Skocz do zawartości

marcincastus

Stały forumowicz
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez marcincastus

  1. MONTAŻ PLUS CZĘŚCI 16 956 zł, i do tegi jeden z poniższych kotłów: lub lub
  2. "Wkład kominowy z montażem to 3800 z tych 17000." montaż wkładu 3800, i ta kwota jest zawarta w tych 17000 czyli gdyby było bez wkładu to montaż kotła by wyniósł 17000 - 3800 = 13200 no tak mi się też wydaje, że na siłę mi chcą tego windhagera sprzedać. Bez wkładu kominowego, montaż Laguny : 23,400 + 13,200 = 36,600
  3. Dostałem właśnie oferty: Windhager - 22,000 Blackstar - 23,000 Laguna - 23,400 dodatkowo montaż wkładu kominowego 8 m, części i robocizna - 17,000 Wszystko policzone na gotowo z 8% vatem Czyli Windhager 39,000 Blackstar 40,000 Laguna 40,400 Wkład kominowy z montażem to 3800 z tych 17000. Myślałem, że różnice będą większe a tu wychodzi na jedno. Jak to u was cenowo wygląda Panowie ?
  4. to teraz się zastanawiam co będzie lepsze, jeśli się okaże że cena tańszej Laguny ale z 6tyś dotacją wyjdzie na to samo co droższy Windhager ale z 9 tyś dotacją. Jak wyjdzie na to samo to co brać ? Nie interesują mnie softy i bajery. Potrzebuję niskie spalanie i spokój. Popielnik opróżnić to nie problem.
  5. No to szkoda, dzięki za potwierdzenie. Muszę tego sprzedawcę uświadomić, żeby ktoś potem jak nie dostanie kasy, nie miał do niego pretensji. A ten wymóg na wysokość, 230 cm, to po co im ? trzeba tam w razie awarii coś sztywnego i długiego wyjmować ?
  6. To był sprzedawca i wnioskował to pewnie z instrukcji instalacji, ale powiedział, że dopyta instalatorów czy to jest obligatoryjne. A co do tego wyższego dofinansowania to właśnie już nie wiem. Ty mówisz, że nie łapie się , gość w sklepie spojrzał w papiery i stwierdził, że się łapie. A w tym linku https://powietrze.malopolska.pl/wp-content/uploads/2018/07/Badania-laguna-P.pdf jest , że przekracza ale na obniżonej mocy. Dlatego pytałem, czy urzędnicy biorą pod uwagę moc nominalną czy obniżoną też ?
  7. Kolego Olejek78, widzę, że P18 na mocy nominalnej ma 13,5 pyłu a na zredukowanej 20,9 mg. Z tego co się orientuję to chyba podwyższone dofinansowanie jest do 20 mg. Wiesz może czy w takim razie Laguna się na to łapie, jeśli na zredukowanej mocy ma 20,9 ?
  8. Był u mnie dzisiaj instalator na oględzinach, do końca tygodnia dostanę oferty na trzy kotły o które prosiłem, Windhager, Laguna i Blackstar. Oerty będą obejmowały montaż kotła, podłączenie do obecnego bojlera na cwu i również montaż wkładu kominowego. Zobaczymy czy różnice będą jakieś ogromne. Mam stosunkowo niską kotłownię, 185 cm. Z Windhagerem nie ma problemu ale już Laguna ponoć potrzebuje 230 cm wysokości "serwisowej", gdyby trzeba było coś tam z środka wyjmować w razie awarii. Nie wiem jak jest z Blackstarem na wysokość. Sprzedawca sprawdził i twierdzi, że Laguna łapie się na podwyższone dofinansowanie ? Generalnie to "urabiam" teścia :), widzę, że zaczyna mięknąć :) Tak że żadna z opcji na dzień dzisiejszy nie jest wykluczona. Okaże się, jak dostanę wyceny.
  9. KrisW, a z ciekawości , ile taki pellux na te 280 metrów ci spala ? Cwu też masz latem z tego kotła ?
  10. Byłem dzisiaj w jeszcze jednej firmie instalatorskiej w mojej okolicy. Montują praktycznie wszystko. Tak z czystej ciekawości pokazałem im swoją listę faworytów na której były : Laguna 18, Lazar SM 11, RED selecta i Blackstar. Pochwalili, że wiem czego chcę bo wybrałem te najmądrzejsze - odpowiedziałem , że to dzięki pomocnym gościom :) z forum.info-ogrzewanie. Powiedziałem, że najbardziej by mi leżała Laguna ale serwis daleko i dofinansowania tylko 6 tysi. Na to sprzedawca uświadomił mnie , że jest coś równie dobrego ( twierdził, że nawet lepszego ?) od Laguny, i ma serwis w mojej okolicy i dofinansowanie wyższe bo 9 tysi. Windhager biowin lite 10kw. Nie ma tylko automatycznego zbierania popiołu. Już gadałem z teściem :) i chyba da się przekonać bo w sumie niewiele drożej wyjdzie od Lazara. Brać tego Windhagera ?
  11. Na wykresie cena tarcicy z ostatnich 10 lat na światowych giełdach. Widać jednoznacznie, że cena wystrzeliła w kwietniu 2020 czyli jak zaczęły się pojawiać problemy z łańcuchami dostaw, spowodowane Covidem. W takich warunkach, dołączyli się spekulanci i cena wystrzeliła. Moim skromnym zdaniem, cena peletu będzie się obniżała z kilku powodów. Po pierwsze cena tarcicy powinna powoli wracać do poziomów z przed pandemii o ile pandemia będzie się cofała a tu myślę, że powoli wszystko idzie ku dobremu. Może cena tarcicy nie powróci do 300$ ale przynajmniej do 600$ uwzględniając inflację, teraz jest po 1200$ a w szczycie paniki była po 1730$. Po drugie , obecnie w Polsce mamy boom na peleciaki wymuszony ustawą. Musi trochę czasu minąć zanim powstanie odpowiednia ilość producentów pelletu. Znając życie, producentów pelletu powstanie więcej niż potrzeba i wtedy zaczną konkurować ceną by biznes się opłacał. Teraz popyt na pellet przewyższa podaż. Z czasem będzie odwrotnie. Co do ekogroszku to raczej spadku cen bym się nie spodziewał z prostej przyczyny. Świat nakłada coraz surowsze normy czystości a to generuje droższą produkcję ekogroszku. Poza tym węgiel wykopać to nie postawić peleciarkę. Coraz wyższe koszty wydobycia, związki zawodowe, zamykanie kopalń itd. Cena tarcicy wystrzeliła jeszcze z tego powodu, że ludziska w czasie Covidu, hurtem zaczęli się budować i robić remonty bo na wakacje nie było gdzie jechać. Jak Covid odpuści to z remontów się hurtem przerzucą na wakacjowanie. Zniknie ogromny popyt na drzwi, panele, stolarkę itp, to i cena tarcicy opadnie a z nią wszystkiego co z drewna. Obstawiam na pellet :)
  12. Kiedyś interesowałem się kotłem zgazowującym drewno i z tego co pamiętam to zrezygnowałem z banalnego pozornie powodu, który jak czytałem, tu nie był jeszcze poruszony. Miejsce na sezonowanie drewna. Do takich kotłów tylko sezonowane drewno. Kupienie takiego drewna nie dość że jest droższe to jeszcze trzeba wierzyć sprzedającemu na słowo. Pewnym sposobem jest sezonowanie drewna samemu a do tego już potrzebna jest przestrzeń. Powyższe informacje pochodzą z wiedzy forumowej. Nie mam doświadczenia więc mogę być w błędzie.
  13. Kolego Puławiak, racja, dlatego jestem bardzo wdzięczny za to , że dzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami i wiedzą. Dzięki temu będę mógł zmniejszyć do minimum ryzyko wybrania niewłaściwego kotła.
  14. Zgadza się, bo z nowym kotłem wiąże się na kolejnych przynajmniej 10 lat i robie wszystko, żeby tym razem wybrać mądrze. A co do obecnego kotła to jest jaki jest, taki mi "specjaliści" doradzili w tamtych czasach i teraz trzeba sobie z tym radzić. Palę metodą górnego spalania, to nie jest wygodne, trzeba codziennie rozpalać ale przynajmniej mam oszczędności w paliwie i nie truję siebie i sąsiadów. 6 ton węgla kosztowało mnie 4500 zł więc chciałbym, żeby się z pelletem chociaż przybliżyć do tej kwoty a wiemy po ile pellet jest. Wolałbym utrzymać ton tego postu w formie merytorycznej tak jak to miało dotychczas miejsce, zamiast jakichś kąśliwych wywodów :)
  15. Instalator mówił, że w tych kotłach dają sprzęgło hydrauliczne więc nie wiem czy jeszcze oprócz tego ten 3D czy zamiast sprzęgła ?
  16. obecnie przy zerze na zewnątrz, przed rozpaleniem mam ok 19 stopni w domu. Jak kocioł się rozkręci to na grzejnikach mam 55 -65 stopni ( jak dotknę z 3 sekundy to parzy grzejnik), oczywiście na odkręconym na max termostacie. Te 29 stopni na grzejniku to mam jak już praktycznie kocioł przygasa. Termostatów nie mogę przykręcać za bardzo bo się woda zagotuje w kotle, więc okna uchylone. Wiem, kasa leci w komin, ale ten kocioł jest z czasów jak jeszcze dom był nieocieplony. 28kw. teraz o 23.00 mam 49 stopni na grzejnikach
  17. To różnica mniej więcej, całościowa, razem z większą dotacją z czystego powietrza na Lazar bo jest niby czystszy.
  18. myślałem o tym 11kw, https://www.hkslazar.pl/produkty,kotly-co-smartfire-compact-1115,9,160.html jest bardzo popularny w mojej okolicy ( blisko producent ), wiele firm instalatorskich zna ten sprzęt dobrze, serwis mam na miejscu, gabarytowo mi pasuje. Słyszałem również, że to typowy peleciak a nie przerobiony kopciuch. Sam nie wiem, tyle tego jest że masakra, nie wiadomo co wybrać, o wszystkich są złe i dobre opinie. Ten mi pasuje bo startuje od 3.3kw, a z ciepłowłaściwe.pl mi wyszło , że większość roku zapotrzebowanie będę miał na 4kw. Jakiś czas temu już prawie bym kupił Lagunę, ale mieszkam z teściami i nie dało się ich przegadać bo kompletna usługa z piecem i wkładem kominowym wyszła 10 tyś więcej niż Lazar, no i serwis daleko od domu się teściowi nie podobał.
  19. W ciepłowłaściwe.pl wyszło mi, że potrzebuję kocioł 10kw na 160m2 ocieplonego domu,
  20. Te 6 ton to raczej wynika ze starej szkoły dobierania kotłów, mój stary węglowiec ma 28kw. Palę metodą od góry żeby nie truć nadmiernie siebie i sąsiadów a z tego wynika że muszę codziennie rozpalać na nowo i z tego bierze się ta przerwa w ogrzewaniu domu. Rozpalam o 14stej i pali się do około 2 - 3 nad ranem. Kiedyś jak nie miałem ocieplonego domu i paliłem po staremu, kocioł pracował cały sezon na okrągło ale wtedy każde dorzucenie do pieca powodowało ciężki czarny , śmierdzący dym z komina a spalanie miałem 9 ton na rok, z cwu latem w małym piecu węglowym. Bardzo by mnie satysfakcjonowało. Widzę, że ten pomysł z blokowaniem na małej mocy upadł. Dzięki za podzielenie się doświadczeniami :) Zastanawiam się tylko jeszcze nad mocą kotła. Miałem zamiar kupić 11kw ale nie wiem czy dobrze myślę. Jak już wyżej pisałem, 160m2 docieplone 12 cm styropianem, dom lata 70te. Myślę, że w moim przypadku straty ciepła będą duże. Więc chyba lepiej mniejszy kocioł pracujący cały czas, niż większy, który by sią wyłączał i swoją dużą mocą szybko nadganiał by dojść do zadanej temp. kilka razy na dobę. ?
  21. Są jakieś kotły w których można ograniczyć moc ? np kocioł 10kw, mający zakres pracy od 3kw do 10kw, można by ustawić tak, żeby pracował w zakresie 3 - 4kw ? Jest to w ogóle możliwe ? Ograniczył bym wtedy możliwość szybkiego dochodzenia do zadanej temperatury po okresie kilku godzinnego nocnego przestoju i tym samym nadmiernego spalania pelletu. Jak ściany się ochłodzą po nocnym przestoju, to tak jak piszecie, kocioł będzie musiał nadganiać na maksymalnej mocy aż dostanie sygnał z pokojówki. Ggyby mu ograniczyć moc do minimalnej, nie miałby czym nadganiać. Nie byłoby wtedy tak szybko komfortowej temperatury ale coś za coś. Teraz mam na przykład na kaloryferach 29 stopni a w pokoju temp otoczenia 20 - 21 i jest mi komfortowo. Komfort to pojęcie względne, dla jednych znaczy coś innego niż dla drugich. Dla mnie komfort to małe rachunki za ogrzewanie, ciepła woda i 20 stopni w dzień. Dla kogoś innego , komfort może znaczyć 23 stopnie przez całą dobę i zero myślenia o tym co się dzieje z kotłem, kosztem wyższych rachunków. Nie ma co w temacie komfortu dyskutować.
  22. Dotychczas spalałem 6 ton węgla na cały rok razem z cwu latem, przy czym, cwu latem grzało się z innego, małego piecyka węglowego i tak mniej więcej 1 tona z tych 6 , poszła na cwu latem.
  23. Super, dzięki Panowie za te wszystkie informacje :) Reasumując: biorę mniejszy kocioł ( 11kw) plus termostat pokojowy i ustawiam przerwy w pracy kotła obniżając temperaturę w nocy i w południe na termostacie pokojowym. Myślicie, że to dobre rozwiązanie kiedy priorytetami są w kolejności: 1. małe spalanie 2. temp. w domu Tak, spalanie czyli koszt jest dla mnie istotniejszy od komfortu cieplnego. Upraszczając - wolę się w razie chłodniejszych dni, cieplej ubrać niż płacić ogromne rachunki za pellet.
  24. Dzięki, napisałeś się, to mi otworzyło oczy na szerszy pogląd na grzanie :) Tak jak pisałem wcześniej, mam 160 m2, starszy dom docieplony 12 cm styropianem jakieś 15 lat temu. 6 osób , dwie łazienki, tylko prysznice ale przy dwóch nastolatkach pół godz pod prysznicem to jak wanna. Od jakichś 5 lat palę węglem od góry, czyli nie dosypuję tylko codziennie rozpalam od nowa zasypany kocioł od góry. W obecnej sytuacji rozpalam koło 14.00 i kocioł ma 80 stopni koło 23.00. Stara instalacja w miedzi, 16 grzejników z termostatami. Wieczorem jest za ciepło więc wietrzymy, grzejników nie da się mocniej przykręcić bo temp na kotle niebezpiecznie się podnosi. Rano grzejniki są już zimne a temp w pomieszczeniach do tej 14.00 ( czyli ponownego rozpalenia ) utrzymuje się na poziomie 20 - 21 stopni ( przy 0 na zewnątrz ). Problem jest jedynie z cwu, bo jak wieczorem wszyscy się wykąpią to rano jest zimna woda i trzeba czekać do 15.00 na ciepłą. Bojler na cwu mamy 220 L. Z tego co zrozumiałem z Twojego postu, w mojej sytuacji korzystniejszy byłby mniejszy kocioł taki np 11kw startujący z modulacją od 3kw i pracujący ciągle. Wtedy spalanie miałbym ok 20kg na dobę. Przy minimalnej mocy 3kw spala 1kg/h, jeśli jeszcze ustawiłbym przerwę nocną, tak od 24 do 4 rano, i przerwę południową tak od 12 do 16, to może zmieściłbym się w tych 20 kg a dom nie ochłodziłby się za mocno. Zastanawiam się czy można kocioł tak ustawić, żeby działał cały czas na mocy minimalnej i włączał się i wyłączał w zaprogramowanych godzinach ? Wtedy miałbym z góry zdefiniowane spalanie na dobę, a po jakimś czasie zdecydowałbym czy taki komfort cieplno/cwu nam odpowiada. Dobrze kombinuję czy raczej nie ? Skłaniam się ku takiemu właśnie rozwiązaniu. Chyba, że ktoś jeszcze mi to wybije z głowy :) Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.