Skocz do zawartości

maracz

Stały forumowicz
  • Postów

    1568
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Ostatnia wygrana maracz w dniu 30 Listopada

Użytkownicy przyznają maracz punkty reputacji!

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

3958 wyświetleń profilu
  1. Nikt tu nie wspomniał, że automat utrzymujacy tlen na zadanym poziomie można też zrobić sobie własnym sumptem, wychodzi naprawdę o wiele taniej niż liczą sobie producenci kotłów. Poniżej widać jak to działa u mnie Oczywiście zdażają się też większe wachnięcia jak się drewno osunie, grunt żeby jak naszybciej poziom tlenu wrócił do tego zadanego.
  2. @carinus tą modulację mocy uzyskują zapewne szybkością przepływu przez kocioł.Sam mam podobnie u siebie i kocioł może pracować w szerokim zakresie temp spalin, od 80/90 aż 160/170, spalanie przy tym ,według mojej sugestywnej oceny jest wtedy czyste, ale na potwierdzenie tego nie mam jednak żadnych profesionalnych badań. ‐------------ Jeśli chodzi o wybór kotła HG jak w temacie to: Budowa tych kotłów w obszarze: komora zasypowa->palnik->komora dopalania gazów, jest bardzo podobna. Czyli palnik w podłodze, PP i PW podane w każdym kotle HG w zbliżonych miejscach, oraz miejsce z komorą dopalania pod palnikiem. Tu naprawdę nie ma dużych różnic. A jeżeli są jakieś, to są w zasadzie nieistotne, no może poza pojemnością komory załadowczej. Do czego zmierzam, według mnie drewno będzie spalać się w podobny sposób w każdym z tych kotłów, a różnice w jakości spalania będą wynikać li tylko z błędów popełnianych przy obsłudze kotła, tyczą się one głównie w stosowaniu nieodpowiedniego opału, albo niewłaściwych nastawów powietrza lub ciągu. Więc dokonując wyboru kotła zwrócił bym uwagę przedewszystkim na cenę, gwarancję jaką daje producent, zwłaszcza na ceramikę, oraz wielkość komory załadowczej. Inna sprawa to sprawność spalania i odbioru energii ze spalin. Tu różnice są, bo ni jak nieda się zrównać kotłów z manualnym zarządzaniem powietrza z tymi które robią to w sposób automatyczny, w oparciu o odczyt sondy, i opracowany przez producenta program pracy serwomechanizmów. Tlen na odpowiednim poziomie, przez cały okres spalania wsadu, daje możliwość spalania pełnego w o wiele dłuższym okresie czasu niż kocioł z manualnymi nastawami powietrza dopalającego. Manualnie nie da się ustawić ilości powietrza w odpowiedni sposób. Zawsze będą momenty podczas procesu spalania kiedy tego powietrza będzie albo za dużo, albo za mało. Co przekłada się bezpośrednio na sprawność spalania. Pytanie czy warto słono płacić za kocioł z automatycznym dawkowaniem powietrza? Tu już każdy stojący przed wyborem kotła HG powinien odpowiedzieć sobie sam. Gdydym to ja miał podjąć decyzję i wydać, strzelam: 5-10 tys więcej za taki kocioł, to chyba jednak bym się nie zdecydował. Sprawność odbioru. Spaliny o temp ponad 160 stopni w czopuchu kotła HG podczas pracy wydają mi się już za zbyt gorące, tak jakby wymiennik nie był w stanie skutecznie odebrać ciepła ze spalin. Piszą że wypuszczając ciepło kominem mamy w sumie niewielkie straty, ale jednak są. Generalnie jeżeli dążymy do "doskonałości"(której to ostatecznie w kotle HG nieda się uzyskać) , to absolutnym must-have jest automatyczne prowadzienie powietrza w kotle.
  3. @Jaco123 Dopalanie na wymienniku? Ręce opadają. Musisz jeszcze iść po naukę do pewnego jegomościa😀😀 W jednym masz rację, żeby mieć czyste spalanie nie wystarczy powiększyć wlot do palnika i dorobić szparkę z popielnika. Tu trzeba bardziej skomplikowanych działań i wiele rzeczy zgrać w całość. Jednak jedną z najważniejszych składowych w tym wszystkim jest zarządzanie powietrzem, i jego precyzja dawkowania. Bez tego, chćbyście zaklinali rzeczywistość razem z Piecuchem, to nie będziecie mieli w pełni czystego spalania, i to zresztą widać. Dodam jeszcze że absolutnie rozumiem że ktoś przedkłada spalanie bez użycia prądu, nad prowadzeniem kotła "na prądzie" I to, i to ma swoje plusy i minusy, coś za coś.
  4. W przypadku gdy np spaliny będą bardzo wilgotne, to popiół zawarty w nich będzie miał ciężko ulecieć kominem. Poprostu spłynie po ściankach komina w dół wraz ze skroplinami.
  5. Jak już jest koncert życzeń, to ja bym wolał żeby wymyślili czujnik sadzy i smoły za palnikiem😉 Z niedopalonego płomienia wypływa kominem o wiele większy syf niż stanowi to tylko sam popiół. @AO49 Brzoza ma dosyć mocno porowatę korę. Możliwe że trafiło Ci się drewno, gdzie piasek wraz z wiatrem dostał się w te pory i w ten sposób trafił do kotła.
  6. Piasek? Pierwsze słyszę. U mnie część popiołu zostaje na dnie komory zasypowej, częściowo jest nim oblepiony wymiennik, oraz dużo się zbiera w komorze nawrotnej. Jakaś część pewnie ulatuje kominem, niestety. Wszystko sprzątam odkurzaczem przemysłowym, ale z workiem. Tak wygląda wymiennik u mnie po przepaleniu, tu akurat jesionem. To co widać powyżej, bierze się z tego co widać poniżej I w formie filmiku Lotny popiół w czystej postaci.
  7. @szpenio heh... czeski błąd mi się wkradł, mea culpa. Niejasno to napisałem w moim poprzednim poście. Mi chodziło oto że być może nie rozumiemy się co do definicji czystego spalania, ale z Piecuchem. Ale fajnie, napisałeś to co myślisz. Każdy może mieć przecież swoje zdanie, najlepiej oparte o własne, praktyczne doświadczenia.
  8. @szpenio A wiesz, naszła mnie taka myśl że może nie rozumiemy się co do samej definicji "czyste spalanie". Być może inaczej to rozumiemy, i stąd spór?
  9. @Piecuch19 jak się odniesiesz do zdjęcia które wstawiłem na poprzedniej stronie? Czy wymiennik w takim stanie jak ta wyczystka jest dla Ciebie w miarę czysty i oznacza czyste spalanie według Twoich kryteriów?
  10. Zgoda, i jeżeli mamy oceniać jakość spalania po tym co osiada na obszarach za palnikiem, to to stwierdzenie rozszerzyłbym, że zdecydowana większość kotłów na paliwa stałe tak ma. Edit: zdjęcie wyczystki pochodzi podobno z kotła pracującego bez wygaszania.
  11. Tu trzeba nazwać rzecz po imieniu, taki obraz pokazuje że spalanie jest kiepskie.
  12. Dla mnie czyste spalanie to takie, kiedy pozostałościami po spalaniu za palnikiem, jest tylko lotny popiół(ilość nieważna) . Inna sprawa że nikt z nas, amatorów nie jest w stanie sprawdzić tego co ulatuje wtedy kominem. Co możecie powiedzieć o spalaniu w mpm, w którym tak wygląda dolna wyczystka?
  13. @carinus w takim razie, co oznacza według Ciebie czyste spalanie w kotle?
  14. Ja tu czekam już od pół roku na czysto spalający kocioł bez sondy. Skoro można czysto bez tego gadżetu, to gdzie przykłady?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.