Skocz do zawartości

Gość Visitor1230

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Visitor1230
Opublikowano

Cos dziwnego dzieje mi sie na palniku. Od kilku dni jechalem na histerezie kotla 1°C. I tak jakos dziwnie to palenisko wygladalo. Wyczyscilem dzis kociol, zasypalem wegiel, rozpalilem jak zawsze powrocilem do histerezy 2°C i git. Kociol duzo teraz stoi w podtrzymaniu generalnie. Zachodze za godzine a tam jeden wielki krater w fajce. Wlaczam recznie podajnik, zeby dopakowac do stanu odpowiedniego. Podawanie, nadmuch wszystko dziala bez zarzutu. Ledwo sie rozpalilo. Wlaczam automat i zostawiam. Wegiel jest ten sam caly czas. Po dwoch godzinach sytuacja sie powtarza. Co ciekawe nie ma to nic wspolnego z wygaszeniem kotla itd. Temp. byla w obu przypadkach uzyskana.
 
Musialem niemal znow rozpalac. W trakcie palenia zauwazylem potezne spieki. W sumie nie kalafiory lecz takie jakies cos wyrastajacego ze srodka palnika pionowo do gory. W trakcie palenia i wzrostu tego czegos, az otwory boczne nadmuchowe zostaly odkryte
 
Czy mozliwe jest, ze tak kulawy wegiel nagle wsypalem do kotla? Czy cos robie zle a nie wiem co.
 
Ustawienia w zwiazku z tym musialem pozmieniac
Sterownik dwustanowy. Palnik nieobrotowy bez pierscienia posredniego. Czyli fajka i korona
podawanie 5 sek
przerwa zmiana z 45 na 35
podtrzymanie z 30 min na 20 
podawanie w podtrzymaniu z 8 na12 sek
nadmuch w podtrzymaniu z 9 na 25 sek
 
I na razie jakos sie pali.Z tym ze temp. wzrasta mi ponad zadana ze wzgledu na zbyt czeste podtrzymanie.
 
Nie mam modulacji nadmuchu. Regulacja to dekiel na centralnej srubie. W trakcie dokrecania talerz przysuwa sie do wlotu dmuchawy lub oddala. Szpara po calym obwodzie to ok 4 mm.

post-55163-0-34954600-1422392392_thumb.jpg

Opublikowano

może trzeba delikatniej dmuchnąć w ten opał

spróbuj przytłumić wentylator, nawet zasłaniając szmatą jesli trzeba będzie i oceń wtedy jak wygląda płomień i co się dzieje z węglem

Gość Visitor1230
Opublikowano

Dzieki 

Generalnie wegiel po wsypaniu jakos dziwnie sie pali. Znika doslownie w oczach. Pomimo prawidlowej pracy podajnika i wentylatora przerwe musialem zmniejszyc az o 10 sek. Jeszcze nidawno moglem dmuchac na maxa i takich kwiatkow nie bylo. Troche dziwne tak skokowo. Po przejsciu w podtrzymanie strasznie dymi. Nadmuch skrecilem.

Opublikowano

miałem taki przypadek u kolegi że potrafiło wygasić i nie wiedział co się dzieje. wcześniej pracował normalnie w automacie na innych paliwach

okazało się że węgiel potrzebuje bardzo delikatnego nadmuchu. skręciliśmy moc dmuchawy z 70 do 25% i kociołek odzyskal wigor i chęć do współpracy

zrób test jak pisałem i ogranicz dość mocno nadmuch na chwilę i zobacz co się z płomieniem będzie działo.

 

z węglem tak bywa czasem że zamiast czarnego złota jest czarna d...

Gość Visitor1230
Opublikowano

Moze komus sie przyda. Jedyny minus tgo ze nie porobilem wszystkich zdjec. To niektore beda z neta dla zobrazowania.Pomimo wegla, ktory nagle strasznie zaczal sie spiekac i bardzo szybko wapalac udalo mi sie powrocic do niemal idealnego popiolu. Fota ze spiekiem nie jest moja ale tak to wygladalo. Jeden wielki "glut" wyrastajacy z paleniska. Wjalem slimak. Dospawalemprzedluzenie pletwy,  odpowiednio ja doszlifowujac tak zeby nie blokowala sie o fajke. Efekt jest taki ze glut zniknal. spieki bardzo drobne i niewiele ich zarazem-. Zdjecia popiolu i paleniska sa juz moje. Pomimo zatkania dmuchawy prawie na maxa pali sie jak w kuzni. wiecej juz nie moge zakrecic bo dymic zaczyna. Musze zapewne jeszcze dopracowac ustawienia. Ale baza juz jakas jest.

 

post-55163-0-76914600-1422648179_thumb.jpg

post-55163-0-47672000-1422648620_thumb.jpg

post-55163-0-77828500-1422648683_thumb.jpg

post-55163-0-23000600-1422648751_thumb.jpg

Opublikowano

czyli zrobiłeś przeciwzwój jak w palnikach żeliwnych typu brucerowatego jednym słowem- wypiętrza i miesza opał mocniej wzruszając złoże- każdy sposób na rozbicie spieków jest dobry :D

gratulacje

Gość Visitor1230
Opublikowano

Moze to nie taki typowy przeciwzwoj, To przedluzenie pletwy, taki palec. Wiem ze spiek powstaje w glebi paleniska. A to co z niego wychodzi to tylko efekt koncowy. Zamontowalem "mlynek", ktory rozbija troche i wypietrza te plynna faze.

Opublikowano

może zgłoś w urzędzie patentowym- w stalowych takiego motywu nie widziałem a nie wiadomo kto te nasze wypociny czyta :ph34r:  :ph34r:  :ph34r:

moze się okazać za miesiąc że na rynek trafi nowy kocioł z rewolucyjnym rozwiązaniem obnizającym efekty spiekania ^_^

Gość Visitor1230
Opublikowano

Sa takie rozwiazania na rynku. Z tym ze moj patent polega na tym, ze koncowka, ten zawijas jest szerszy w kierunku do osi. Ma po prostu wieksza powierzchnie. I mysle. ze nadaje sie najlepiej do prostej fajki. 

 

post-55163-0-89642000-1422654542_thumb.jpg

Gość Visitor1230
Opublikowano

Moze jesczcze bylby inny maly problem. Doostroilem nastawy

Podawanie 6 sek postoj 40. Podtrzymanie 18 min. Podawanie w podtrzymaniu 14 sek i nadmuch 10 sek. Przeslona wentylatora ustawiona na absolutne min.

 

Przy tym weglu chyba sie inaczej nie da., bo palanisko zaczyna sie zapadac lekko. A wspomnianym problemem jest zbyt duza moc. Kociol po uzyskaniu zadanej przeciaga o 10 stopni w gore. Pomimo stalej pracy pompki. Zadana wedlug pogodowkina mieszaczu na chwile obecna to 49 stopni. Obnizana w przypadku dogrzania pomieszczen o 10 stopni.

 

Zmniejszyc to obnizenie? Czy moze cos jeszcze kombinowac z nastawami kotla?

 

Edit:

Co do popiolu to po przerobce slimaka spiekow nie ma a popiol idealny. Tu nie ma problemu.

Opublikowano

zależy co chcesz uzyskać- jeśli pracę ciągła to moje zdanie znasz- moc w dół zwłaszcza że cięgnie wysoko w górę

Gość Visitor1230
Opublikowano

Przy tej pogodzie, mocy kotla i tak prostym sterowniku pracy ciaglej nigdy nie uzyskam. A ze moc w dol to wiem. Tylko nie mam bladego pojecia jak to zrobic zeby uzyskac odpowiedni kopiec. Tzn. zeby nie schodzil w dol. Tak jak podejrzewales. Ten wegiel jest strasznie czuly. I chyba musze sie tu pobawic zmianami przerwy w postepach o 1 sek i obserwowac. 

Opublikowano

Przy tej pogodzie, mocy kotla i tak prostym sterowniku pracy ciaglej nigdy nie uzyskam. A ze moc w dol to wiem. Tylko nie mam bladego pojecia jak to zrobic zeby uzyskac odpowiedni kopiec.

U mnie było bardzo podobnie. Ciągle zapadał się kopiec. Było to spowodowane tym, że stał za długo w podtrzymaniu i pomimo, że przesłona uchylona była minimalnie to i tak się zapadało.

Teraz pomimo, że palę słabym opałem JARET 22MJ, jadę na bardzo małej mocy - teraz zjechałem do 1:10 ( do tego daje nadmuch na 16%) i już się odstawia na tak bardzo długo.

 

powodzenia

Gość Visitor1230
Opublikowano

Mi nie zapada sie w podtrzymaniu. Wystarczylo podniesc podawanie w podtrzymaniu i jest stabilnie. Gorzej w trakcie pracy. Wystarczy ze wydluze przerwe z 40 na 45 i po jednym cyklu pracy juz kopiec lekko spada. Na razie podnioslem do 42 i obserwuje.

Gość Visitor1230
Opublikowano

W zyciu nie mialem tak czulego wegla. Podawanie niezmiennie 6 sek. Przerwa wydluzona do 43 i temperatury juz tak nie przeciaga. Max 4 °C. I to nie zawsze. A wysokosc kopca prawidlowa. Juz tego nie ruszam chyba.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.