Skocz do zawartości

Gregor887

Stały forumowicz
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Gregor887 w dniu 16 Lipca

Użytkownicy przyznają Gregor887 punkty reputacji!

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Łódź

Ostatnie wizyty

716 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Gregor887

  1. Odgrzeję kotleta 🙂 Zmieniły się preferencje przygotowania cwu ?
  2. I tu jest różnica. Wiem, jak działa podłogówka w zimie i jej zalety są niepodważalne. Jadnak z powodu "osobistej kubatury" i stylu życia zaliczam się do tych tzw. zimnego chowu. Powyżej 22 stopni w chałupie przestaję funkcjonować. A do pracy czy większego wysiłku fizycznego wystarczy mi 17 - 18 stopni. "Stabilne 23 - 25 " powoduje u mnie dziwną drażliwość 😉 . W takiej chacie spędzałem dzieciństwo u dziadków na wsi. Była tam podłoga z gliny i aż tak się nie kurzyło 🙂 . Lata lecą, domy i sposoby budowania się zmieniają. Klimat też. I w tym się rzecz "macała". Nie neguję zalet ocieplania. Zastanawiam się, czy w dobie coraz większych upałów i łagodnych zim pozbawianie się darmowego i bezobsługowego akumulatora to nie jest rozrzutność
  3. i wszystko w temacie...
  4. Sprawdziłem. Nie ma tam ani słowa o nurtującym mnie problemie. Pytanie brzmi Obecnie wygląda to tak, że do połowy grudnia nie odczuwa się mrozu walącego z podłogi. Taki akumulator. Z kolei od styczna wymaga on doładowania i tu mamy stratę. Słuchając porad znawców z Ciepła Właściwego (połóż 20 cm styropianu na podłogę) zimą cieszę się z niskich rachunków, a latem - tak jak dziś - siedzę w mokrym ręczniku przy otwartej lodówce i udaję, że jest mi dobrze, no bo wszyscy tak mają.
  5. Trudno powiedzieć. W w/w są grzejniki pod oknami zasilane grawitacyjnie kotłem gazowym. Obiekt z lat 80-tych po modernizacji. Została ta podłoga i stąd pytanie. IMO nie ma znaczenia wartość sezonu grzewczego w złotówkach czy kW, ale przełożenie zima/lato. Dywagacje teoretyczne.
  6. Pytanie trochę przewrotne. Właśnie wróciłem ze spotkania w domu zbudowanym wg prawideł wiejskich. Standard pospolity: ciepłe ściany, jakoś docieplony strop, wentylacja grawitacyjna, brak wiatrołapu, okna pozamykane, na zewnątrz 30 +, w budynku 25 - 27. Żyć się nie da. Wróciłem do siebie i szok - temperatura wewnątrz 22 stopnie. Ściany docieplone, w dachu 20 cm styropianu, na podłodze goły beton, wentylacja grawitacyjna, okna zamknięte bo alert burzowy. I tera pytanie: czy w dobie takich zmian klimatycznych jest w dalszym ciągu sens odcinania się od naturalnego źródła chłodzenia? Czy komfort termiczny latem wart jest wyższych rachunków w sezonie grzewczym? A tak na boku, to byłem kiedyś (w fazie koncepcji) skłonny wykombinować demontowalne ocieplenie podłogi 😄 Czy ktoś ma podobne dylematy, czy tylko ja szukam dziury w całym?
  7. 30 lat temu miałem wiatrak, z którego "spływało" 380V zmienne. Komu to przeszkadzało???
  8. I w tym kawałku zawiera się cała mądrość dzisiejszej budowlanki. Jak kierownikowi nie przeszkadzają mostki, bo lekiem na całe zło jest płyta fundamentowa, to może zdjąć ten styropian i po problemie? "tak robi większość". A mniejszość ma zrobione dobrze i śpi spokojnie. "standard "deweloperski"" - świadome i dobrowolne finansowanie partaczy z własnej kieszeni i na własne życzenie. No chyba że robią Ci to w gratisie. Wtedy nie wybrzydzaj. Porządna ekipa nie bawi się w filmiki na YT. Porządna ekipa pracuje, a wyniki ich pracy są ich reklamą.
  9. Nie wychłodzi się. Robiłem takie próby dawno temu. Woda ze studni (ok. 4m sześc.) połączona z kilkoma chłodnicami w obiegu zamkniętym. Różnica temperatur w układzie studnia/chłodnica ok 30 stopni. Woda użytkowa w budynku z tej samej studni. Przy 16 godzinach pracy po trzech dniach można było wziąć prysznic bez odkręcania cwu. Jedynym ratunkiem była wymiana wody w studni (np. podlewanie ogródka). "Natury się nie da oszukać"
  10. https://www.youtube.com/watch?v=udk0uCnLOeA
  11. Też mam metalową wędzarkę. Owinąłem ją wełną 5 cm i nic się wewnątrz nie wykrapla. Coraz rzadziej chce mi się rozpalać, coraz częściej myślę o grzałce. Dymogenerator mam, ale z niego dym jest, a ciepła toto nie daje. Korzystam z niego, jak jakiemuś gotowcowi smak trzeba poprawić. Z grzałką myślę zrobić coś w stylu szuflady wkładanej do wędzarki. wtedy miałbym trzy w jednym: sam generator dymu, generator + grzałka na szybkie akcje i tradycyjne z palonym drewnem. Też unikam parzenia wędzonek, chyba że jakiś żur w planie... 😉
  12. To proste - urzędnikom wyszła 10 klasa. A tego nie było na szkoleniu.
  13. Takie urządzenie jest pokazane pod koniec drugiej minuty filmu https://www.cda.pl/video/53997210f
  14. Przepraszam za dłuższą nieobecność, forum nie powiadamia o ruchu w temacie. Wymiennik zdjąłem i wyczyściłem jak tylko się dało ze dwa miesiące temu. Temperaturę c.w.u. miałem ustawioną tak, żeby nie kombinować z dopuszczaniem zimnej. Teraz jest duużo za ciepło, więc efekt jest (to też jest do regulacji). Ten hałas to nie lecz ewidentne bulgotanie z rury przelewowej c.o. naczynia wzbiorczego, jakby wody w centralnym ubyło i się zapowietrzało.
  15. Polecam informacje z forum winiarskich/winogronowych. Tam straty w owocach też bolą. Sugerują m.in. sadzenie obok upraw gruszki, która ma odciągnąć uwagę. A co ma zrobić ten, co postawił na gruszki? Mam dużą brzoskwinię i winogrona. Co roku walka - kto pierwszy. Czasem jak zlokalizuję gniazdo, to walnę gaśnicą, ale to nie tędy droga. Każdy chce żyć. Generalnie ciepłe zimy, upalne lato, blablabla. Jak zawsze - wina Tuska i Samoobrony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.