Nie widziałem, nie znam się, nie stosuje, nie polecam i jednocześnie odradzam. Pitu pitu. Drewno spalone nie zutylizowane w kotle to na chwilę obecną to najtańsze ogrzewanie.
chyba jednak nie. Ile miesięcznie przepływa świeżej wody przez boiler dostarczając nowych porcji kamienia etc?
Bufor zwłaszcza w układzie zamkniętym kilka, kilkanaście, może kilkadziesiąt litrów. Wytrzyma tyle samo co kocioł.
Paląc drewnem trzeba zapomnieć o wynalazkach z dmuchawami produkujących smołę w kominie. Tylko dobry kocioł zgazowujacy. Podłączony do bufora wyciągnie z drewna wszystko co się da. Żadnego dymienia co daje stratę kilkadziesiąt procent. Przy niewielkiej ilości popiołu.
Do do zabezpieczeń powrotu na poziomie 65 stopni… tylko totalne ulepy i złomy których zakup jest zwykłym wyrzuceniem pieniędzy mają coś takiego w instrukcjach. Przy suchym opale, suchej i napowietrzonej piwnicy czasowy, cykliczny spadek temp. powroty poniżej 40 stopni nic złego nie zrobi tandemowi kocioł + bufor.
na braki prądu jest coś takiego jak zasilanie awaryjne.
Zawsze jednak można się przenieść do bloku na siódme piętro i mieć takie dylematy na stałe z bani.