaniu (opal się nagromadził i dopiero się spalał) ja bym proponował zmniejszyć nadmuch, a do tego skrócić przerwę podawania tak trochę wbrew "logice" :)
reeich Opublikowano 8 Stycznia 2016 #11 Opublikowano 8 Stycznia 2016 8minut i wiatr 80% !!!w zyciu nie bedzie sie palic dobrze.Podawanie skrocic min o polowe i wiatr do 30%
edzio Opublikowano 8 Stycznia 2016 #12 Opublikowano 8 Stycznia 2016 ja mam przerwę podawania ustawioną na 8 min i wiatr 35% pali dobrze ale w przerwie podtrzymania mało wytrzymuje niestety. Spieków brak. Miał z KWK Bobryk 26kj. Popiołu z niego jest dość sporo. zchodzi około 22 KG na dobę. temp zadana CO 65-70 stopni
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.