Skocz do zawartości

neokowal1

Stały forumowicz
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez neokowal1

  1. Witam, jeśli chodzi o kocioł 22,5 kW na 200m2 w nowym budownictwie to na pewno wystarczająco, natomiast jeśli chodzi o bufor 300L to zdecydowanie za mało. Jesteś pewna że bufor ma 300L, a nie np: 3000L?.

    Co do ogrzewania najpierw bufora a potem budynku, to oczywiście lepiej jest jak najpierw ogrzewany jest budynek, a nadmiar ciepła magazynowany jest w buforze, ale jeżeli instalacja jest tak zrobiona, że bufor jest jednocześnie wymiennikiem ciepła to nie może być inaczej, tylko najpierw rozgrzewanie bufora, a potem budynku i nie jest to jakiś wielki błąd w sztuce.

    Jeśli budynek jest nowy i są to dopiero pierwsze dni pracy instalacji c.o. to jest normalne, że nie jest za ciepło. Akumulacja ciepła w ścianach i stropach budynku jest tak duża, że dopiero po tygodniu palenia można wyciągać pewne wnioski.

  2. Opiszę swój sposób palenia w tłokowcu, a myślę że jest to sposób dobry, ponieważ spalanie w sezonie mam zdecydowanie mniejsze niż jeszcze 2 lata temu paląc ręcznie w Zębcu górnego spalania.

    Po pierwsze staram się tak ustawiać parametry aby kocioł przechodząc w stan pracy, włączając dmuchawę nie przedmuchiwał powietrza przez puste pozbawione palącego się opału palenisko. Ponieważ w stanie nadzoru groszek wypala się przy naturalnym ciągu, bez udziału dmuchawy, na początku cyklu pracy na płycie paleniskowej jest bardzo mało palącego się groszku. Dlatego czas przerwy podajnika w cyklu pracy ustawiam bardzo krótki, aby szybko uzupełnić brak opału na płycie paleniskowej. W chwili obecnej przy paleniu groszkiem jest to 75 sek. Cykl pracy podajnika to 45 sek, a więc podajnik włącza się w cyklu pracy co 120 sek. Kocioł w cyklu pracy wykonuje średnio 5 cykli podajnika a więc cykl pracy trwa średnio 10 min. Pod koniec cyklu pracy palący się groszek znajduje się prawie na całej płycie paleniskowej, temperatura w komorze spalania jest bardzo wysoka i temperatura na kotle bardzo szybko rośnie. Po osiągnięciu temp. zadanej wyłącza się podajnik, ale jeżeli sterownik posiada parametr "opóźnienie wyłączania dmuchawy" to dobrze jest ustawić go na max. aby maksymalnie odgazować i rozgrzać świeżo podany opał. Kocioł przechodzi w stan nadzoru w którym przebywa w zależności od zapotrzebowania na ciepło od kilkudziesięciu minut do nawet kilku godzin. W nadzorze podajnik włącza się co 30 min na 1 cykl, dmuchawa razem z podajnikiem na 2 min. Siłę nadmuchu ustawiam dla groszku na 3, dla miału na 4 w skali do 10.

    Spróbuj zastosować się do moich wskazówek i napisz co z tego wynikło. Moim zdaniem nie ma złych kotłów, tylko są złe ustawienia.

  3. Ok, po przestudiowaniu instrukcji sterownika Tango, wygląda na to że w stanie nadzoru dmuchawa włącza na 60 sek, a przerwa w jej pracy trwa 3 min. Podajnik zaś włącza się co 9 cykl pracy dmuchawy na 1 cykl i ma to jak najbardziej sens.

    Ustawienia te jednak bardzo odbiegają od moich ustawień w podobnym kotle.

    W cylku pracy podajnik włącza się u Ciebie na jeden cykl raz na 480 sek, u mnie jeden cykl na 120 sek. W nadzorze zaś u mnie podajnik włącza się na 1 cykl co 30 min, a dmuchawa na 2 min. tylko przy cyklu podajnika.

    Porównując pracę obu kotłów wygląda na to że w stanie pracy podajesz zdecydowanie mniej paliwa, a w stanie nadzoru zdecydowanie dłużej pracuje dmuchawa. Takie ustawienia skutkują prawdopodobnie małą ilością palącego się węgla na płycie paleniskowej (żar tylko na początku płyty paleniskowej), a powietrze podawane przez dmuchawę zamiast uczestniczyć w procesie spalania, przedmuchiwane przez warstwę popiołu schładza kocioł od środka.

    Jeżeli chcesz uzyskać mniejsze spalanie, zmniejszałbym parametr PAu - obecnie 480 sek. a także parametr CdP - obecnie 60 sek (myślę że 10 sek w zupełności wystarczy).

    Musisz tak poustawiać to wszystko aby przez cały czas pracy kotła, na całej płycie paleniskowej znajdował się palący węgiel, a przynajmniej do tego zmierzać.

  4. Witam,

    pozwolę sobie wtrącić do dyskusji bo uważam że te Twoje nastawy są zupełnie bez sensu. Mam podobny kocioł ale inny sterownik, ale z Twoich ustawień wnioskuję że w stanie praca kiedy temp. na kotle jest niższa od zadanej podajnik włącza się co 480 sek. na jeden cykl, a dmuchawa pracuje cały czas. W stanie nadzór kiedy temp. na kotle jest wyższa od zadanej podajnik włącza się na 9 cykli, potem przerwa 3 min. i znowu 9 cykli pracy podajnika. Dmuchawa zaś w stanie nadzoru włącza się w momencie załączenia podajnika i pracuje 60 sek. Jeśli tak jest jak napisałem to ustawienia są bez sensu, gdyż w stanie praca, podawane jest mniej paliwa niż w nadzorze. Poza tym ten parametr Ong=5 to chyba pomyłka, no i obroty dmuchawy to 3 w skali do 36? Najlepiej opisz jak kocioł pracuje w stanie pracy i nadzoru, a wtedy spróbuje pomóc. W moim kotle przy zupełnie innych nastawach spalanie jest bardzo niskie w porównaniu z Twoim.

  5. Od regulacji temp. na grzejnikach jest zawór 4d, a na kotle musi być minimum 50 jeśli chcesz żeby kocioł długo posłużył. Jeśli nie masz takiego zaworu to instalacja do poprawy, albo szykuj kasę na nowy kocioł.

    Co do ustawień, to przy ustawieniu dmuchawy na max. nie dziwne że wszędzie pełno pyłu i popiołu wydmuchanego z paleniska.

  6. Właśnie o to chodzi, w takim układzie zawór 3d będzie mieszał wodę z powrotu grzejnikowego z wodą z wychodzącą z kotła i będzie to regulacja tzw. jakościowa, możesz ustawić dowolną temp. na zasilaniu grzejników. W obecnym układzie zawór 3d, rozdziela tylko: więcej gorącej wody na grzejniki czy na powrót kotła i jest to regulacja tzw. ilościowa. Grzejniki dostają wodę zawsze o tej samej temp. równej temperaturze na kotle.

    Podczas przeróbki zwróć uwagę na to czy dobrze jest ustawiony zawór 3d. Powrót z grzejników musi być zawsze otwarty, a zamykany ma być: powrót na kocioł albo połączenie zaworu 3d z wyjściem z kotła.

  7. Nie ma sprawy, to forum właśnie po to jest. Nie znam dobrze tego kotła i sterownika, ale ogólne zasady ustawiania są identyczne.

    Mój kocioł ma pozycjonowanie tzn. tłok zatrzymuje się zawsze w tym samym miejscu. Jeden cykl pracy tłoka trwa około 45 sek. Przerwę w pracy podajnika w tej chwili mam 1 min. 15 sek. Kocioł w cyklu pracy wykonuje przeciętnie 5 cykli tłoka, co daje około 10 min. - cykl pracy kotła. Potem jest przerwa około 1 godz. i znowu przeważnie 5 cykli tłoka. Ale jest to w chwili obecnej przy przeciętnym obciążeniu kotła i dla groszku. Dla miału ustawienia były zdecydowanie inne. Np. przerwa w pracy podajnika 3min 15 sek. a nadmuch na 4.

  8. Trudno dobrze zdiagnozować, na postawie opisu bez chociażby zdjęcia komory spalania w czasie pracy kotła, ale częstym błędem przy ustawieniach tego typu kotłów jest zbyt duża przerwa w pracy podajnika. Użytkownikowi wydaje się że jak będzie rzadko podawał paliwo to kocioł powinien mało palić. Nic bardziej błędnego. Mało węgla na płycie paleniskowej powoduje że wtłaczane przez dmuchawę powietrze tylko w małym stopniu jest spożytkowane do spalania opału. Większa część tego powietrza przedmuchiwana jest przez warstwę popiołu na płycie paleniskowej, schładza spaliny i kocioł od środka. Kocioł wtedy z trudem osiąga temperaturę zadaną, cykl pracy trwa długo, a cykl podtrzymania bardzo krótko, czopuch i komin są ciepłe albo gorące, kocioł dużo pali. Jeśli węgiel pali się w cyklu pracy tylko na początku płyty paleniskowej (a podejrzewam że tak to u ciebie jest), to skróć czas przerwy podajnika w cyklu pracy tak aby pod koniec cyklu pracy żar znajdował się na całej płycie paleniskowej, ale nie na tyle dużo żeby żar zrzucało do popielnika. Przy krótkich przerwach w pracy podajnika kocioł szybciej dochodzi do temperatury zadanej, cykl pracy trwa krócej, a cykl potrzymania wydłuża się. Nie ma uniwersalnych ustawień sterownika, które można byłoby żywcem przenieść z jednego kotła do drugiego. Dobre ustawienia zależą od wielu czynników, chociażby takich jak: kaloryczność, gatunek jak i granulacja opału, dlatego aby dobrze ustawić sterownik trzeba obserwować płomień i palenisko w cyklu pracy, analizować, wyciągać wnioski i samodzielnie dostosowywać ustawienia w stosunku do potrzeb, pamiętając że na płycie paleniskowej musi być cały czas jak najwięcej palącego się opału.

    Jeśli możesz to dobrze byłoby gdybyś zamieścił zdjęcia komory spalania np: na początku i pod koniec cyklu pracy, wtedy można nad czymś podyskutować, a tak to są czyste dywagacje.

  9. Rura zasilająca bojler i grzejniki powinna mieć w swoim najwyższym punkcie odpowietrznik. Ponadto odpowietrznik ten powinien być niżej niż naczynie wyrównawcze.

    Po co rura zasilająca grzejniki za bojlerem leci jeszcze trochę w górę? Na tej rurze trzeba zamontować odpowietrznik, ale będzie on prawdopodobnie powyżej naczynia wyrównawczego i nie odpowietrzy układu. Trzeba to wszystko gruntownie przebudować bo taki układ sam się nie odpowietrzy. Odpowietrzanie grzejników nic nie da jeśli rury są zapowietrzone.

  10. Na tych zdjęciach nie widać wszystkiego, ale układ musi być tak zrobiony aby się sam odpowietrzał. Nie wiem czy instalacja za bojlerem ma odpowietrzniki automatyczne w najwyższym punkcie (przez naczynie wyrównawcze na pewno się nie odpowietrzy). Jeśli układ jest już odpowietrzony to jeszcze trzeba go kryzować. Woda już tak ma że płynie po najmniejszej linii oporu, to znaczy odbiorniki najbliższe kotła. Trzeba nawet przy pomocy zaworów kulowych dusić przepływ przez odbiorniki przez które woda przepływa, do momentu aż zacznie przepływać przez najodleglejszy grzejnik.

  11. Kolejny przykład na to jak niektórzy producenci kotłów wprowadzają w błąd użytkowników, jeśli chodzi o ilość spalanego opału w kotle. Producent kotła podaje że kocioł pracuje z mocą minimalną równą 12kW.

    Policzmy ile będzie spalał opału w ciągu np: godziny.

    12kW * 3600s = 43,2 MJ

    Załóżmy, że palimy miałem o bardzo dobrej kaloryczności 25 MJ/kg, ze sprawnością 80%.

    Zatem kocioł pracując z mocą minimalną, w ciągu godziny spali:

    43,2 / 25*0,8 = 2,16kg

    Daje to spalanie w ciągu doby 2,16kg * 24h = 51,84 kg

    Zatem kocioł pracując z mocą minimalną spala około 50 kg miału na dobę i zużyje cały jednorazowy zasyp (54kg wg. producenta).

    Podawana przez producenta stałopalność (24h) dotyczy zatem pracy z mocą minimalną, a stałopalność przy mocy nominalnej to zaledwie 8 godzin.

    Spalanie w tym kotle rzędu 2kg na godzinę to praca z mocą minimalną i nie sądzę żeby można było ten wynik w znaczący sposób poprawić.

  12. Witam, było już na tym forum dużo na temat użytkowania kotła w okresie letnim. Jeżeli chcesz przedłużyć maksymalnie żywotność kotła to musisz go użytkować non stop przez cały rok i utrzymywać w nim temperaturę ponad 50 st. Stalmark daje takie możliwości (grzanie c.w.u w okresie letnim). Jeżeli nie chcesz go użytkować w okresie letnim to trzeba go po sezonie porządnie wyczyścić i zakonserwować np: olejem silnikowym. Niektórzy zalecają również otwarcie drzwiczek w celu przewietrzania wnętrza. To co u ciebie wystąpiło to na 100% skropliny, a nie przecieki z kotła.

  13. Witam. Kociołek raczej nie jest za mały. Proponuje krótkie wyliczenie. Jeżeli spalisz w ciągu godziny jeden kilogram groszku o kaloryczności 25MJ/kg, ze sprawnością 80% to kocioł pracuje z mocą około 5,5 kW.

    25MJ*0,8/3600s= 5,55kW

    Jeżeli zatem kocioł spala 25 kg groszku na dobę to pracuje z mocą około 5,5kW. Jeżeli miałby pracować z mocą 16kW powinien spalać około 75 kg na dobę.

    Jeżeli kocioł nie osiąga zadanej temperatury to problem jest w ustawieniach sterownika, albo kocioł pracuje na małej sprawności (np: brudny wymiennik, zbyt duża siła nadmuchu)

  14. Witam, groszek!

    Na twoim miejscu nie przejmowałbym się już teraz że kocioł jest za mały. Ja mam identyczny ogrzewam ponad 200 m2 i kocioł pracuje w najcięższe mrozy najwyżej na 50% możliwości. Ten kocioł pracując z mocą nominalną spala około 80 kg węgla na dobę. Chyba nie spalałeś do tej pory więcej? To co mógłbym poradzić to nie ustawiaj dużej siły nadmuchu, żeby ciepła nie wysyłać w kosmos. Przy miale radziłbym 4, przy groszku nawet 3. Do tego czas przerwy podajnika około 3min. i będzie ok.

  15. Witam, u mnie jest tak: histereza c.o i c.w.u - 2. Siła nadmuchu - 4, czas przerwy podajnika - 3min. Palę miałem, ale w tej chwili tylko na potrzeby c.w.u. Nie wiem gdzie ty mieszkasz ale w centralnej Polsce, temp. w domu w tej chwili około 22 bez włączonego ogrzewania. Jeżeli masz dużo popiołu w popielniku to jest to prawdopodobnie wina opału. Przy dobrym opale powinieneś mieć około 2 szuflady na zasobnik, przy bardzo dobrym nawet jedną szufladę na zasobnik. Jeżeli masz dużo popiołu to znaczy że twój opał ma małą kaloryczność i nie dziw się że kocioł dużo pali.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.