łosiek

To super :) Wracając do tematu za wysokiego ciśnienia w mojej instalacji - po dopompowaniu naczynia przeponowego wszystko wróciło do normy. Dzięki wszystkim!

Mój ojciec kupował u nich ostatnio kilka ton tego ekogroszku. Nie dość, że przesuwali mu 5 razy termin dostawy to groszek przyszedł konkretnie mokry.

smola23 ja co prawda mam inny kocioł, ale identycznie mi wariował zawór. Jak poradzili mi koledzy z forum ustawiłem temp. ochrony kotła z 45 na 35 stopni i teraz wszystko pięknie się reguluje automatycznie. Wcześniej byłem zmuszony ręcznie ustawiać temperaturę na CO.

Witam wszystkich serdecznie. Z doświadczenia wiem, że fora są zazwyczaj lepszym źródłem informacji niż porady "fachowców" więc postanowiłem się zarejestrować :)

Reduktor jest. Poczytałem trochę o tym naczyniu przeponowym na Internecie, sprawdziłem jego ciśnienie i wyszło 0,2 bara. Dopompowałem go do wartości 2,5 bara - ciśnienie na wodociągu mam 3 bary. Dopompowałem go do dobrej wartości? I pytanie czemu nie było ciśnienia w tym naczyniu...

Naczynie przeponowe jest. Błąd w instalacji raczej odpada bo rok czasu wszystko działało ok. Wybija mi wodę wieczorem na zaworze bezpieczeństwo od kilku miesięcy.

Ustawiłem temp. min. na 60 stopni i działa wszystko jak należy, dzięki. Mam jeszcze jeden problem. W dzień mam ustawioną temp. CWU na 45 st. i włączoną cyrkulację i wszystko jest ok. W nocy (0:00-7:00) wyłączam cyrkulację i wtedy temp. CWU rośnie do ok. 53 st., wraz z nią ciśnienie w instalacji i wybija mi wodę z zaworu bezpieczeństwa, niedużo, ale jednak. Czy to też jest kwestia jakichś ustawień na sterowniku?

Peppers min. temp. kotła jest na 55 st., max. na 80 st. Tylko ja tam nic nie zmieniałem w ustawieniach serwisowych oprócz temp. ochrony kotła. Jaką ty masz ustawioną temp. minimalną kotła?

Witam. Podepnę się pod temat. Posiadam kocioł Klimosz Ling Duo 25kw, fabrycznie ustawiona temp. ochrony kotła 45 st. nie pozwalała mi korzystać z automatycznej regulacji kotła - zawór się zamykał i malała temperatura CO. Ustawiłem w opcjach serwisowych temp. ochrony kotła na 35 st. i zawór w końcu działa jak należy i temp. CO również jest ok. Tylko wcześniej jak kocioł załączał mi się w temp. 65 st. i dochodził do 68 st. to teraz załącza się w temp. 55 st. i dochodzi do 61 st. Czy to normalne, że zmienił się zakres temperatury pracy kotła przez to, że zmieniłem temp. ochrony kotła? Myślałem, że ta wartość jest ustawiana fabrycznie. Wybaczcie jeśli piszę niefachowo, ale dopiero raczkuje w temacie ogrzewania :)