Witam wszystkich,
miał być temat o wklejaniu trójnika do szachtu, ale pomyslałam, czemu nie pokazać kolejnych prac, aż do zamocowania kotła i wpięciu go do szachtu. Niestety, aby zawiesić na moim kominie kocioł centralnie reduktorem do środku szachtu musiałem zaryzykowac i wiercić otwór pod kołek na granicy ściany komina i tynku gipsowego ( tynku jest z pewnych powodów 3 cm). Niestety już w trakcie wkręcania kołka okazało się, że nic z tego nie będzie, bo otwór pod kołek był na granicy ściany komina i tynku. Niestety doszło do lekkiego odpęknięcia w tym miejscu gipsu. W sumie to bardzo dobrze, bo zauważyłem to i mogłem coś ,, wykombinować", a nie myśleć, że jest OK. Chcąc mieć w tym miejscu kocioł zrobiłem pewne rusztowanie, które zostanie ukryte w warstwie tynku. Od czoła przykręcone na 3 kołki i z boku na 2. Obsadzone na ścianie na gesty klej gipsowy, aby się ułożyło w trakcie dokręcania bez luzów. Na obecna chwile wszystko wygląda na to że będzie OK. Mam tylko niestety dopiero teraz pewne wątpliwość bo wspawałam w otwory przelotowe wywiercone w profilu prostokątnym szpilki M8. Szpilki przechodzą przez dwa otwory i są przyspawane do ściany tylnej profila, a do przedniej lekko, przyłapane" Kocioł będzie wisiał dosłownie jakieś 3-4 mm od podparcia tych szpilek. Mam nadzieję, że nie będą chciały się ugiąć. Za daleko byłem z,, robotą, aby cofnąć i wspawać M10.