markus53 Opublikowano 17 Października 2014 #1 Opublikowano 17 Października 2014 Witam Wiosną muszę zmienić kocioł c.o. ze starego zasypowego na podajnikowy. Wymogi mojej kotłowni spełniają tylko dwa z obecnych na rynku kotłów : Iskra ze Zgody Wieprz i KMG1 z Osieka. W związku z tym zwracam się z prośbą do użytkowników w/w kotłów, by podzielili się swoimi opiniami na temat ich eksploatacji. Wiem, że kilka lat temu ktoś już pisał o tych kotłach - czytałem. Ale minął już jakiś czas i zapewne doświadczeń przybyło, a być może pjawili się nowi użytkownicy. Za wszelkie uwagi z góry dziękuję i pozdrawiam.
TIMON120777 Opublikowano 17 Października 2014 #2 Opublikowano 17 Października 2014 nie użytkuję ale uważam że nad tłokiem trzeba się poważnie zastanowić. są trudniej sterowalne zwłaszcza na małych mocach i musza być lepiej do potrzeb dobrane. przewymiarowanie w ich przypadku jest jeszcze bardziej kłopotliwe niż przy podajnikach ślimakowych. tłok raczej w ostateczności moim zdaniem
markus53 Opublikowano 21 Października 2014 Autor #3 Opublikowano 21 Października 2014 Wygląda na to, że użytkownicy Iskry i KMG 1 nie zaglądają ostatnio na forum, albo nie chcą pisać o swoich kotłach. TIMON wiem, że podajnik ślimakowy jest precyzyjniejszy i łatwiejszy w regulacji od tłoka, ale ja palę miałem. Co sądzisz o palnikach przystosowanych do miału ( brucer, burner względnie retorta obrotowa ) ?
TIMON120777 Opublikowano 21 Października 2014 #4 Opublikowano 21 Października 2014 myślę że lepsze są niż tłok i łatwiej dobrać moc do potrzeb budynku. Tłoka najmniejszego znam o mocy 15KW nie wiem czy są mniejsze a ślimaki od 7KW masz i łatwiej coś wybrać dla siebie. Brucera nie robią już od kilku lat, Burnera tylko pod wybrane kotły. do miałów masz ekoenergię albo ewmara i ardeo zapytaj o szczegóły Pieklorza to na pewno doradzi bo on mocno w temacie zakorzeniony jest
gonzo2 Opublikowano 21 Października 2014 #5 Opublikowano 21 Października 2014 Jestem uzytkownikiem KMG1 i nic nie piszę od 3 lat ,bo o czym pisać? Przez pierwszy rok czytałem forum ,sledziłem net i zimę spędziłem w kotłowni. Teraz tylko chodze dosypywać opał i wynosić popiół,więc o czym tu pisać? Nie raz prostota przewyższa skomplikowane technologie,modę i dążenie do doskonalości. Nie rusza mnie ślimak,Brucer,czy Burner,retorta obrotowa,skośna ,czy podłużna. Nabrałem dystansu do kotłowni i dobrze na tym wychodzę, a marketingowców,którzy wymyslają nowinki i chwytliwe hasła trzymam na dystans. Nie jest tak,że 70% kotłów jest wadliwie skonstruowanych,bo tak twierdzą producenci.Proporcje są odwrotne, a podstawą dobrego spalania jest jakość opału podawanego do tłoka,czy ślimaka i nie przesadzajmy z tą trudnością ustawienia tłoka. Mój sąsiad 72-letni sam spokojnie opanował tłoka. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.