Skocz do zawartości

dodan

Stały forumowicz
  • Postów

    350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dodan

  1. Mysle ze przyjeles zbyt duza sprawność dla pieca na paliwo stale. W moim producent napisal, iż ma sprawność 85 % zapomniał tylko dodac iż taka może osiągnąć tylko w warunkach laboratoryjnych przy 100 % mocy Kotla. Test jaki były przeprowadzane dla tych kotlow w realnych warunkach przy normalnej pracy i zabrudzeniu pokazaly iż sprawność tych kotlow nie przekracza 50% . Z tad taki rzekomo dobry wynik dla wegla ci wyszedl. Natomiast jeżeli zainwestujesz w kociol kondensacyjny realnie osiągniesz sprawność ok. 98% mimo iż producenci tych kotlow mowia o sprawności rzedu 109%;-) Ale generalnie ze względu na straty energii jakie pociąga za soba niedocieplony budynek gaz nie będzie ci się opłacał. Ja jestem raczej zwolennikiem racjonalnego podchodzenia do sprawy bez uprzedzen. Mysle ze wartość opalowa dla gz 50 trzeba liczyc jakies 33 max 35 MJ/m3. Ja stosując propan mam w tej chwili 46 MJ/Kg. I przy piecu kondensacyjnym z dobrze ociplonym domem jakos wychodze na swoje, a w duze mrozy odpalam „śmierdziucha” .Do tego trzeba dodac jeszcze to, czy te 7 ton wystarcza ci tylko na okres zimowy???. Czy na grzanie wody latem tez? Jeżeli nie dolicz to tego jeszcze koszty pradu grzania wody latem, a zobaczysz jak jeszcze obniży to roznice miedzy weglem a gazem, dolicz jeszcze koszty gotowania ewentualnie pradem lub propan-butan. Pozdrawiam
  2. Ja u siebie mam osobna pompę do podlogowi razem z termostatem. Tempertura na wejsciu 28 stopni na wyjsciu 26 stopni, daje mi to temperature w pomieszczeniach 22 stopnie, podlogowka caly dół.
  3. Wiec zaczne pokoleji :) Bodzio nie wiem o co ci chodzi i do czego pijesz. Czechu jeżeli nie widzisz za bardzo logiki to przeczytaj moje posty powyżej jasno to wytłumaczyłem. Będziesz wiedział na czym to polega i nie będziesz musial bezsensownie poruszac tematu, który był już omówiony, poniższy przykad Obelixa również to potwierdza. Marcin przepraszam jeśli cie uraziłem nie to było moim celem, chciałem cie tylko sprowokowac do przemyślenia sprawy. Trzy lata temu mój znajomy mowil mi ze kupowal ekogroszek po 270 zeta teraz kupuje po 800, jeżeli wzrost ceny o prawie 200 % nie jest dla ciebie dramatyczny to już nie wiem co wg. Ciebie jest dramatyczne. Gaz w ciagu tego okresu podrożał jakies 20 gora 30 % wiec mam wrazenie, iż to jest bardziej dramatyczne. Ci co maja te male domki i zużywają ½ tony ale zużywają tez ½ gazu mniej niż ci co maja takie duze domy jak ty, Marcin to chyba jasne :) ?? Aaaa z ta srednia to sorki, zle przeczytałem. Nie wiem jak liczysz zuzycie pradu ale tak się sklada ze ja mam oba te kotly i zapewniam cie iż wg mnie jest to znacznie wiekszy pobor energi, a wynika to z tad. Kociol gazowy ma wbudowana w sobie pompe, która raz jest obiegowa raz ladujaca bojler do tego prad na wyświetlacz, który po minucie przechodzi w stan spoczynku cos jak w telefonie komorkowym, natomiast w piecu na paliwa stale masz tak: wentylator, motoreduktor, podajnik, pompa obiegowa, pompa ladujaca bojler i wyświetlacz, który swieci się nonstop (przynajmniej umnie) Wiec jeżeli za prad przy tych uzadzeniach wychodzi ci 25 zl to pewnie przy kondensacie wyszl by ci max 3 zl.
  4. Marcin, to ze nie możesz w to uwierzyc, iż gaz może wyjsc na podobnym poziomie albo być nawet tańszym wynika z tego ze mentalnie tkwisz w zamkniętych ramach myślowych. Sytuacja z weglem w ciagu dwoch lat ze względu na drastyczny wzrost ceny wegla zmienila to bardzo na jego niekorzyść, ale przez tyle lat ludzie wiedzieli i myśleli, ze palenie weglem jest najtańsze ze teraz nie miesci im się w glowie i nie chca tego przyjąć do siebie, ze już tak nie jest. A gazownikom nie wszedzie oplaca się ciagnac gaz ze względu na koszty infrastruktury z tym związane i maly zwrot z inwestycji ze względu na to ze gaz kupujemy od Rosjan drogo a w kraju sprzedawany jest stosunkowo tanio bo decyduje o jego cenie prezes URE to, iż gazownia wogole wychodzi na swoje jest tylko zaslugu gazu krajowego, którego wydobycie jest tanie i ten sposób gazownia rekompensuje sobie straty na imporcie gazu. Wiec jak widzisz to wszystko nie jest takie proste. Po drugie w Polsce większość domow to tomy kilkunastoletnie, slabo albo zle ocieplone z nieszczelnymi oknami, w takich domach nie oplaca się zakładać gazu bo na pewno wyjdzie drożej niż wegiel. Ja mowie o sytuacjach tylko i wyłącznie takich iż gaz będzie bardziec opłacalny od wegla w przypadku dobrze ocieplonych domow i to we wszystkich aspektach czyli sciany, okna, dach, podloga, bo nie wystarczy tylko nawlec styropianu na sciany, jeśli od podlogi będzie ciagnac niewiele to da w każdym bądź razie. Co do tych wyliczen, co do których nie masz pewności to jeśli doliczysz do tego koszty produ, którego przy piecu z podajnikiem idzie znacznie wiecej niż pobiera piec gazowy (wszystkie pomki etc.) to uwiez mi wyjdzie prawie 500, a każdym bądź razie te 450, czyli tyle ile na gazie i to potwierdza moje teorie. Ponadto ty na swoich wyliczeniach podales kwote srednia jak ci wychodzi, a człowiek napisal iż zaplaci 450 w styczniu gdzie były mrozy -25 stopni, weź to pod uwage. Pozdrawiam
  5. bardzo dobry wynik, dgybys mial nieszczescie i ten wegiel jednak zalozyl, to pewnie bys zaplacil 500 zl + kasa za na prad za gotwania
  6. Słuchaj End ja nie biadole tylko opisuje rzeczywistość taka jaka ona jest, tez mam pelno drobinek sadzy wokolo, a jak pisalem powyżej rozmyla się ze śniegiem i w efekcie Czarne wielkie plamy na dachu. Był to wyrzut z początku uruchomienia prawdopodobnie, teraz porailwem ustawienia nowych drobinek sadzy od 4 dni nie widziałem, i tak nie dlugo go wygaszam i przechodze na propan bo po 2 tygodniach palenie mam go dosc. Co do jakich kolwiek przerobek to dla mnie jakas paronoja jest, nie po to dalem za ten piec tyle kasy żeby w nim teraz grzebac i cos doprwiac, skoro producent spier……….produkt to niech przyjedzie zamontuje jakis gówniany tam szamot da na to gwarancje, ja mu mogę nawet za to zapłacić albo zwrocic koszty podrozy czy cos takiego, ale nie będę grzebal po piecach bo ani się na tym znam ani nie mam na to czasu, a ni mi się niechce. Czasy komunizmu się skoczyly program Slodowego ‘zrob to sam’ tez, to jest chore jakies dalem za to badziewie 7,5 kafla a za piec kondensacyjny nie wiele drożej a roznice w zawasowaniu technologii konstrukcji miedzy tymi dwoma produktami jak z tad do Meksyku. W Niemczech urząd konsumenta takich producentow puścił by z torbami, tylko w Polsce jest to możliwe i to co wydaje się być straszne akceptowalne przez społeczeństwo, mentalnie osadzone jeszcze w rynku producenta mimo ze socjalizm upadl 20 lat temu. Zgroza
  7. Uwiez mi tyle mi bral, srednio około 30 kg na dobe co daje lacznie 900 kg na miesiec. Wynika to z tad, bo żeby te piece kilka lat pożyły musz pracowac w temperaturze 60 ? 70 stopni. Ja miałem temp. Zadana 60 stopni. Mimo, iż mam glowice termostatyczne na grzejnikach i zawor 4 drogowy ustawiony na 5, a nizej się nie da bo piec bez przerwy wpadal w nadzor a przerwa w podawaniu na maximum. To i tak szczególnie przy temperaturze na zewnatrz powyżej zera 24 stopnie w srodku. Tylko pprzy dużych mrozach miałem w domu 21 stopni. A wynika to z tad, ze piec na paliwo stale pracuje non-stop i caly czas oddaje cieplo. Natomiast mój kociolek kondensacyjne przy temp. Powyżej zera razem z podgrzaniem c.w.u pracuje jakies 9-10 godzin na dobe, włączając się i wyłączając na podstawie regulatora pogodowego i krzywej grzewczej. I to jest wlasnie ta osczednosc energii, bo co z tego ze przykreci mu się zawor 4 drogowy i glowice, moze tylko temp. W dobrze ociplonym domu spadnie o 1 stopien, a i tak kociol zasuwa żeby te 60 uzyskac i jak by nie było ten worek na dobe wegla musi wziąć.Dlatego tez uwazam ze palenie ekogroszkiem w dobrze ocieplonym domu jest ekonomicznie nieuzasadnione, nie mówiąc już o innych wadach
  8. Ok. rozumiem, ale jeżeli napisałeś post wczesniej, ze to nie prawda iż przy paleniu groszku wystepuje sadza na dachu, kostce itp. To jak nazwac jak nie negowanie racji??? Oczywiście każdy ma swoje racje, ja tylko opisałem swoje doświadczenia i swoje wyliczenia co do uzytkowania propanu i ekogroszku. Na pewno na południu Polski wegiel jest tanszy, reszta kraju ma bardziej przerabane;-) chcąc oczywiście palic ekogroszkiem. Co do pieca, posiadam w sumie bliźniaczo podobnego tlokowca bo KMG-1. Na tym forum oraz na konkurencyjnym, az się roi od krytyki i narzekan na stalmarka, jak to robisz, ze nie masz problemow z sadza, jak większość użytkowników tego pieca? Zastosowałeś jakies usprawnienia typu plytki szamotowe? Nie wiem ja mam bardzo negatywne doświadczenia z tym ustrojstwem. Może to tez jest czesciowo tym razem moja wina z ta sadza na dachu w tym roku, ponieważ jak odpalałem śmierdziucha po dłuższym przestoju, to wszystkie ustawienia wróciły do ustawien fabrycznych tzn 100% mocy i 100% powietrza przez pierwsze 10 min, i może stad sila wydmuchu wywalila mi sadze z komina na dach, ale pewności nie mam czy to akurat jest powodem. Ja piszac to, nie neguje doswidczen innych tylko opisuje swoje, azeby ostrzec innych, mnie niestety nikt nie ostrzegl i dlatego dalem się nabrac na caly ten ekogroszek. Producenci tego badziewia prześcigają się w reklamach o tym jakie to uniwersalne, czyste i tanie i nie wymaga wiele czasu. A prawda jest taka, ze czyste to nie jest, czasu za nim dojdziesz z tym do ladu, zabiera od cholery, a tanie to może było, bo na pewno już nie jest. Niestety jestem ofiara tych reklam i naciągania. No ale coz człowiek uczy się na bledach. Pozdrawiam wszystkich
  9. Mnie cieszy zapal niektórych formulowiczow do babrania się w sadzy i utrudnianiu sobie zycia, w rzeczywistości jakby dobrze policzyc za pare groszy (a ze należy być optymista to nie podlega dyskusji). Dzis się załamałem, ponieważ mokry snieg pomieszany z sadza spadając z dachu caly go usyfil, może możecie doradzic czym zmyc czarne plamy z czerwonej blachodachowki? Użytkowałem śmierdziucha raptem 2 tygodnie, szkoda ze wogole go odpalałem. Tak to człowiek wychodzi na dziadowaniu, chciałem w duze mrozy zaoszczędzić na propanie, a teraz będę Musil wolac kogos do umycia dachu i wydac kase i na jedno wyjdze. Nigdy wiecej palenie śmierdziuchem nie nie NIE. Ciekawi mnie jakiego kolega Maciek ma tlokowca, z doświadczenia już wiem ze każdy kopci w mniejszym lub mniejszy stopniu. Nie wiem gdzie kolega tez mieszka bo umnie pod Warszawa ekogroszek w okolicach 800 zl. Ponieważ w tamtym sezonie palilem ekogroszkiem to mam czyste porównanie, srednio pali na sezon 6 ton razy 800 wyychodzi 4800 PLN na zime tylko za ogrzanie i ciepla wode, do tego trzeba policzyc prad za podgrzew cieplej wody w okresie letnim, bo nie wyobrażam sobie grzania samej wody śmierdziuchem w 30 stopniowym upale. Podgrzew samej cieplej wody w okresie od maja do października kosztowal mnie w okolicy 1200 pln daje to kloaczna sume 6000 PLN na rok palac śmierdziuchem i grzejąc wode pradem. Natomiast propan zatankowałem w czerwcu po promocyjniej cenie z 1,71 PLN zuzylem go od lipca do teraz 2500 l, co daje mi kwote 4250 PLN. I trzeba do tego jeszcze dodac ze mam w tym jeszcze gotowanie! Czego do wyliczenie uzycia ekogroszu wogole nie liczyłem!!! Co będzie dalej zobaczymy, ale mysle ze do lipca i tak wyjdzie lacznie mniej niż 6000. Oczywiście musze jeszcze napisac to, ze przy paleniu ekogroszkiem temperture w domu miałem 24 stopnie a przy propanie mam 21 stopni. Ale mnie to bardziej odpowiada, nie lubie się gotowac, a i dzieci jakby mniej choruja. Pozdrawiam
  10. Witam, Powiem tak zgadzam się z kolega Duck i Marcinem, Post Ducka bardzo mnie rozbawil ale w rzeczywistości tak to wlasnie wyglada, Powiem z wlasnych doświadczeń. Budując dom 200 m tez dobrze go ociepliłem na ścianach styro 20 cm, podloga 15 cm, dach welna 35 cm. Ponieważ nie mam jeszcze GZ 50 zdecydowalem się na palenie ekogroszkiem i miałem i …………to była pomylka. Po tym jak zobaczyłem co to jest to nigdy w zyciu wiecej Miesiąc czasu zajęło mi poznanie sterownika PID i dojscie do właściwych ustawien, noce spedzone w kotłowni, co prawda w koncu doszedłem jakos do tego ze nie wali mi czarny dym z komina i Nie mam już całego nowiuteńkiego dachu uj……..go sadza, to jednak srednio raz na tydzień trzeba wyczyścić ten piec, a potym czyszczeniu wychodze jak gornik z kopalni, a 2 w tygodniu trzeba gdzies ten popio wynieść i wyrzucic. Spala mi przy – 10 stopniach i przy zakręconym grzejniku w garazu, który ma 40 m, czyli ogrzewanej powierzchni w sumie 160 m, około 30 kg na dobe, dobrze ze mam zawor 4 drogowy bo mym się w domu ugotowal, także i tak sporo tej energii się marnuje. Ponieważ już na etapie projektu zrobiłem sobie dwa wkłady w jednym kominie – jeden do gazu, drugi do wegla, i wypuściłem rurki w sciane tak żeby można było podłączyć kociol gazowy. Wiec majac już dosc tracenia czasu na beznadziejne posiedzenia w kotłowni, zainstalowałem sobie piec kodenscyjny i zbiornik na propan, wiec kotlownie mam teraz zasilana z dwoch źródeł. Ku mojemu zaskoczeniu rachunki za propan wyszly mi w takiej wysokości miesięcznie jak za spalona wczesniej 1 tone ekogroszku czyli ok. 800 zl miesięcznie, Teraz mam czysto i schludnie i duzo czasu. Tlokowca odpalam tylko w duze mrozy, wtedy to troche wychodzi taniej, ale i tak nie zrekompensuje mi kosztow jakie wydalem na piec i instalacje tak żeby mogla fukcjonowac w dwoch systemach. Za dwa lata będę miał już gz 50 i już wogole śmierdziucha nie będę odpala, bo ani to żadna oszczędność a ni przyjemność. Napisałem to poto, żeby was przestrzec przed niepotrzebnymi kosztami i pakowaniu się w piece na paliwa stal. Przy tak dobrze ocieplonym domu jak wasz i mój, przy piecu gazowym o dużej sprawności (np. kondensat) i przy gazie gz 50 koszty ogrzewania wyjda was taniej nie przy ekogroszku. Wynika to z tad iż realna sprawność, podkreślam realna sprawdosc pieca gazowego kondensacyjnego wynosi ok. 100%, a pieca na paliwo stale, około 50% Po prostu kupa energii idzie w komin i w niebo. Pozdrawiam i zycze trafnego wyboru
  11. No dobra, z calym szacunkiem ale wątek jest o czestotliwosci czyszczenia komina, a nie piecach sas. Ponowiam pytanie przy niskiej jego uzywalnosci tamten sezon ok 2,5 miecha ten okolo 2 tygodni, kiedy czyscic komin po nastepnym sezonie czy juz w tym? Doadam ze posiadam tlokowca KMG-1 i sadze lataja mi po calej posesji. Pozdrawiam
  12. Ja mam KMG-1, uwierz mi gorszego pieca juz chyba nie moze byc, wszedzie sadz: dach, balkony tarasy, i smrod i dym beee......
  13. Myślę, że kominiarz raz na sezon to jest ok a co do daszku to te 10cm to mało, może się przytykać (oblepiać) ale to zobaczysz przy kontroli komina. Ja przy tłokowcu tak kiedyś miałem. Raz na rok, przytakiej czestotliwosci jego uzywania, nie przesada tak jak pisalem powyzej w tym sezonie uzywalem tego kotla moze przez 10 dni, wydawalo mi sie, iz przy takiej czestotliwosci pracy tego pieca to wsyatrczy wyczyscic komin raz na 3 sezony.
  14. Witam. Mam pytatnko chodzi o częstotliwość czyszczenia komina posiadam min piec tlokowy na ekogroszek. W zeszłym sezonie kopcilem nim 2,5 miesiaca w tym w sumie jakis 10 dni w przyszłym sezonie planuje palic w nim w sumie jakis miesiąc . Podobnie ma się z kominem, w którym pale czasami drewnem tzw kominek. Czy w takiej sytuacji wystarczy zawołać kominarz nie wiem powiedzmy raz na trzy sezony? Drugie moje pytanko jest takie: komin do którego jest podloczony powyzsz tlkokowiec jest przedłużony metrowa rura ocieplona z tzw daszkiem na gorze. Daszek jest w odległości jakis 10 cm od wylotu, wiec ta odległość nie jest duza. Czy jeśli nie leci mi do zasobnika nie robi jakis dzinych powrotow, to mogę uznac ze przedluzka jest ok. razem z daszkiem. Dzieki z gory za wszystkie odopowiedzi.
  15. Miałem ten sam problem, walil dym z zasobnika po otwarciu jak diabli, posiadam kmg-1 35KW, dom 200 m komin 7 m, po uszczelnienu czopucha w wejsciu do komina welna, ktora ociepalismy dach, i zalepieniu klejem cementowym dymienie w polowie ustalo..........drugi powod to byly niesczelne drzwi w wyczystce, tam tez na wylot zatkalem ta sama welne i jest git zero jakiegokolwie dymienia...Takze raczej racje maja ci co mowia ze to problem z kominem. Pozdrawiam
  16. dodan

    Ekogroszek I Miał

    Dokładnie sie z toba zgadzam, tak trzymac. Tez o tym skladzie slyszalem, ale nie wiem czy mam ochote na eksperymenty z czeskim groszkiem, ale moze warto sprobowac cene chyba jest zachecajaca. W kazdym badz razie dzieki za info. Pozdrawiam
  17. dodan

    Ekogroszek I Miał

    Mam prośbe, czy ktos z okolic Grodziska Mazowieckiego lub Błonia, mógby polecic mi skad gdzie mozna kupic dobrej jakosci ekogroszek i lub przyzwoity miał. Z gory dzieki za wszystkie rekomendacje.
  18. Nie rozumiem dlaczego kociol weglowy mialby pracowac w systemie zamknietym po co takie klocki, ja mam u siebie tak zrobione, ze zastosowany jest wymienik i piec na ekogroszek pracuje w systemie otwartym o grzejnik i piec gazowy w ukladzie zamknietym, do tego mam zainstalowane sprzeglo, ktore laczy oba piece i na przylad jesli rozpale kociol na ekogroszek to piec gazowy automatycznie sie wylacza i na odwrot jesli wygaslo by w kotle weglowym to automatycznie wlaczy sie piec gazowy tak zeby podtrzymac zadana temperature. I wszystko dziala bez zastrzezen i bez problemow,
  19. zgadzam sie z przedmowca, musisz ja wywalic ocieplic welna a potem jescze raz blacha na okolo ja mam tak u siebie i sprawdza sie idealnie o rura wystaje mi z komina prawie metr i zadnych oznak skraplanmia czy czegos takiego
  20. dodan

    Gaz Plynny Czy Wegiel

    Zobaczymy jakie bede twoje wrazenie z palenia weglem brunatnym, z tego co wiem z doswiadczenia innych to nie jest rozowo, kupa popiolu i sadzy wszedzie, wieksze spalanie bo mniejsza kalorycznosci, no i sporo problemow z samym jego paleniem, ale zycze powodzenia, napisz z czasem o soich doswiadczeniach w tym temacie pozdrawiam
  21. dodan

    Gaz Plynny Czy Wegiel

    A i jeszcze to piec gazowy od ok 3 tysi do 10 za kondensat. + koszty wpiecia sie do istniejacej instalacji w zaleznosci co trzebaby u ciebie zrobic tak od 2 do 5 tysi
  22. dodan

    Gaz Plynny Czy Wegiel

    Generalnie dom masz bardzo dobrze ocieplony. Na twoim miejscu wszedlbym w gaz jest to wygoda i komfort w porownaniu z weglem. Ale tego pieca mialowego bym sie nie pozbywal, zawsze bedziesz mial alternatywe w przypadku zwyzki cen jednego lub drugiego zrodla (sam tak mam :-)) ) Za wykonanie calej instalacji od zbiornika do pieca i do kuchni gazowej (razem oczywiscie ze zbiornikem i pyta gaspol wzial 300 zeta, ale podpisujesz umowe ze odbierzesz 13 tys litrow gazu na czas nieokreslony wiec nie musisz sie z tym spieszyc, dom taki ok 150 m kw zuzywa w ciagu roku jakies 2700 litrow czyli umowa trwa jakies 5-6 lat, ale mozesz odebrac te te litry i w ciagu 10 lat nie ma problemu, takze jest elastycznie i to jest dobre, jezeli nie chcesz takiej umowy to koszty instalacji ok 4-5 tysi . Ja generalnie jestem zadowolony i jak pomysle sobie ze mialbym teraz w lato zeby miec cieplo wode palic tym smierdzielem, czyszcic go, wyzucac popiol to az mnie trzesie na sama mysl....:-)
  23. a co to za piec tak generalnie ?
  24. dodan

    Gaz Plynny Czy Wegiel

    Witam, tez mam gas z gaspolu, ale na szczescie nie dalem sie nabrac na ta telemetrie, gas zamawiam sobie raz do roku w lato kiedy jego cena jest zasadniczo mniejsz dlatego tez zdecydowalem sie na wiekszy zbiornik 4850 L, ale za to mam tak ok 20 % taniej. Dom bardzo dobrze ocieplony, mam tez piec z podajnikiem na ekogroszek przy obecnej cenie 800 zl za tone koszty ogrzewania wychodza mi bardzo podobie, a za to przy gazie jest czysciutko i piekniutko i spokoj, przy weglu akurat zupelnie inaczej-brud i syf w kotlowni, ktory sie niesie po calym domu, i dach uwalony od sadzy, koszmar. Takze polecam gas:-)
  25. dodan

    Gaz Plynny Czy Wegiel

    Raczej nie wystarczy, bo do zbiornika 2700 l wchodzi jakies 2300, srednio na dom 150 m wychodzi jakies 2700 l, dlatego ja zdecydowalem sie na wiekszy zbiornik 4850l a wchodzi mi jakies 4200 l, piec mam Vitodens 200, zbiornik jest wieszkszy ale nie ma strachu czy wystarxczy gazu... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.