sebaele
Forumowicz-
Postów
89 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez sebaele
-
Witam, jestem użytkownikiem danego kotła o mocy 10 KW od Października 2020r. Co do kotła nie narzekam, szukałem czegoś podobnego co miałem wcześniej a wcześniej miałem EKO KWS 10. U mnie kocioł pracuję bez bufora, same grzejniki bez termostatów, zaworów mieszających itd. Temperaturę jaką utrzymuję na kotle to w granicach 65-80 stopni, budynek nieocieplony 72 kwadratów :-). Jak jestem w domu to przykładam niewielką ilość 2-3 łopatki, a jak gdzieś wychodzę na dłużej to ładuję go z drzwiczkami zasypowymi (węgiel, brykiet) i wystarcza na jakieś 4-6h palenia więc dla minie to ok. U mnie szamotka rozpadła się już po 1,5 miesiącu palenia i to przy sporadycznym paleniu. Zrobiłem odlew z betonu bos gdzie dodatkowo środek wzmocniłem siatką. Odlew włożony pod koniec stycznia a już ma widoczne pęknięcia ? ale jak na razie trzyma. Podsumowując nie narzekam, brak spieków przy węglu Bartex, zobaczymy jak to będzie wyglądało przy 2 sezonie, kocioł w piwnicy więc latem wszystko tam koroduję. Pozdrawiam
-
Ja polecam Bartex u mnie ładnie się spala, popiół jak proszek. Może robi się spiek ale po czasie opada i nic nie zostaję tak jak to przy poprzednim węglu. Co do palenia nie narzekam, ostatnio to poszalałem rozbujał mi się do 89 stopni ale z zbiornika nie wycisnęło wody tak jak to przy poprzednim kotle gdzie przy takiej temperaturze woda wywalała mi zbiornikiem i musiałem ponownie dolewać i odpowietrzać cały układ :-(... Ja Palę z temperaturą 65-75 stopni i mi to wystarcza, nie mam problemu przy dołożeniu opału po wypaleniu się zasypu, delikatnie od góry wygarniam to co jest na palniku tak aby był prześwit i dosypuję gdzie dodaję również brykiet i tak to mieszam z węglem :-). Nowa szamotka (odlew) jak na razie trzyma i myślę że będzie lepiej trzymała niż oryginał :-).
-
Dziś musiałem wymienić szamotkę przednią ?
-
Pany i jak tam palenie u was w tych kociołkach, a może już ktoś również zakupił taki? Ja osobiście nie narzekam, z rozpalaniem również jest już ok :-). Szamotka jeszcze niewymieniona a obecna posiada już 2 pęknięcia. Ogulnie pali się ładnie aż w mieszkaniu na parterze słychać jak huczy w piwnicy. Co do wieszania się opału to jest problem który ja miałem przy tym węglu co wcześniej kupowałem, wszystko wisiało w górze niedopalone. Obecnie palę węglem Bartex który ładnie się dopala a do tego jeszcze brykiet i jest super.
-
Panowie a jak z paleniem peletu w tym kotle nadaj się czy nie :-)?
-
Aha no ja mam tylko jedną taką rewizję z boku, w 10 KW jest tylko z Prawej za rączką :-)
-
Aha no to musiałbym u siebie też zmniejszyć nieco otwór w drzwiczkach zasypowych. A jak masz z boku pieca? Ja chyba na połowę i tak palę od samego początku. Co do termometru na wylocie spalin to takiego nie posiadam.
-
Rewizję w drzwiczkach zasypowych mam otwartą na około 1cm. Ile musiałbym mieć na piecu aby palił pełną mocą hmmmm?
-
Pany co na smołę w komorze zasypowej?
-
Z ciągiem to ja nie mam problemu bo ciągnie jak głupi aż huczy :-)... Czy drewno wciskasz w palnik? Dodam że palę z wiszącym rusztem.
-
Kurcze rozpalanie w tym kotle to jakaś masakra... Jak wy to robicie? ja daję rozpałkę (białą kostkę) na to drobnego drewna i nieco grubszego po czym zasypuję i wtedy już są problemy zaczyna wszystko powoli gasnąć :-(...
-
Odlew z betonu żaroodpornego, środek dodatkowo wzmocniony siatką.
-
Zapytam jeszcze z ciekawości do ilu stopni można rozgrzać kocioł tak aby woda się nie gotowała? Przy starym kotle miałem tak że gdy już zbliżał się do 80 stopni to woda zaczynała uciekać przez zbiornik wyrównawczy i powodowało to zapowietrzenie grzejników. Na nowym kotle miałem już około 80 stopni i był spokój. Dodam że mam sterownik pompy który włącza pompę przy 42 stopniach a wyłącza przy 40 stopniach. Co do szamotki to mam już 2 pęknięcia (trzy części) nowej nie kupowałem tylko zrobiłem odlew w przybliżonych wymiarach z betonu :-). Tak do końca nie wiem o czym piszecie z tym paleniem, ja palę tak że mam od 60 do 80 stopni na kotle i tak dokładam jak temperatura zaczyna spadać poniżej60 stopni. mam nadzieje że kocioł wytrzyma kilka lat, a zapewne w przyszłości czeka mnie montaż bufora :-(.
-
Ryni nie zawsze się to dzieje ale chyba w czasie pracy kotła to znaczy jak temperatura spada i gdy muszę iść dołożyć to wtedy takie bulgotania. Tubak ile tym masz KW bo już zapomniałem i coś długo się u ciebie pali przy pełnym zasypie :-) Ja to często schodzę do piwnicy, wrzucam trochę drewna na to 1-2 łopatki węgla i to wszystko. Jedynie o 24:00 idę przyłożyć i już ładuje więcej.
-
Coś takiego: MOV_0338[1].mp4
-
No nie zdarzyło mi się abym wodę w kotle zagotował :-). Bulgotanie było słyszalne w okolicy 50-60 stopni :-) Pomyślałem że może zalegające powietrze jest i pompka powoli je przepycha :-)
-
Pany co do za dziwne bulgotania w dole kotła? Nie bulgocze za każdym razem tylko od czasu do czasu... Wczoraj zrobiłem odlew szamotki :-).
-
Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi...
-
Na od 3 dni z przerwami palę znów z tym rusztem wiszącym i powiem że chyba bez jest lepiej. Z wiszącym rusztem problemy przy rozpalaniu, szybko się zapycha palnik tam gdzie cegiełki i problem z wygarnięciem tego podczas palenia. Aha jeszcze dodam że po nocy podczas dokładania waliło dymem z środkowych drzwi jak cholera nawet przy zamkniętych przez rewizję w drzwiach również dymiło, pewnie przez to że cały palnik był już zapchany popiołem :-( U mnie kocioł ostatnio działał w okolicy 75 stopni ale to chwilowo bo cały zasyp się wiesza i pod zasypem pustka :-(...
-
No tak myslalem lecz w instrukcji nic takiego nie ma o czym piszesz
-
Tubak mam podobne ramie do miarkownika lecz długości chyba 10cm no i nie jest ustawione na wprost tylko delikatnie w górę :-) Tubak palisz z wiszącym rusztem? Jeśli tak to czy sypiesz węgla pod samą górę? Jak masz ustawioną szczelinę na klapce z miarkownika? Czy czopuch otwarty na max?
-
Zawór 4d miałem zamiar wstawić ale stwierdziłem że ręczna regulacja niema sensu dlatego odpuściłem. Nigdy nie miałem zaworów 3-4d :-)
-
To ile musiałbym mieć na piecu? Dodam że całe ciepło idzie tylko na grzejniki, grzejniki bez termostatów.
-
Niby dlaczego 60-65 stopni to za mało? Przy takiej temperaturze na powrocie mam 50 stopni :-) Co do tego węgla to nie za bardzo wiem :-( ale dzięki...
-
Pany gdzie najlepiej zakupić węgiel na terenie Śląska okolice Zabrza Gliwic Rudy Śląskiej? Kurcze to co kupuję to już wiecie że koksuje spieka się, człowiek płaci 23zł za worek a dostaje 23kg :/, do tego sporo popiołu z niego. Jak coś się nie dopali to ponownie wraca do pieca przy kolejnym rozpalaniu.
