Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 #1 Opublikowano 10 Lutego 2014 Witam Mam problem z częścią grzejników. Mam do obiegu równoległego podłączone 8 grzejników. Wszystkie grzeją jednakowo, aż do miejsca początku stopniowania. Tam gdzie ono się zaczyna grzejnik grzeje do połowy, a tam gdzie się kończy (ostatni grzejnik) grzeje tylko na górze. Nasłuchałem się o odpowietrzaniu, wykonałem i nic. Leci sama woda. Nie wiem co mam robić. Jedyne co sam wywnioskowałem, to że mam zbyt długi obieg. Ktoś kiedyś montując nie zastosował w tym układzie rozgałęzienia. Obieg idzie mi przez całą chałupę wokół, zamiast np. 2 półokręgi po 4 grzejniki. Proszę o pomoc i Pozdrawiam Arek
sybiga Opublikowano 10 Lutego 2014 #2 Opublikowano 10 Lutego 2014 Witam co to znaczy "początek stopniowania"?
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #3 Opublikowano 10 Lutego 2014 Mam na myśli to, że przez część obiegu (5 grzejników) idzie rura miedziana 22, do kolejnych dwóch 18-tka i do ostatniego 15-ka. Dla mnie ten cały obieg to jakaś paranoja. Jestem laikiem w tych sprawach, ale na ludzki rozum to jest bez sensu.
sybiga Opublikowano 10 Lutego 2014 #4 Opublikowano 10 Lutego 2014 Masz zawory na grzejnikach? Jeśli tak to jakie?
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #5 Opublikowano 10 Lutego 2014 A cholera go wie jakie. Dzisiaj zrobiłem małe doświadczenie. Zakręciłem wszystkie grzejniki, prócz tych 3-ech ostatnich, które nie grzeją całe. Tak zaczęło bulgotać w układzie jakby był mocno zapowietrzony. Grzejniki te grzały wówczas całe, ale w obiegu musiało się zebrać sporo powietrza skoro bulgotało. Po odkręceniu reszty z ośmiu grzejników pierwszych 5 uzupełniło się gorącą wodą w całości, a te 3 znów grzeją do połowy albo i mniej. Przestało bulgotać w układzie jakby powietrze znów wróciło na swoje miejsce.
majschi Opublikowano 10 Lutego 2014 #6 Opublikowano 10 Lutego 2014 witam Skoro mogłeś zakręcić "pierwsze" grzejniki to na pewno posiadasz zawory Musisz częściowo przykręcić grzejniki które grzeją najlepiej aby wyrównać przepływy
sybiga Opublikowano 10 Lutego 2014 #7 Opublikowano 10 Lutego 2014 Z tymi zaworami to chodziło mi czy termostaty czy zwykłe kurki. morze naszkicuj jakiś schemat Twojej instalacji. Coś więcej będzie można doradzić.
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #8 Opublikowano 10 Lutego 2014 Nie są to termostaty tylko zwykłe kurki. Muszę przyznać że tego się obawiałem, a dokładnie szkicowania mojej instalacji. Chyba prędzej wyszła by mi dama z łasiczką, niż instalacja którą odziedziczyliśmy wraz ze starą chałupą. Można dostać istnych wariacji. Jeden mi mówi, źle że pompa na powrocie, drugi że dobrze bo po du..e nie dostaje. Jeden że masz kocioł w piwnicy, a ogrzewanie na 1-ym piętrze to musi mieć siłę aby pchnąć wodę w spory obieg. Drugi, że poradzi sobie na powrocie. Potem czepiają się, że naczynie wzbiorcze źle bo na zasileniu, a powinno być na powrocie skoro i pompa tam. Mówiłem do żony, że pójdę z torbami ale odpalam farelki jak było -20. Okazuje się jednak, że zasilenie mam tylko 5kW. Zostało jedynie rozpalić w domu ognisko i jarcać te nasze wszystkie żółte papiery ;)
sybiga Opublikowano 10 Lutego 2014 #9 Opublikowano 10 Lutego 2014 Nie ma się co załamywać. jeżeli Twoja instalacja kiedyś działała to i pewnie będzie działać Najprościej byłoby jakbyś naszkicował jakiś schemat uproszczony. Nie martw się.Nikt tutaj nie będzie oceniał Twoich z dolności artystycznych
majschi Opublikowano 10 Lutego 2014 #10 Opublikowano 10 Lutego 2014 Pompa na powrocie, naczynie wpięte w zasilanie czyli bardzo dobrze Problem jest jedynie z przepływani. Woda płynie tam gdzie ma lżej czyli przez pierwsze grzejniki. Za pomocą zaworów kulowych trudno będzie idealnie to wyregulować ale nie jest to nie możliwe Spróbuj zdławić pierwsze 3 grzejniki nie zamykając zaworów do końca i obserwuj co się dzieje
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #11 Opublikowano 10 Lutego 2014 Nie ma się co załamywać. jeżeli Twoja instalacja kiedyś działała to i pewnie będzie działać Najprościej byłoby jakbyś naszkicował jakiś schemat uproszczony. Nie martw się.Nikt tutaj nie będzie oceniał Twoich z dolności artystycznych Postaram się krótko opisać, a jutro coś naszkicuję i podepnę. Piec 14kW. Mieszkanie 76m2. Pompa na powrocie. Naczynie wzbiorcze na strychu podłączone na zasileniu tuż przy kotle. Bojler też na strychu powyżej grzejników, ale poniżej naczynia. ałe różnice w wysokości. Bojler nad grzejnikami 1,5m, naczynie nad bojlerem 1-1,5m. Cały jeden obieg wokół łazienki, kuchni i 3-ech pokoi połączony równolegle ze stopniowo zmniejszającymi się przekrojami rur. Myślałem na przyszłość aby dać trójnik na rurze zasilającej i rozbić obieg na 2 po 4 grzejnki. Zamiast koła były by 2 półkola. Ciśnienie na piecu 0,8 bara. Nie wiem ile na grzejnikach. Ostatni grzejnik grzeje sama góra, ale powietrza w nim nie ma. Wczoraj spuściłem z 5 ltrów wody i potem musiałem dopuszczać. dobieranie wody bezpośrednio przy kotle na powrocie.
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #12 Opublikowano 10 Lutego 2014 Pompa na powrocie, naczynie wpięte w zasilanie czyli bardzo dobrze Problem jest jedynie z przepływani. Woda płynie tam gdzie ma lżej czyli przez pierwsze grzejniki. Za pomocą zaworów kulowych trudno będzie idealnie to wyregulować ale nie jest to nie możliwe Spróbuj zdławić pierwsze 3 grzejniki nie zamykając zaworów do końca i obserwuj co się dzieje Dziękuję, jutro postaram się pokręcić. Dzisiaj próbowałem tego dokonać, ale zmyliło mnie to bulgotanie. Zakręciłem wszystkie grzejniki zostawiając odkręcony tylko ostatni. Faktem jest, że grzał na całej powierzchni, ale w obiegu odgłosy jakby się ktos topił. Już chciałem wody dolewać, sprawdziłem nawet czy pompa nie jest zapowietrzona. Odgłosy ustały wówczas gdy systematycznie odkręcałem kolejne grzejniki.
majschi Opublikowano 10 Lutego 2014 #13 Opublikowano 10 Lutego 2014 Bulgotanie w ostatnim grzejniku spowodowane było tym że cała woda pompowana przez pompę przepływała tylko przez niego Daj jutro jakieś zdjęcia kotłowni oraz bojlera (który pewnie też trzeba przydławić)
sybiga Opublikowano 10 Lutego 2014 #14 Opublikowano 10 Lutego 2014 Kolega majschi tutaj dobrze podpowiada. I na początek tutaj Jego rady bym zastosował. Jak to nie pomoże to poszukamy przyczyny gdzie indziej.
Arkadiusz26 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #15 Opublikowano 10 Lutego 2014 Na razie Dziękuję Panowie. Zastosuję się do Waszych porad. Zrobię też jakiś szkic albo fotki i wtedy bedziemy naradzać się dalej. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.