Powiem szczerze, ze do fiskarsa bylem nastawiony sceptycznie-myslalem ot... siekiera. No i to jest zwykla siekiera, niech nikt nie mysli ze jak fiskars to juz sama rabie. Bo oprocz siekiery to trzeba do niej operatora z jajami. Siekiera jest o tyle fajna ze sie nie klinuje bo ma taki profil ostrza, plus trzonek jest nie do zajechania-fiskars daje 10 lat gwarancji, ale mozna naprawde przywalic z calej sily i odwrotnie obuchem i nic naprawde nic sie nie dzieje. Ale to nie jest zabawka dla slabiakow, mimo wszystko sily trzeba miec jak wol, sama siekiera jak juz mowilem nie rabie. I jeszcze jedno-potrafi byc bardzo bardzo niebezpieczna, czasami odbija, albo przejdzie przez pniaka tak ze mozna sobie zrobic kuku w noge. Mi sie to zdarzylo kilka razy-mialem duzo szczescia, ale wiem ze bylo wiele wypadkow z ta siekiera.