jaca67 Opublikowano 6 Grudnia 2012 Autor #26 Opublikowano 6 Grudnia 2012 A może kilka powodów dlaczego ten piec to takie wielkie G jak napisałeś . Bo łatwo się pisze nie podając argumentów
jaca67 Opublikowano 6 Grudnia 2012 Autor #27 Opublikowano 6 Grudnia 2012 To elektromet robi też dla castoramy
jameess Opublikowano 6 Grudnia 2012 #28 Opublikowano 6 Grudnia 2012 Panowie poczytajcie forum, wykorzystajcie szukajcie, przecież tutaj wszystko jest napisane o tym jak palić w piecu! Większośc ludzi mysli że jak ma komputer i dmuchawe to sie samo będzie palić bezstresowo, a tak niestety nie jest. A co najważniejsze i pal licho smołę w piecu to to że prędzej czy póżniej jak nie wyciągniecie wniosków z tresci forum to sie okaze że komin zasmołowany, pożar komiana czy komin cieknie. to juz niestety są duże problemy i koszty.
tasheena Opublikowano 11 Grudnia 2012 #29 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Myślę, że niestety masz rację. Ja w swoim KWR 15 kW mam temp. na kotle 70 st, powrót 60 st, a i tak jest smoła ! Według mnie powodem są przestoje pieca. Niestety nie wiem czy naszą konstrukcję (w zał.)da się przerobić do innego sposobu palenia. Próbowałem ograniczyć palenisko cegłą, ale wentylator musiał długo chodzić, żeby dobić do zadanej temperatury- smoła trochę znikała i dymek z komina wyglądał jak z pieca gazowego -praktycznie mgiełka:) Ale za to zeżarł węgla :(. Zaczynam drugi sezon i niestety stwierdzam że popełniłem błąd kupując ten kocioł. Mój budynek to 120 m2 -parter (90 m2) stary ale ocieplony, poddasze (30 m2) nowe ocieplone, bojler 120 l, 3 osoby. Komin z 8m przekrój 20x15 cm. Może podpowiecie jaki powinien być kocioł, tak żeby zachować stałopalność na poziomie ok 10 h.? pozdr Arek
jaca67 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor #30 Opublikowano 12 Grudnia 2012 pisałeś wcześniej że obroty min miałeś ustawione na 10 % i rosła temperatura ale o jaką wartość bo chyba nie bez końca, jak sprawdzałem u siebie to max 6-8 C . Co do smoły w piecu to czekam na info o kolegi u niego się nie pokazuje narazie próbuje coś wymyślić sam Piec przy prawie pełnym zasypie wytrzymuje 10-12 h sprawdzałem
jaca67 Opublikowano 16 Grudnia 2012 Autor #31 Opublikowano 16 Grudnia 2012 Po rozmowie ze znajomym nic nowego się nie dowiedziałem on też ma problem ze smołą . Ale zaczełem próbowac troszkę innych ustawień i tak wentylator ustawiony na 20 i 10 % przysłona tak na 1/3 może ciut mniej temperatura 65-67* szyber otwarty na full . Temperatura wzrasta od zadanej o jakieś 5-8* Smoły coraz mniej tak jakby się wypalała . Zastanawia mnie jedno czy te piece nie są GS dlaczego? Jak żar jest widoczny od góry smoła wogóle sie nie pojawia i dymek jest biało błękitny . Może spróbujcie dla porównania czy u was będą podobne efekty
jaca67 Opublikowano 17 Grudnia 2012 Autor #32 Opublikowano 17 Grudnia 2012 Dzisiaj po rozmowie z serwisem wykonałem następujące czynności . 1 wyjęte 4 zawirowywacze 2 przesłona wentylatora ustawiona na 1/2 to ma przynieśc efekt w postaci zaniku smoły czas pokaże
tasheena Opublikowano 30 Grudnia 2012 #33 Opublikowano 30 Grudnia 2012 A ja zmieniłem sposób palenia i palę od GÓRY. I pomogło ! Obroty wentylatora na minimum. Wsypałem na próbę 16 kg i po 16 h było jeszcze węgla zgazowanego na rusztach. W popielniku tylko pył. Ważne -w trakcie palenia nie rusztuję !!! W pierwszej fazie węgiel zgazowuje się w dół ( w tej fazie mamy dużo płomienia-dlatego wentylator na min. i trochę dymu ale nie takiego jak z lokomotywy) . Tu przydałoby się powietrze wtórne, które można by prowizorycznie poprowadzić od popielnika. Podoba mi się pomysł "skrzynki" Birszenka od kolegi Robocika. Po kilku godzinach wypala zasyp się od dołu. Reszta po kilku godzinach spadnie na ruszta. Jak całkiem wygaśnie to niewypalony węgiel odkładam na bok ( wykorzystam go później przy następnym zasypie) Czyszczę szybko ruszta i wsypuję nowy węgiel. Na górę troszkę papieru i dosłownie kilka szczap drewna. Podpalam. Ponieważ kocioł jest nagrzany szybko osiąga zadaną temperaturę. Zmieniłem jeszcze temp. załączenia pomp, która jest równa lub troszkę niższa od temp.wody grzewczej. Efekt jest taki (oprócz oszczędności energii) że przy spadku temp.wody i włączeniu się ponownym wentylatora woda nagrzeje się szybciej. Temp.nie "huśta" się dużo i nie ma też efektu bulgotania przy rusztach. Grzejniki też nie chodzą non-stop pełną mocą. Ale to już każdy musi sobie dobrać sam. Na razie tyle :))) pozdr Arek.
jaca67 Opublikowano 3 Stycznia 2013 Autor #34 Opublikowano 3 Stycznia 2013 podaj swoje ustawenia wentylatora . próbowałem kociołek czysty
tasheena Opublikowano 3 Stycznia 2013 #35 Opublikowano 3 Stycznia 2013 Obroty went.:15% a min. obr.went.;0%. Przysłona wentylatora na 2/3 ale każdy musi dobrać sam. Ja mam termometr w kominie ( skala do 500 st, ok. 50 cm od wejścia czopucha do komina) i ustawienia wentylatora i przysłony trzeba dobrać doświadczalnie. Zgodnie z instrukcją zalecana temp.spalin to od 160 do 250 st.
jaca67 Opublikowano 21 Stycznia 2013 Autor #36 Opublikowano 21 Stycznia 2013 tasheena jak wygladaja efekty palenia od góry czy jest poprawa
tasheena Opublikowano 24 Stycznia 2013 #37 Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zdecydowana poprawa !!! (pomimo braku powietrza wtórnego): a) brak smoły w kotle i kominie oraz sadzy !!! B) wzrosła stałopalność , np. jak zasypię do pełna 22 kg węgla to starczy na 22 h do 24 h (zależy jak zużycie ciepłej wody) c) staram się rozpalać bez wentylatora na naturalnym ciągu. d) brak "lokomotywy" z komina, a później to praktycznie nic z komina nie widać Jestem w trakcie rozmów z Elektrometem na temat wymiany drzwiczek ( takie jakie były w poprzednim modelu KWS (zdj.w zał), ale nie znam jeszcze ceny oraz założeniem miarkownika Unister. Ale ciągle się waham, bo czytam opinie na temat "wentylator czy miarkownik" i każdy ma swoje racje. Może ktoś z forumowiczów podpowie coś ? dzięki Arek
jameess Opublikowano 25 Stycznia 2013 #38 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Sugeruje "zwykły" miarkownik. Unister działa zerojedynkowo czyli zamknięty-otwarty. Moze to powodowac wybuchy. Np po osiągnięciu temp zadanej markownik natychmiast zamyka klapkę i odcina nagle powietrze i robi się "BUM". Z otwieraniem jest tak samo Miarkownik "zwykły" zamyka i otwiera klapke stopniowo, powoli i tak jest lepiej bo nie zaburza sie procesu spalania w kotle ;) pozdrawiam
rybniczanin Opublikowano 25 Stycznia 2013 #39 Opublikowano 25 Stycznia 2013 @tasheena może byś pomyślał o miarkowniku Boleckiego(MCI).
jaca67 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Autor #40 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Jak dowiesz sie ceny tych drzwiczek to daj znac też jestem zainteresowany ale tylko górne dzieki
jaca67 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Autor #41 Opublikowano 25 Stycznia 2013 jeszcze jedno a czopuch przysłoniety czy otwarty na full dzieki
tasheena Opublikowano 3 Lutego 2013 #42 Opublikowano 3 Lutego 2013 Cena drzwiczek ok.120 zł, ale jeszcze czekam na oficjalnego maila. Czopuch otwarty na max. Na razie jednak nie rezygnuję z dmuchawy, ponieważ testowałem rozpalanie naturalnym ciągiem i nie wychodzi to u mnie najlepiej. Przekrój komina 20x15 cm tj. 300 cm2, wysokość ok 8,5 m.,( producent zaleca min. 350 cm2). Za długo muszę czekać na osiągnięcie zadanej temp. w Co i CWU a pogoda ma też duże znaczenie. Min.obrot. wentylatora ustawiam na 5%, żeby dostarczyć stały dopływ powietrza. Najważniejsze, że nie osadza się sadza i smoła. Palę teraz Piastem, trochę więcej popiołu ale też wypała się w całości. A więc : co lepsze ? Miarkownik czy wentylator - sprawy chyba tak do końca nie da się rozstrzygnąć. Każda z metod ma wady i zalety. Tak myślę ale może się mylę . pozdrawiam.
jaca67 Opublikowano 24 Lutego 2013 Autor #43 Opublikowano 24 Lutego 2013 i jak z tymi drzwiczkami cena się nie zmieniła a jak z paleniem u mnie jakoś średnio ale to wina chyba węgla nieznanego pochodzenia . teraz poszukuję sprawdzonego dostawcy
jaca67 Opublikowano 17 Marca 2013 Autor #44 Opublikowano 17 Marca 2013 Winy jest węgiel to już pewne . Znalazłem skład z węglem z mysłowic , staszica i wujka jest pewny a węgiel z mysłowic (ten próbowałem) pali się wspaniale zero smoły a popiołu z 5-6 % dla porównania pale raz mysłowicami raz starym węglem i efekt est taki że raz jest smoła a raz nie Teraz mam tylko jeden dylemat który z tych 3 rodzajów węgla kupić na następny sezon grzewczy i tu mam prośę o poradę dzięki
Gość lysy1l Opublikowano 17 Marca 2013 #45 Opublikowano 17 Marca 2013 Kup Wesołą z Mysłowic. To typowy, bardzo dobrej jakości węgiel typu 32.1 o wysokiej kaloryczności, którego spalanie nie sprawia żadnych problemów. Węgle ze Staszica i Wujka to typy 32.2 i 33 z wyższą spiekalnością, bardziej "smoliste", mogące sprawiać problemy przy spalaniu.
jaca67 Opublikowano 17 Marca 2013 Autor #46 Opublikowano 17 Marca 2013 ale na składzie mają tylko orzech 2 z mysłowic wesołej 28kj
Gość lysy1l Opublikowano 18 Marca 2013 #47 Opublikowano 18 Marca 2013 No właśnie o tym węglu pisałem. Chyba, że orzech II jest dla Ciebie zbyt drobnym sortem, ale nie wydaje mi się, żeby to miało stanowić większy problem. Orzech II przy spalaniu od góry trochę szybciej odgazowuje w stosunku do zwykłego orzecha (wbrew pozorom drobniejszy sort ma większą powierzchnię odgazowywania), co ma spore znaczenie przy węglach typu 32.2 i 33. Może być wtedy problem z kopceniem i smoleniem z powodu niedoboru powietrza wtórnego. Przerabiałem to u siebie paląc samym orzechem II z Marcela. Wesoła w tym sorcie powinna pójść bez problemów, a przynajmniej u mnie tak było.
tasheena Opublikowano 15 Kwietnia 2013 #48 Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Już wiosna, więc czas na podsumowanie sezonu grzewczego: w tym sezonie paliłem "od góry" i zużyłem 1800 kg w poprzednim sezonie "kopciłem " od dołu i poszło 3300 kg a więc półtorej tony w kieszeni :))) Nadmieniam, że solidnie przeważałem dostawy. Eksperymentowałem z tańszym orzechem:Piast- z dużo popiołu i długo nabierał temperatury. Brykiet drzewny RUF z Leroy : za drogi i dużo popiołu w porównaniu z dobrym orzechem. pozdrawiam Arek
jaca67 Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Autor #49 Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Arek a jak z drzwiczkami wymieniałeś
tasheena Opublikowano 18 Kwietnia 2013 #50 Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Temat z drzwiczkami i miarkownikiem na razie odłozyłem. Po pierwsze nie wiem jaki miarkownik byłby najlepszy do tego typu kotła ? Po drugie nie wiem jakbym rozwiązał sterowanie pompami, bo mam osobno na CO i na CWU.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.