bobbuilder

U mnie pompa ciepła dla CWU dla 5 osób i bojlerze 140 l, pobiera pomiędzy 75 a 120 kWh. Rocznie nieco powyżej 1000 kWh. Ale jest to 4 letni Haier, nowsze, lepsze pewno mniej. Pojawiają się ciekawe produkty: https://allegro.pl/oferta/ariston-nuos-evo-split-110-podgrzewacz-z-pompa-ciepla-14892433437?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_ogrzewanie_pla_pmax_ps&ev_campaign_id=19684283430&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjws560BhCuARIsAHMqE0GulRavbJaIdW35bTI_49DyXxPE9XzxNycXVwkUblLOTyBpTR5lzz4aAtsqEALw_wcB

Zużycie gazu do ogrzewania cwu dla 5 osób, przez kilkanaście lat za pomocą bojlera, takiego jak poniżej wynosiło około 300 m sześć./ rok. Montaż wiszący na ścianie, rura spalinowo/wdechowa przez ścianę. Zero elektroniki, działa bez prądu. Jedynie wymiana anody co jakiś czas ( pasowała jakaś polska). https://www.morele.net/bojler-ariston-s-sga-x-80-ee-75-4-3-kw-3211197-12953063/?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw9IayBhBJEiwAVuc3fujnHoc4C2d6zKRBeeq85AylN71qzJf9DXQ8pSWAqP_9WjspL_DuOxoC-F8QAvD_BwE

To też nie jest takie oczywiste. Producenci samochodów cisną cenowo poddostawców. Mieszkam w rejonie gdzie jest wielu dostawców dla fiata. To co wyprawia stellantis z presją cenową na poddostawców nadało mu przydomek steallantis. Potrafią kilkukrotnie w ciągu roku zmienić kooperantów, pozostawiając dotychczasowych z ręką w nocniku. Rynek samochodów nowych się zatrzymuje, będzie konieczna korekta cen. Co widać po tesli, która po przecenach i dopłacie jest w cenie nowego passata. O tym, że można tanio produkować samochody (nawet elektryczne) przekonuje historia dwóch udanych i "tanich" elektryków. Były to skoda citygo i volkswagen up w wersji elektrycznej. Dwa bardzo udane pojazdy w akceptowalnej cenie. Doskonale się sprzedające już 4 lata temu. Kupowane w salonach po znajomości. Ale realizowane były na nich za małe marże i wycofano je z produkcji. Produkuje się wielkie suvy, bo dają lepszy dochód. A co do paneli, to kupowałem je w 2020 r. po 350 zł z dostawą pod dom za 340 W. To co nastąpiło później to była czysta bańka popytowa.

KAISAI Monoblok KHX-09PY1 R290 Nie mam uwag do działania, porównanie mam tylko z Haierem, ale to inna liga. Na pewno na plus wygląd, ale to najmniej ważne. Łatwy montaż, intuicyjna obsługa. Wydaje się , że mniejsze trochę zużycia (ale zimy były nieporównywalne). Cicha. Obudowa częściowo plastikowa. Schodzi do 30 hz. Nie ma grzałek, co dla mnie jest zaletą., bo mam układ hybrydowy z kotłem gazowym, jako źródłem szczytowym. Bez fajerwerków, ale też bez zauważalnych minusów . Jej ówczesnym klonem był chyba fox-air, minimalnie tańszy. Teraz ma już większą konkurencję> podczas mojego zakupu, panasonic monoblok R290 był dopiero w zapowiedziach, a o serii pomp LG Therma-V R290 jeszcze nikt nie słyszał. Spojrzałem, na aktualne ceny. Szokujący spadek w ciągu 1,5 roku, z 21.000 na 16.000. Żeby tak auta taniały🤨.

Haier to była zwykła jednofazowa 8 kw (jedyny wtedy model na rynku) kupiłem go bez modułu atw jako ciekawostkę do "spędzenia" nadwyżki z fotowoltaiki. U mnie radził sobie tak do +3, potem tracił na wydajności. Dosyć głośny i ma spore wibracje w porównaniu z obecną pompą. Popełniłem też w związku z tym spory błąd wieszając go na ścianie budynku. Pracował 3 sezony, a przyczyną zmiany była okazja kupienia czegoś na R 290 i "wykończenia" ulgi termomodernizacyjnej. Zaleta: jeden z nielicznych, tanich wówczas monobloków. Pracuje sobie u mnie do dziś bezawaryjnie, przygotowując przez ostatni sezon cwu dla 4-5 osób z rocznym zużyciem dla na poziomie 1000 kWh/rok., gdzie dawniej potrzebowałem do tego celu ok. 350 m.sześć. gazu (bojler gazowy ariston z zamkniętą komorą spalania). 4 lata temu pompa ciepła była dla mnie ciekawostką i tak na prawdę nie za bardzo wierzyłem, że takim pudełkiem z wentylatorem można ogrzać dom, a przy jego koszcie ostatecznym na poziomie 6.000 nie uważam jego zakupu za porażkę.

Pisałem o danych historycznych za 2023 r.. Co będzie zobaczymy. Korzystam z taryfy g12 w. Zużycie 60/40 tania /droga. 2023 rok rząd zdecydował się wprowadzić limity zużycia prądu. Przed przekroczeniem limitu gospodarstwa domowe płacą średnio 85 gr za 1 kWh, po przekroczeniu limitu jest to już 1,41 zł za 1 kWh. Co będzie zobaczymy. Dobrze, że wyjaśniłeś, jak funkcjonuje Twoja pompa. U mnie poniżej 10 st. na zewnątrz działa non stop, modulując w zakresie od 90 do 30 Hz. Jest niedowymiarowana. Na grzejniki cały czas jest podawany zadany krzywą parametr. Nie mają czasu ostygnąć i nie potrzebują ponownie się rozgrzewać. W ten sposób ciągle są ciepłe. Jak widać , nie zawsze się da porównać podobne rozwiązania i stąd niezrozumienie. Fotowoltaika założona mechanicznie własnoręcznie w marcu 2000 r. gdzie hurtownie cieszyły się, że ktokolwiek przyszedł. Znajomy za 1000 podpiął elektrycznie i podpisał zgłoszenie. 10 kwp za jakieś około 25-27 tys. - 3000 z mojego prądu ( nie zdążyłem na 5000) - 32% zwrotu z podatku spłaciła się po 3 latach. Haier montowany własnoręcznie koszt 7000 z 8% vatem + pierdoły do montażu za 2000 - 32%. Jeden z pierwszych w Polsce, z pierwszej dostawy Iglotechu ( miała klimatyzacja Katowice i ja) Kaisai też samemu 18.000 z 8% procentowym vatem (przy cenie detalicznej 22.000) plus dzińdziboły za 2000 - 32%. Nie wiem czy się kiedykolwiek zwrócą. Tak więc, opłacalność, jak i aspekty techniczne bywają indywidualne.

bercus, za taką ilość prądu zapłaciłbym 8.000zł, za węgiel z przywozem 5x1400 zł=7000zł. Prąd mogę wyprodukować i produkuje, węgiel musiałbym kupić.

Oczywiście, że na grzejnikach zużycie będzie większe. Ale od czego ? Od podłogówki tak. Wróćmy do początku. Autor wątku miał zamiar likwidować grzejniki i zakładać podłogówkę. Ja osobiście bym tak nie zrobił. Zostawił bym grzejniki, korygując ich wielkość/ilość do zasilania pompą ciepła. Nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także konieczności całkowitego "przerycia" budynku. Skąd ten pomysł, że poniżej 38 st. grzejniki żeliwne "nie grzeją"? Ja przy moich grzejnikach zamieniłem 5t ekogroszku w podajnikowcu na 8000 kWh zjadane przez pompę na 180 m.kw. nieocieplonego budynku (tylko strop) z lat 70 ub.w. Od roku mam propanowego KaIsaia, więc już mogę bawić się krzywą.

Wzór ze szkoły podstawowej to E=m*c*ΔT. Aby wiec transportować dużo energii musimy albo zapewnić duży przepływ "masy" wody (czyli albo stosować duże przekroje albo duże szybkości przepływu ) albo dużą różnicę temperatur wlotu i wylotu. W moim przypadku stosuję zarówno duże przekroje jak i duże szybkości przepływu. Nie stosuję dużej różnicy temperatur wlotu i wylotu. W tej chwili mam pompę ciepła wyłączoną nie mogę sprawdzić ile dokładnie Przykład : w jednym z moich budynków komercyjnych mam zasilenie miejskie, Nie mam wpływu na podawaną temperaturę zasilania. Steruje temperaturą wewnętrzna ograniczając przepływ przez instalację, uzyskując większą lub mniejszą deltę zasilanie /powrót. Owszem stare izolacje mają słabą izolacje, można ją łatwo poprawić. Ale gdzie trafiają "straty"? Pierwsza zasada termodynamiki - zasada zachowania energii. Układ termodynamiczny może wymieniać energię ze swoim otoczeniem poprzez przekazywanie ciepła lub wykonywanie pracy. Energia z układu C.O. nie jest tracona, lecz trafia do wnętrza domu ( wyj. jeśli ktoś ma ułożone rury c.o. po zewnętrznej stronie ścian zewnętrznych). Ps. Znaczny przepływ mi nie przeszkadza, bo dzięki znacznym przekrojom instalacji, nie towarzyszą mu efekty dźwiękowe. Co do racji większości to liczenie się z opinią tłumu czasem jest jak wzięcie od kogoś pliku fałszywych banknotów uznając je za wartościowe, gdy na pojedynczym od razu widzimy oszuswo (Sokrates) .O racji większości, świadczyły wyniki wyborów w latach 2015 i 2019.

Pompa obiegowa o mocy max 60 w, skutkuje szybkim obiegiem czynnika grzewczego przez instalacje, co powoduje, że grzejniki przy znacznej swojej pojemności nie mają znacznej różnicy temperatury pomiędzy zasilaniem, a powrotem ( czyli grzeją prawie całą swoją objętością) - co ma znaczenie przy niskim parametrze zasilania. A teraz do kolegi Sambor. po pierwsze: przytoczę niedawny post administratora_ Od dłuższego czasu obserwuję, że jest na forum kilka osób, którzy uważają, że mogą bez konsekwencji w sposób lekceważący traktować innych forumowiczów. Krytykować bez żadnych argumentów używając wyłącznie obraźliwych lub pogardliwych zwrotów, itp. po drugie: instalacja działa sprawnie z pompami ciepła czwarty rok - 3 lata na haierze, ostatni na kaisai propanowym. jeśli coś działa , a jest głupie, to po prostu nie jest głupie. po trzecie: jeśli kolega był widzem TVP pis ( bo ja nie) to może słyszał wypowiedź "miłościwie panującego" o uczeniu się przez całe życie, warto być otwartym na wiedzę i doświadczenia innych. po czwarte: chętnie bym ugościł kolegę, aby zobaczył, to w co nie wierzy na własne oczy. Ale chyba mamy do siebie za daleko. Nie tylko w sensie odległości. po piąte: wielu hydraulików przekonywało mnie do konieczności wymiany instalacji z przekrojów 2 calowych na zasilaniu na mniejsze, nowych mniejszych grzejników (bo wie Pan taka instalacja się szybciej rozgrzewa). Tylko jeden starej daty, który zaczynał jeszcze gdy instalacje montowało się z rur stalowych i kolanek hamburskich spawając gazowo, powiedział abym zostawił ją w spokoju, bo zarówno przy kotle kondensacyjnym, jak i pompie ciepła będzie lepsza od instalacji o małym zładzie wody. Pozdrawiam i życzę mniej zacietrzewienia na weekend majowy.

Te głupoty, jak piszesz sprawują u mnie się z pompą ciepła już 4 sezon. Dom bez styropianu na zewnąrz temperaturę 38 stopni na zasilaniu wg. krzywej grzewczej mam na grzejnikach przy 0 st. temp zewnętrznej. Nie bardzo rozumiem, czy grzejnik poniżej 38 stopni nie oddaje ciepła? A podłoga już tak? Czy beton ma lepsze przewodnictwo cieplne niż żeliwo? w instalacji 350 litrów roztworu glikolu. nie potrzebuję żadnych buforów do defrostu. W instalacji za sprzęgłem duża pompa obiegowa , powodująca że grzejniki pracują znaczną powierzchnią. Po co grzejnik ma się szybko nagrzewać? Pompa pracuje sobie non stop w temp poniżej 10 st. utrzymując żądaną temp na zasilaniu. Takie grzejniki mają dużą bezwładność, co trochę zbliża ich charakterystykę pracy do podłogówki. Co do masy grzejnika, a jego możliwości akumulacji ciepła (nie temperatury ) to chyba nie trzeba wyjaśniać. Grzejemy ciepłem, a nie temperaturą. Po resztę wyjaśnień odsyłam do zasad termodynamiki i bilansu cieplnego.

Mam u siebie żeliwne żeberka z lat 80 ub. w. Wspaniale spisują się z pompą ciepła, szczególnie w porównaniu z stalowymi i aluminiowymi, które niestety założyłem w kilku pomieszczeniach ( bo "lepiej ) wyglądały. Pojemność wodna żeberka żeliwnego + jego masa własna powoduje korzystną współpracę z pompą ciepła. Tam gdzie "wymagana" była estetyka założyłem lekkie, przewiewne osłony i bangla 4 rok z pc. i jeszcze taki artykuł https://globenergia.pl/pompa-ciepla-i-zeliwne-grzejniki-zaskakujaco-dobre-wyniki/

Fajnie, że się udało bez zniszczeń. Ja ostatnio załatwiałem zgubione kluczyki do stacyjki traktorka koszącego. Obeszło się bez wymiany stacyjki Też dało załatwić się w firmie Stiga. (oryginały "znalazły" po dwóch tygodniach po dostarczeniu zamienników😖).

Wygląda na zabezpieczenie mcgard tutaj znajdziesz rozwiązanie https://zabezpieczenia-mcgard.pl/samochody/nakretki-sruby-mocujace/nasadka-do-srub-zabezpieczajacych-vw/

Rynek (czyli "koniki" pod kopalnią) wyceniają aktualnie tonę węgla tj. kartki od górników na 900 zł.